Brakuje odpowiedzi "tak, chociaż nie wszyscy". Bo w większości MMO prawie zawsze w teamie polaków 8 na 10 graczy nie potrafi napisać zdania bez "ku**a", ani obrażania innych graczy. W FPS-ach podobnie - mieciesz przeciwnika jak szmatę, to zaczyna bluzgać na lewo i prawo, zarzucając że masz magiczną moc i potrafisz ominąć PunkBuster-a. Co ciekawe Polacy często chcą być "fajni", więc nawet podczas swoich prób kaleczeń angielskiego sypia "fakami" gdzie tylko mogą. Prostactwo rodowitych graczy bardzo ładnie jest ostatnio widoczne w Hellgate (zazwyczaj mam wyłączony chat, ale po loginie poszedłem robić kawę, więc nie zdążyłem tego zrobić):
A: - siemka, jest ktoś z [NAZWA GILDII]?
A: - halo, jest ktos?
A: - pytam sie!
B: - skoro nikt nie odpowiada, to raczej nie ma -_-
A: - weź wypier*****, nikt cie ku**o nie pytal!
B: - B is now ignoring A
A: - ch**a se zignoruj pe**le zaj**any!
A: - no i co ku**a nic nie piszesz?
A: - boi sie cio**!
A: - jest ktos z tego zaje**nego [NAZWA GILDII]?!
A: - nie to nie, pier***cie sie ku**y! Tracicie wlasnie dobrego gracza!
Dla sprostowania - dobry gracz = Evoker lvl 7 Co ciekawe - z owej gildii poważnie nikogo w tej chwili nie było na serwerze X_x
Przykładów z WoW lepiej nie przytaczać, bo to woła o pomstę do nieba, piekła, czyśćca, Valhalli i Asgard + wymagałoby wydania 10.000+ stronicowej księgi z dialogami.
Choćbym nie wiem w co grał, pierwsze po czym poznaję polaka to nie wysoki poziom kultury, pomocna dłoń, zorganizowanie gildii, tylko swojskie "ku**a!". Człowiek bierze udział w Realm vs Realm, na ekranie setki innych graczy. W chaosie nagle wyłania się Polska pod sztandarem "KUR*A!". W tym momencie chat zasypuje 1000 razy wiadomość "o, Polacy!" i tak oto pole bitwy dzieli się na Polskę i normalnych graczy. Tyle, że nasi gracze to bardzo często samoluby, i taki heal, który spokojnie utrzymałby przy życiu 20 osób jedną ręką, postanawia nikogo nie leczyć, bo tak i już X_x W takich momentach zmieniamy w profilu "Country: Poland" na cokolwiek innego... :]
I to tyle moich wywodów na ten temat (obecnie). Trochę to bez ładu i składu, ale myślę że przekazałem w miarę jasno o co mi chodzi - w większości Polacy to skaza na serwerach, jednak nieraz trafią się naprawdę przyjemni ludzie (do niedawna w Runes of Magic było takich sporo). Szkoda jednak, że tak rzadko.
P.S.: Męskich bluzgaczy bardzo łatwo wkurzyć tekstem w stylu: "a wiesz, naukowcy udowodnili, że im ktoś jest bardziej agresywny w sieci, tym ma mniejszego.

" - reakcje często są przekomiczne
