Masta, zycie ludzkie cenisz nisko? Hmm, dobrze. Na Twoje zyczenie zaczniemy masowo sie zabijac, i popelniac samobojstwa.
Tu dopiero bedziemy mieli zycie ludzkie w d*pie. I pomysl, jak by to wygladalo. Swiat bez ludzi, bez niczego, jak by nic waznego sie nie stalo...
Aborcja
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
Fajnie! Ludzkość to najgorsza i najbardziej niszczycielska zaraza tego świata.
Kazik a twój pomysł naprawdę mi się podoba, od dawna marzyłem by wyjechać na bezludna wyspę.
Kazik a twój pomysł naprawdę mi się podoba, od dawna marzyłem by wyjechać na bezludna wyspę.
Ostatnio zmieniony 14 gru 2008, 15:25 przez Max King, łącznie zmieniany 1 raz.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Ja mówię bardzo ogólnie. Po prostu chcę, by ludzie mieli taką szansę. Myślisz że gdy aborcja będzie legalna, wszystkie dziewczyny w ciąży rzucą się na skrobankę?
Robinsone'a Crusoe'a czytałem, bardzo mi się podobał i już wtedy o tym marzyłem. Po prostu życie w miastach wśród ludzi przypomina mi osobiście jedną wielką walkę o przeżycie, na dodatek w świecie, którego nie rozumiem. Nie potrafię żyć w świecie, w którym sprawiedliwość to fikcja a uczciwość została sprzedana za kilka dolców.
Robinsone'a Crusoe'a czytałem, bardzo mi się podobał i już wtedy o tym marzyłem. Po prostu życie w miastach wśród ludzi przypomina mi osobiście jedną wielką walkę o przeżycie, na dodatek w świecie, którego nie rozumiem. Nie potrafię żyć w świecie, w którym sprawiedliwość to fikcja a uczciwość została sprzedana za kilka dolców.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14476
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Nio, mnie też kazał. Pokazali mi na lekcji religii zdjęcia pociętych płodów i powiedzieli, że to jest złe. I ja im uwierzyłem, bo księżom trzeba wierzyć. Oni ukształtowali moje sumienie, mój rozum i moją skłonność do rzucania na tacę. Wszystko im zawdzięczam. Człowieku, nie upraszczaj!MastaDJMax pisze:A czemu zwykli ludzie są przeciw? Ksiądz każe...

Jest. Bo media i opinia publiczna jest bardzo podatna na temat aborcji, z którego to można ciągnąć spore pieniądze. Siedzisz w studiu, rozprawiasz, że aborcja jest zła, kolega rozprawia, że jest dobra, toczy się program, sypie się kasa na konto, za udział w programie...MastaDJMax pisze:Myślisz że życie małego dziecka jest dla rządu warte więcej od pieniędzy?
Jeśli patrzysz na to, co rząd powie, to... weź lepiej ścisz odbiornik. I słuchaj swojego sumienia.

Sory, Max, ale tu się już uchechłałem... Dobre!MastaDJMax pisze:Nie zapominaj, że ok. 20% pieniędzy wydanych na dziecko idzie na państwo...

Daj też szansę nienarodzonym, jeśli wg ciebie nie są ludźmi, to kandydatami na ludzi. Pozwól im stać w kolejce do człowieczeństwa, nie rozganiaj tego tłumu.MastaDJMax pisze:Po prostu chcę, by ludzie mieli taką szansę.

Wreszcie coś, z czym się z Tobą w tym temacie zgadzam. Mimo tego nie życzę jej źle, mam miłosierdzie dla tych zdegenerowanych katów.MastaDJMax pisze:Fajnie! Ludzkość to najgorsza i najbardziej niszczycielska zaraza tego świata.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...


Nienawidzę tego świata oraz ludzi. Nikt kur** nie potrafi zrozumieć o co mi chodzi.
Sorry za to co napiszę, ale pier**lę to. Chcecie to sobie rozprawiajcie to takich degeneratach jak ja, mi to już zwisa. Wystarczy że w realu mam wszystkich przeciwko sobie.
Sorry za to co napiszę, ale pier**lę to. Chcecie to sobie rozprawiajcie to takich degeneratach jak ja, mi to już zwisa. Wystarczy że w realu mam wszystkich przeciwko sobie.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Prawie jak emo.MastaDJMax pisze:Nienawidzę tego świata oraz ludzi. Nikt kur** nie potrafi zrozumieć o co mi chodzi.
Wygląda jak pożegnanie.MastaDJMax pisze:Sorry za to co napiszę, ale pier**lę to.
Nie chce mi się nawet komentować zdania Masty na temat aborcji. Idąc jego tropem myślenia w końcu postawimy sobie pytanie, kiedy człowiek staje się... człowiekiem. Skoro dziecko nim nie jest.

- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14476
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
A kto Cię nazwał degeneratem, wskaż mi go, to go ukażę!MastaDJMax pisze:Chcecie to sobie rozprawiajcie to takich degeneratach jak ja
Chyba wszyscy tu korzystamy z tego, że jest ktoś, kto ma przeciwne zdanie niż moje i dlatego chce się tu pisać. Gdyby wszyscy uważali tak samo, to nie byłoby rozmowy, tylko lizanie dupy. A że czasem emocje pójdą w górę (vide mój post w innym temacie, który już usunąłem), to cóż... Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. Chyba obaj to wiemy, co?
Podejrzewam, że Cię nie rozumiem. Ale nie przeszkadza mi to dyskutować z tobą. Bo i ja sam nie szukam i nie mam potrzeby znalezienia zrozumienia u innych. Słodka jest wymiana argumentów, dlatego wciąż piję słodką herbatę. Rozumiesz?

Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...


Wybaczcie, ale jestem po prostu zmęczony.
Robsessed, to nie pożegnanie, po prostu mam dość tego tematu.
Tiquill, tu nie chodzi o to, kto mnie nazwał. Przeciwnicy aborcji uznają ludzi popierających ją jako degeneratów i morderców malutkich dzieci. Nawet jak nikt nie powie otwarcie, to i tak będą tak myśleć.
Wybaczcie, zachowuję się trochę jak troll, przelewam wręcz swoje problemy do internetu. Staram się tego unikać, ale jak zaczyna mnie jakaś sprawa męczyć, po prostu ją olewam.
Inna sprawa że życie mnie męczy.
Ja po prostu nie chcę się kłócić. Najgorsze jest to, że czuję że mam rację - a jak nikt inny nie podziela mojego zdania, Po co mam je przekazywać? Wspomniałem o tym w temacie o wierze, tam sprawa była prosta - każdy ma swoje wyznanie i kłótnie na ten temat (czy nawet dyskusje) nie mają sensu. Czasem to jak namawiać murzyna by się przefarbował na biało, nawet jak on tego nie chce.
Tutaj sytuacja jest podobna, każdy pisze jak mu sumienie dyktuje. Moje sumienie mówi mi, że... w sumie to już sam nie wiem. Ale aborcję i tak popieram. Dopuki dziecko jest w ciele kobiety, powinna ona mieć prawo przerwać ciążę.
Poza tym popatrzcie na tą CHORĄ sytuację: o aborcji gadają sami faceci (Smuggler się nie liczy
). Czy ktoś z was był kiedyś w ciaży? Skąd możecie wiedzieć co czuje kobieta? Dlaczego chcecie jej zabraniać się czegoś pozbyć?
W moich oczach to wy jesteście degeneratami, którzy chcą zmuszać kobietę do robienia czegoś, czego nie chce. I nie obchodzi mnie po co ona dała dupy - nie chce rodzić, to czemu ją zmuszać?
No i teraz tutaj się zaczyna, że ona po to jest, że dziecko też człowiek, że ojciec ma głos... to wszystko jest chore, przejmujecie się facetem, któremu zależało tylko na tym, żeby ją przepchnąć, oraz na dziecku, które nawet się nie narodziło, a kobieta dla nikogo się nie liczy.
Sukces. Udało mi się w końcu zebrać myśli w jakąś logiczną całość. I tak nikt pewnie tego nie zrozumie... nie żeby mi jeszcze zależało...
Robsessed, to nie pożegnanie, po prostu mam dość tego tematu.
Tiquill, tu nie chodzi o to, kto mnie nazwał. Przeciwnicy aborcji uznają ludzi popierających ją jako degeneratów i morderców malutkich dzieci. Nawet jak nikt nie powie otwarcie, to i tak będą tak myśleć.
Wybaczcie, zachowuję się trochę jak troll, przelewam wręcz swoje problemy do internetu. Staram się tego unikać, ale jak zaczyna mnie jakaś sprawa męczyć, po prostu ją olewam.
Inna sprawa że życie mnie męczy.
Ja po prostu nie chcę się kłócić. Najgorsze jest to, że czuję że mam rację - a jak nikt inny nie podziela mojego zdania, Po co mam je przekazywać? Wspomniałem o tym w temacie o wierze, tam sprawa była prosta - każdy ma swoje wyznanie i kłótnie na ten temat (czy nawet dyskusje) nie mają sensu. Czasem to jak namawiać murzyna by się przefarbował na biało, nawet jak on tego nie chce.
Tutaj sytuacja jest podobna, każdy pisze jak mu sumienie dyktuje. Moje sumienie mówi mi, że... w sumie to już sam nie wiem. Ale aborcję i tak popieram. Dopuki dziecko jest w ciele kobiety, powinna ona mieć prawo przerwać ciążę.
Poza tym popatrzcie na tą CHORĄ sytuację: o aborcji gadają sami faceci (Smuggler się nie liczy

W moich oczach to wy jesteście degeneratami, którzy chcą zmuszać kobietę do robienia czegoś, czego nie chce. I nie obchodzi mnie po co ona dała dupy - nie chce rodzić, to czemu ją zmuszać?
No i teraz tutaj się zaczyna, że ona po to jest, że dziecko też człowiek, że ojciec ma głos... to wszystko jest chore, przejmujecie się facetem, któremu zależało tylko na tym, żeby ją przepchnąć, oraz na dziecku, które nawet się nie narodziło, a kobieta dla nikogo się nie liczy.
Sukces. Udało mi się w końcu zebrać myśli w jakąś logiczną całość. I tak nikt pewnie tego nie zrozumie... nie żeby mi jeszcze zależało...
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14476
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
To jakby co, to wszyscy ludzie są dla mnie degeneratami, przyjąłem takie założenie na start. Ale podchodzę do nich życzliwie, a nuż trafi się wyjątek w postaci dobrego człowieka. I owszem, trafia się! 
Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień...

To jest najlepsze, a nie najgorsze. Bronić swoich argumentów, być otwartym na argumenty strony przeciwnej i... na ewentualną zmianę stanowiska. Ale nie teraz, zaraz, nie - po latach nawet. Ważne jest szukać, potem bronić. Samotny w swym stanowisku? Jeśli przeszkadza i nie chcesz się z tym babrać sam, odpuść sobie. Ważne jest to, czy dana dyskusja sprawia ci satysfakcję.MastaDJMax pisze:Najgorsze jest to, że czuję że mam rację
Ba, kobiecego głosu to tu nam brak jak wody rybie... Liczy się i kobieta, przynajmniej dla mnie. Nie mam wątpliwości, że aborcja to zabójstwo. Ale - mam świadomość, że ideały to jedno, a a praktyka to drugie. Kiedy ciąża jest wynikiem gwałtu, nie mogę ofierze tegoż gwałtu zabronić aborcji. Nawet w państwowej klinice, za moje, podatnika pieniądze. Ideał ideałem, grzech grzechem, zabójstwo zabójstwem, ale gdy taka kobieta zechce usunąć ciążę, mogę jej zatwardziałym oponentom powiedzieć tylko:MastaDJMax pisze:No i teraz tutaj się zaczyna, że ona po to jest, że dziecko też człowiek, że ojciec ma głos... to wszystko jest chore, przejmujecie się facetem, któremu zależało tylko na tym, żeby ją przepchnąć, oraz na dziecku, które nawet się nie narodziło, a kobieta dla nikogo się nie liczy.
Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień...
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...


Nie, nie sprawia. Nikt nie potrafi zrozumieć mojego stanowiska, a najważniejsze argumenty w dyskusji wszyscy traktują jak jakieś nie wiem... nie wiem jak to nazwać.Tiquill pisze:Ważne jest to, czy dana dyskusja sprawia ci satysfakcję.
I oto dlaczego chcę być zrozumiany (to tak apropo naszej rozmowy na GG)
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
- prawdziwy 666
- Master of Dead & Hell
- Posty: 2182
- Rejestracja: 30 sie 2007, 20:37
- Lokalizacja: Apocalyptic City
MastaDJMax małe sprostowanie nie jesteś sam, ja też mam takie same poglądy jak ty
a chce coś powiedzieć ciekawego, do niektórych to nie dojdzie a niektórzy mam nadzieje że to przemyślą
ja jestem za aborcją, ba jestem za całkowitą legalizacją aborcji, zaraz wyjaśnię dlaczego,
widzie to tak mamy drogę która w pewnym momencie rozdziela się na dwie drogi
na prawo nie wykonanie aborcji
na lewo wykonanie jej
niektóre kobiety pójdą w prawo inne w lewo ich wybul i nie zamierzam im go odbierać
dlatego jestem za całkowitą legalizacją
kto będzie chciał skorzysta kto nie to nie
tym czasem czytając posty niektórych widzie coś takiego
ekipę murarzy stawiających mur na lewej drodze chcący zmusić wszystkich do pójścia jedyna słuszna drogą czyli w prawo.
to jest idiotyczne!
gdzie tu ma być wolna wola???
a tym właśnie jest zakaz aborcji (z małą furtką dla trzech przypadków) (którą niektórzy też woleli by zamurować i postawić pełną ścianę)
teraz ci do których to dotarło niech to przemyślą
a chce coś powiedzieć ciekawego, do niektórych to nie dojdzie a niektórzy mam nadzieje że to przemyślą
ja jestem za aborcją, ba jestem za całkowitą legalizacją aborcji, zaraz wyjaśnię dlaczego,
widzie to tak mamy drogę która w pewnym momencie rozdziela się na dwie drogi
na prawo nie wykonanie aborcji
na lewo wykonanie jej
niektóre kobiety pójdą w prawo inne w lewo ich wybul i nie zamierzam im go odbierać
dlatego jestem za całkowitą legalizacją
kto będzie chciał skorzysta kto nie to nie
tym czasem czytając posty niektórych widzie coś takiego
ekipę murarzy stawiających mur na lewej drodze chcący zmusić wszystkich do pójścia jedyna słuszna drogą czyli w prawo.
to jest idiotyczne!
gdzie tu ma być wolna wola???
a tym właśnie jest zakaz aborcji (z małą furtką dla trzech przypadków) (którą niektórzy też woleli by zamurować i postawić pełną ścianę)
teraz ci do których to dotarło niech to przemyślą
Ostatnio zmieniony 19 gru 2008, 00:08 przez prawdziwy 666, łącznie zmieniany 1 raz.
I am not dead, I'm a Death muhahahahaha


Jest wolna wola, jak chcesz zamordować nienarodzone dziecko możesz zamordować w jakimś lewym gabinecie ginekologicznym. Ale niech ten lekarz i ta kobieta wie, że wolna wola to również odpowiedzialność za swoje czyny. Zabiłeś, więc poniesiesz karę - zawiśniesz lub pójdziesz siedzieć. Zapamiętajcie sobie, że zawsze i wszędzie wolność = odpowiedzialność. Nie ma jednego bez drugiego.
prawdziwy 666, ciekawa teoria. Warto w niej tylko zaznaczyć, że ta ekipa murarzy to ludzie, którzy i tak nigdy nie musieliby stanąć przed takim dylematem.
kazik, dobra, to tutaj jedyny problem w tym, czym jest aborcja. Zabójstwo nienarodzonego dziecka brzmi... kuriozalnie. Jak można zabić coś, co się nie urodziło?
kazik, dobra, to tutaj jedyny problem w tym, czym jest aborcja. Zabójstwo nienarodzonego dziecka brzmi... kuriozalnie. Jak można zabić coś, co się nie urodziło?
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Można. Niszczymy nowy, jedyny i niepowtarzalny kod genetyczny płodu = zabijamy człowieka. Moment narodzin, to tylko moment, w którym dziecko ma na tyle małą głowę, że jest jeszcze w stanie przejść przez miednicę. Ciąża u człowieka powinna trwać co najmniej 15 miesięcy, a nawet dłużej. Więc dlaczego pro aborcjoniści tak uczepiają się od momentu narodzin. Zabijajmy wszystko co tylko nie jest samodzielne.