
Kim/Czym jestem- Postal 2
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
Niestety nie, a to takie proste. Co jest na mapie Zieleń oprócz Banku? Coś bardzo dużego. Tam jest 3 kolesi bodajże(ja i mój kumpel napisałem, ale to nie znaczy, że nie ma jeszcze jednego). Więcej już powiedzieć nie mogę.
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Nie. Zwróćcie uwagę na moje słowa.
Nie jesteśmy też dentystami, ale też w fachu.Wbrew pozorom, ja i mój kumpel nie jesteśmy fryzjerami. Lubimy obcinać, ale coś innego niż włosy...
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2011, 19:47 przez Mr Minio, łącznie zmieniany 1 raz.
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14476
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Jedynym dużym poza bankiem jest tak wariatkowo. Jest tam 3 lekarzy. Dręczą swe ofiary sadzając na obrotowym krześle.
Piwnica, widoczne przez okna z ulicy.

Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...


No wreszcie, Tiquill. Tak, dobrze. Ci lekarze właśnie. W temacie o zbrodniach w Postalu pisałeś o nich, że tam pewnie kogoś zabijają, w końcu mają strzykawy a i pewnie coś ostrego też się znajdzie. Krzesło zaś samo kojarzy mi się z krzesłem fryzjerskim, albo dentystycznym.
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
W dzień nie, ale nie wiadomo co robią w nocy, a to krzesło i ich niecne zamiary(atakują jak tylko zobaczą gracza) mówią same za siebie. Dobra, koniec off-topu. Zadaje Tiquill.
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14476
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Muszę pamiętać, o czym pisałem.
A nie odpowiadałem, bo myślałem, że chodzi Ci o rzecz, a nie o człowieka. Gdy napisałeś, że to nie broń, to już nie wiedziałem, o co chodzi. W tytule tematu jest i człowiek i rzecz. Może warto w pytaniu określać, o kogo/co nam chodzi. Ale to już niech pytający sam określa, czy chce pomóc, czy nie.
Ja określę, że moje pytanie dotyczy rzeczy. Oto one:
Jestem za duża, abyś mnie ze sobą zabrał, ale moja młodsza siostra stale ci towarzyszy i pomaga w... zrealizowaniu zadań. Czym jestem?

Ja określę, że moje pytanie dotyczy rzeczy. Oto one:
Jestem za duża, abyś mnie ze sobą zabrał, ale moja młodsza siostra stale ci towarzyszy i pomaga w... zrealizowaniu zadań. Czym jestem?
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2011, 20:04 przez Tiquill, łącznie zmieniany 1 raz.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...


Mmm, apteczka?

- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14476
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Apteczka jest mała i można ją zabrać. To nie to. 
EDIT: Mr Minio, byłeś pierwszy, zadajesz.
EDIT 2: Ale oblężenie, nie zdążę edytować.

EDIT: Mr Minio, byłeś pierwszy, zadajesz.

EDIT 2: Ale oblężenie, nie zdążę edytować.

Ostatnio zmieniony 03 kwie 2011, 20:08 przez Tiquill, łącznie zmieniany 2 razy.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...

