Ulubiona Odzywka

[ArtekXDPL]

Moje ulubione odzywki to:
- Popuściłeś.
- Żryj kupę.
- Rośnijcie kwiatki zdrowe.
- Nie jestem rasistą, ale ci ludzie naprawdę wyglądają tak samo.
- Jaja se szmato robisz.
- Jazda dziewczyno.
- Taaaa, wszyscy to mówią.

oraz bardzo dużo innych odzywek!

[Pawsam35]

a ja uwielbiam jak on mówi:

O jejku to musiało boleć!

albo to co gary mówi na co dzień:

co tam ściemniasz szmato!

[Piroziom]

Odświeżam temat :
- A w mordę, idę do domu !
- Popuściłeś
- Ciota
- Dziadek zdzicha wiesia zygi kuzyn stefka zdzicha dyzia zygi stefka?
- No dalej, pośpiesz się, wiem że musisz trochę po uciskać mniejszości
- Podciągnij spodnie ( kobiecy głos)
- Mam wrażenie że jak czegoś dotknę to złapię żółtaczkę
I kilka innych...

[Silver Dragon]

>> Co tam?
>> Babcia zjechała na wąglika
>> Cieeszę się

[Tiquill]

Mnie podoba się inna wersje z tym cieszę-się:

- No i jak tam?
- E, bywało lepiej.
- Cieeeszę się.

Jak to rozwala użyte w realu, polecam!

[Frednes]

Mi sie też podoba:

- Na ziemie jak chcesz żyć!
- Leżeć!

[seebeek17]

"-Czas rozpocząć biczowanie chodzących w piżamach"

haha...to też dobre!

...tylko troche nie slychac za bardzo, bo sie dialogi na siebie nakladają

[Bartkov]

Moje ulubione
-Ciota(Koles)
-Ty dziwko(Gary)
-Prosiłem o ser?(Koles)
-Krotchy nie ma kokones,Krotchy jest kokones dziwko!(czy jakos tam)(Krotchy)
-Dziadek zdzicha wiesia zygi kuzyn stefka zdzicha dyzia zygi stefka?(Koles)(Trochę tego nie pamiętam)

[Dzienis]

Wyliczanka (za mamusię, za tatusia, itp.)
Wydaje mi się, że pula genetyczna na tym zadupiu się wyczerpała.
Co za pojeb to projektował!
Hahaha(przy mordowaniu)
Nie zabijaj mnie, jestem dziewicą! (zwłaszcza gdy krzyczy facet)
Naaa peeewno był pedałem (po samobójstwie)
Żryj kupę
Widywałam większe (hmmmm...)

[Dev4ever]

Moje ulubione teksty:

Koleś:

Ciota.
Słodko.
Dlaczego nie jestem zaskoczony?
Chyba będę musiał zrobić jakieś pieniądze, ale skończył mi się tusz w drukarce.
Znając moje szczęście to na pewno zakonnica, albo czyjaś babcia, ale... Nie ma sensu ryzykować.
Ok, albo to znowu mój ból głowy, albo jakiś programista znów palił zioło.
Jezu, ten kto projektował to miasto musiał być ostro nadźgany.
Coś jak kręgle, tylko lepsze.
Głowa do góry.
Chodź do taty.
Heh nie trzeba proroka, by zgadnąć co się stanie, jak mnie następnym razem zobaczą

Dialogi przechodniów:

Myślisz, że dałbym radę wdrapać się na tamten budynek?
-Własnego tyłka byś nie poznał.
-Słuchaj, po prostu powiedz co myślisz!

Wiesz może która godzina?
-Zapomniałem
-Nadźgany jesteś?

Gary:

Jezzu facet, potrzebujesz trochę słońca.
Yyh Jezuuuu!

Habib:

Gadasz jak Max Payne!
Proszę podejść bliżej kozi cycu.
Niewierny! Roźbije siamolot na twojej matce!!
Źryj ołów i zdychaj i zapraszam do ponownych odwiedzin!!

Jest tego nieco więcej, ale nie wszystko od razu

[ShaQ]

Gadasz jak Max Payne

Słyszałem to w angielskiej wersji językowej i się zastanawiałem czy on czasem nie mówi czegoś innego. A tu faktycznie Max Payne

[Dev4ever]

Słyszałem to w angielskiej wersji językowej i się zastanawiałem czy on czasem nie mówi czegoś innego. A tu faktycznie Max Payne

Ogólnie rzecz biorąc zabawne jest to, że Habib mówi tą kwestię, gdy bardzo długo stoimy przy ladzie i kupujemy mleko, lub gdy koleś krzyknie do niego "Leżeć"

[Lolistatrolista]

"Jestem Mike J, koszerny bóg zombie szalonych krów rodem z piekła! Klęknijcie i ssijcie moją dupę rubę!"
Nie jestem pewien, czy na pewno to drugie zdanie jest poprawnie zapisane . Napisałem jak ja to usłyszałem.