Jak to nie prosto w głowę? On jeśli się nie mylę nie miał tego opatrunku na tyłku tylko na czole. Po za tym skoro słychać strzał to musiał być strzał z DE ale na pewno nie zamierzony inaczej koleś straciłby pół twarzy

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
Przynajmniej coś się dziejeMax King pisze: Po cholerę wymyślać długie teorie
Raczej na pewno. Zresztą wątpię, żeby przewidywali takie dyskusje jakie my tu prowadziliśmy.Pawsam35 pisze:Może RWS postanowili wymyślić tajemnicze wydarzenie w przyczepie? I teraz wszyscy się zastanawiamy jak doszło do tego wypadku.
A to już faktycznie, o tym nie pomyślałem, ale jak już mówiłem nie widzimy zdarzeń w przyczepie, więc nie można być w 100% pewien że np. żona Kolesia strzela do niego z DE.Escort pisze:Chyba wszyscy się zgodzą, bo to już było mówione, że chodzi o pistolet, którym Koleś strzelał do klimatyzacji w poniedziałek, a którego potem nie zabrał z domu.
Haha, po co miałby strzelać do klimy?Escort pisze:Chyba wszyscy się zgodzą, bo to już było mówione, że chodzi o pistolet, którym Koleś strzelał do klimatyzacji w poniedziałek, a którego potem nie zabrał z domu.
Raczej na pewno. Zresztą wątpię, żeby przewidywali takie dyskusje jakie my tu prowadziliśmy.Pawsam35 pisze:Może RWS postanowili wymyślić tajemnicze wydarzenie w przyczepie? I teraz wszyscy się zastanawiamy jak doszło do tego wypadku.
Koleś na początku gry nie ma żadnej broni. Myślisz, że gdyby miał pistolet, to wyszedłby z domu bez niego? Po za tym dyskusja jest jałowa. Ty nie przekonasz mnie, ja Ciebie, bo każdy ma swój pogląd na ten temat.eddie pisze:Najpierw był strzał, a potem takie trzaski rozwalonej instalacji elektrycznej, włącz sobie grę od nowa, i dobrze posłuchaj. Strzał jest zaraz przed iskrami i dymem. Koleś strzelił do klimy, bo się wściekł że i tak nie działa. Klima nie wybuchła, ale pewnie się lekko paliła. Jego przewracanie się o krzesła to nie odskok przed wybuchem, to było chwilę później. Myślę że zbierał się z łóżka, i nie uważał co robi, wpadł na krzesło, czy tam coś innego, i się przy tym naklął. To by pasowało, chyba każdy jak wstawał taki zaspany, to chociaż raz na coś wpadł
Właśnie, to jedna z naszych zagadek. Koleś strzelał (Ty też mnie nie przekonasz, że eksplozja klimy brzmi jak wystrzał z deglaDurka pisze:Koleś na początku gry nie ma żadnej broni. Myślisz, że gdyby miał pistolet, to wyszedłby z domu bez niego?
Co do tego jednak się zgodzę - po wyjściu z przyczepy nasz ekwipunek jest baaardzo ubogi.Koleś na początku gry nie ma żadnej broni.