co dziwniejsze nic mi potem nie było
ale i tak lubie mleko pije po kilka razy na dzień
a krew... no nawet nie przypominajcie bo jak ją widze to już żygam

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
Mniam!Guardb pisze:Linka no to dobrze bo są tacy co podchodzą do kogoś jedzącego mięso i mówią mu teksty w stylu "właśnie jesz zwłoki" itp
Karpiu pisze:PS: zamrożona w zamrażalniku krew też smaczna (do lodów dodaje)
Jak dla mnie krew nie jest szczególnie niesmaczna, ale żeby od razu ją, jakby to nazwać, eee, wydobywać z siebie to nie. Natomiast takie rzeczy na ekranie wywołują u mnie zazwyczaj uczucie głodu i dlatego zwykle po graniu zdarza mi się znosić np. dwie szklanki i dwa talerzyki na dół do zlewuciuciu pisze:Raz kiedys sprobowalem , Uciolem sie palca i possalem i tak mnie odrzuciło.
A ja lubię ogólnie bułeczki z czymkolwiek. Zwłaszcza z szynką/serem pleśniowym (mniam!). Wszelkie słodkie bułeczki też lubię jeść.Pangia pisze:Ostatnio drożdżówki polubiłem. Nie lubię, jak są wypchane owocami (chyba, że to jabłko) - wolę jakiś dżemik albo czekoladę.
Taki tekst może łatwo posłużyć jako powód do obicia komuś mordy za "obrzydzanie". Ja bym skorzystał z okazjiGuardb pisze:Linka no to dobrze bo są tacy co podchodzą do kogoś jedzącego mięso i mówią mu teksty w stylu "właśnie jesz zwłoki" itp
Nie lubisz wszystkiego tego, co dobreOlga pisze:- masło, nigdy go nie lubiłam i jem 'same z czymś' kanapki
- ziemniaki we wszelkiej postaci (za frytkami też nie przepadam)
- schabowe z ziemniakami
- samego mleka, a zwłaszcza takiego ze szkoły (chyba, że czekoladowe)
- zupy inne niż żurek
- pierogi ruskie/z kapustą i grzybami
Kobiety tak mają (nie wszystkie rzecz jasna - nie uogólniam) - ja swoją żonę musiałem nauczyć jeść mięsko...było to dla niej ciężką próbą, gdyż u mnie na stancji w zasadzie nie było innych potraw niż mięsnePangia pisze:Nie lubisz wszystkiego tego, co dobreOlga pisze:- masło, nigdy go nie lubiłam i jem 'same z czymś' kanapki
- ziemniaki we wszelkiej postaci (za frytkami też nie przepadam)
- schabowe z ziemniakami
- samego mleka, a zwłaszcza takiego ze szkoły (chyba, że czekoladowe)
- zupy inne niż żurek
- pierogi ruskie/z kapustą i grzybami