https://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... caid=19eb3
Nie wiem, na ile was ta sprawa interesuje (mnie konflikty UA-PL bardzo interesują, ponieważ znaczna część mojej rodziny pochodzi z kresów wschodnich, padła ofiarą Akcji "Wisła" i niechęci Polaków do niej). Zaprawdę powiadam wam, że animozje Polaków i Ukraińców były równie okrutne, co działania hitlerowców podczas II WŚ [o tym się raczej nie mówi, ale na kresach wschodnich przed wojną dochodziło do zwyczajnych napadów, demolek, mordów na tle narodowym. Zdarzały się przypadki grabieży, podpaleń, czy wzajemnego ostrzeliwania się w biały dzień, ot tak, dla sportu - oczywiście te działania były obustronne, nie mogę powiedzieć, że UPA była ta jedyna zła i niedobra, bo Polacy też prześladowali Ukraińców. Władza tam praktycznie nie dochodziła].. Patrząc na historię, to nie dziwię się Ukraińcom, że byli niechętnie nastawieni do Polaków, jednak takie osobniki, jak pan Stiepan to typowi podjudzacze i zwyrodnialcy. Juszczenko dużo stracił w moich oczach chcąc wynieść na piedestał takiego oprawcę. Cieszę się, że tak to się skończyło, chociaż powód jest mdły i nijaki.
Jestem za współpracą Polski i Ukrainy, wzajemną historię mamy mało przyjemną, ale jednak bardzo podobną. Oba narody były długo pod ruskim butem. Oba kraje teraz mają parcie na zachód (chociaż wybór Janukowicza na prezydenta jest krokiem w stronę wschodu dla Ukrainy ;/). Na szczęście dla nas mam wrażenie, że Polacy czują jakąś niewielką więź z Ukraińcami, a przynajmniej nie traktują ich źle,co dobrze rokuje na przyszłość w relacjach.