Czego najbardziej się wystraszyliśmy/boimy i w jakiej grze?

Nasze forumowe zabawy i przyjazne rozmowy o niczym i na pełnym luzie. Wcześniej znane jako Mały Hyde Park. Posty nie są zliczane.

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini

Awatar użytkownika
Alixo
Wytrenowany morderca
Wytrenowany morderca
Posty: 1653
Rejestracja: 05 kwie 2007, 08:49
Lokalizacja: localhost

26 cze 2009, 21:50

Tak jak w nazwie :P
Ja w DOOM 3 najbardziej wystraszyłem się latających głów :P Idę spokojnie a tu JEP :P Zawał :P


Obrazek
Awatar użytkownika
Mr Minio
Redaktor
Redaktor
Posty: 7035
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:24

27 cze 2009, 10:32

Eternal Damnation- wychodząca ręka ze ściany, oraz laleczka patrząca się przez kraty w drzwiach.
Kiss Psycho Circus- nagle wyskakujacy potwór
Clive Barker's: Undying- tak samo

I to chyba wszystko z tego co pamiętam(Silent Hill, ani Resident Evil nie wystraszył mnie ani razu).


"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Awatar użytkownika
kryhoo
Miłośnik broni
Posty: 206
Rejestracja: 18 lip 2008, 22:01
Lokalizacja: Paradise 16b\8

27 cze 2009, 11:26

1. F.E.A.R 1: Perseus Mandate z akcją z Fettelem jak schodze z drabiny, a on idzie do takiego miejsca, idę do niego, odwracam się a tu nagle taki efekt dźwiękowy i muzyka i on stoi za mną nagle, o mało co sie nie posrałem jak w to 1 raz grałem. Poza tym niektóre akcje z Almą też potrafią dać niezłą styke.

2. Penumbra: Bardzo dużo momentów, trudno ich zliczyć, ta gra ma chory a zarazem piękny klimat.

... poza tym nie ma innych gier w których się wystraszyłem bądź nie pamiętam ich.
(Silent Hill, ani Resident Evil nie wystraszył mnie ani razu)
Mnie także, ale klimacik mają niezły.
Ostatnio zmieniony 27 cze 2009, 11:28 przez kryhoo, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Alixo
Wytrenowany morderca
Wytrenowany morderca
Posty: 1653
Rejestracja: 05 kwie 2007, 08:49
Lokalizacja: localhost

27 cze 2009, 11:38

Przypomniałem sobie jeszcze taką gre jak "Cold zero" czy jakoś tak, na statku taki horror, posrałem się prawie jak chodziłem po korytarzu a tu trup wyskoczył, albo jak z wieloryba wyskoczyły takie małe gówienka.


Obrazek
Awatar użytkownika
kazik
Forumowy Inkwizytor
Forumowy Inkwizytor
Posty: 2236
Rejestracja: 27 sty 2007, 21:40
Lokalizacja: Greenbelt

27 cze 2009, 12:19

Ech, wyskakujące stwory itp. to nie jest strach, to tylko duże zaskoczenie, nigdy się takim czymś nie przejmowałem, choć tego typu akcje były dopracowane do perfekcji w grze Nosferatu. 8-)

A przed Silent Hillami klękajcie narody. Tam efekt strachu jest dopracowany, że lepiej chyba się tego zrobić nie dało. Brodzisz we mgle (ewentualnie w ciemnościach w przemienionym Silent Hill) i nagle radyjko zaczyna szumieć i chrupać. Już wiesz, że coś jest gdzieś blisko, pytanie tylko gdzie? Ciśnienie i tętno rosną, do krwi pompowana jest adrenalina, zmysły się wyostrzają. Teraz już tylko czekasz na konfrontację... Ech uwielbiam tą serię. 8-)


Awatar użytkownika
The Iceman
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 1484
Rejestracja: 27 gru 2008, 12:06
Lokalizacja: بيروت

27 cze 2009, 14:09

Max Payne 2, było kilka akcji, których już nie pamiętam.


Posiadam zasilacz z białej listy.
Awatar użytkownika
Robseßed
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 4986
Rejestracja: 14 paź 2006, 13:33
Lokalizacja: Lodsch
Kontakt:

27 cze 2009, 21:34

Alixo pisze:Przypomniałem sobie jeszcze taką gre jak "Cold zero" czy jakoś tak, na statku taki horror, posrałem się prawie jak chodziłem po korytarzu a tu trup wyskoczył, albo jak z wieloryba wyskoczyły takie małe gówienka.
Może mówisz o Coldfear? :) Grałem u kolegi na PS2, bardzo fajna gra.

Jak byłem mały, to z kumplem na PSX graliśmy w Silent Hilla. Przez kilka chwil na pewno się bałem. Nie pamiętaj już dokładnie, sorry.

W Wiedźmina często grałem w nocy. Ciemno w pokoju, Geralt w jakiejś krypcie... Nagle pojawiający się Ghul potrafił mnie przestraszyć. ;)


Obrazek
Awatar użytkownika
Alixo
Wytrenowany morderca
Wytrenowany morderca
Posty: 1653
Rejestracja: 05 kwie 2007, 08:49
Lokalizacja: localhost

27 cze 2009, 21:41

Robsessed pisze:Może mówisz o Coldfear?
Ahh no tak, dzięki za poprawkę ;-P
W silent hill'u bałem się dźwięku syreny 0.o nie wiem czemu, dreszcze mnie przechodziłem jak to słyszałem.


Obrazek
Awatar użytkownika
Loc
Wytrenowany morderca
Wytrenowany morderca
Posty: 1996
Rejestracja: 20 sie 2008, 14:31
Lokalizacja: Outer-Outer Heaven

01 lip 2009, 21:49

Deus Ex 2: Invisible War. Już na samym początku, jak ten wentylator wybuchnął i zabił tamtego żołnierza. Potrafi skumulować brązową maź w gaciach. :D

Metal Gear Solid 2: Kiedy jeszcze za bardzo nie znałem angielskiego i po prostu nudziły mi się te długie dialogi... po pokonaniu Metal Gearów, jak Solidus chwycił Raidena... rety, nie wiedziałem za bardzo, co robić.

Captain Claw (mimo, iż to zwyczajna platformówka dla dzieci): jak miałem coś nie tak z dźwiękiem na kompie, i chwycił mnie jakiś wróg, kapitan zaczął BARDZO GŁOŚNO STĘKAĆ, jakby siedział na sedesie i miał zatwardzenie. :lol2: Oczywiście to był błąd gry. Ale jednak mało nie zrobiłem bubu w gacie ze strachu. A potem ze śmiechu. :D
Ostatnio zmieniony 01 lip 2009, 21:50 przez Loc, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
eddie
Wytrenowany morderca
Wytrenowany morderca
Posty: 1345
Rejestracja: 19 kwie 2007, 17:18
Lokalizacja: Breslau

02 lip 2009, 14:09

Trochę tego było, nie pamiętam. Pamiętam tylko te ostanie

Vampire: The Masquerade - Bloodlines
Przy ostatnim bossie jak zająłem się 2 gangrelami Behemoth zrzucił mi na łeb taksówkę. Może i nie straszne ale jak huknęło to podskoczyłem
Ocean House (nawiedzony hotel) - po kuchni i spadającej windzie uważałem już na wszystko (lekka paranoja)

Gothic II
Gdzieś w lesie. Idę sobie beztrosko przez krzaki (w FPP, szukałem ziół) a tu wyskakuje kilka wargów. Jakoś tam daję radę, biję ostatniego, daję znowu na FPP. Bydlak pada i zasłania mi pół ekranu, do tego jestem przed krzakiem. Wyskakuje cieniostwór. I tu wariacja, co się dzieje? Ded


Awatar użytkownika
Kariko
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 1227
Rejestracja: 28 gru 2006, 16:51
Lokalizacja: Bydgoszcz / Gdańsk

09 wrz 2009, 22:23

Thief 1 - misja Return to the haunted cathedral (może to by nie było straszne, gdybym nie grał w nocy na słuchawkach, a wrogowie nie byliby niemal nieśmiertelni i nie byłoby tam takiego zerga nieumarłych i duchów)

Thief 3 - misja Craddle (umm.. Kołyska?) - Jakoś łażenie w nocy po spalonym szpitalu psychiatrycznym pełnym nieumarłych, będąc niemal bezbronnym nie należy do przyjemnych.

Nosferatu - całokształt, zagrajcie, a zobaczycie. Gra wygląda, jak stary film puszczony z taśmy, wrogowie spawnują się nad, za i zza, dźwięki, jak w starym horrorze, a cała gra jest na czas. Coś jeszcze? Może brak amunicji do tandetnego pistoletu skałkowego i nieskuteczność krucyfiksu. Przestałem w to grać po jakiejś godzinie, bo bym osiwiał. Aaa, dobre jest jeszcze to, że możesz jakimś korytarzem przejść 2 razy, a moby pojawią się dopiero za 3cim razem :P
Polecam, gra była w jakimś starym CD-Action
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2009, 22:24 przez Kariko, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
Max King
Stuprocentowy psychol
Stuprocentowy psychol
Posty: 975
Rejestracja: 12 lis 2008, 12:32
Lokalizacja: Newcastle

09 wrz 2009, 22:29

Była taka gra, w której trzeba było przeprowadzić punkcik przez labirynt... :P


Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Awatar użytkownika
Loc
Wytrenowany morderca
Wytrenowany morderca
Posty: 1996
Rejestracja: 20 sie 2008, 14:31
Lokalizacja: Outer-Outer Heaven

10 wrz 2009, 00:18

Ahahaha, Screamer? Pewnie wersja z Britney Spears? Rozumiem... :P

Mnie kiedyś rozwalił Half-Life (pierwsza część). Idę sobie tuż po katastrofie w Black Mesa, a tu headcrab. W życiu serce mi bardziej nie waliło.


Awatar użytkownika
Max King
Stuprocentowy psychol
Stuprocentowy psychol
Posty: 975
Rejestracja: 12 lis 2008, 12:32
Lokalizacja: Newcastle

10 wrz 2009, 10:39

Loc, Taaa screamer. Swoją drogą pamiętam wiele momentów w których ze strachu całe ciało przeszywał zimny dreszcz, to kłucie przechodzące od ramion przed łokcie, do dłoni, kończące się na opuszkach palców, a także u nóg, ale nie potrafię tego przypisać do żadnej konkretnej gry.

Ale ostatnio był to chyba HL2 w Ravenholm. Tak, na pewno tam, co chwila musiałem pauzować grę żeby na chwilę odpocząć...


Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Awatar użytkownika
Alixo
Wytrenowany morderca
Wytrenowany morderca
Posty: 1653
Rejestracja: 05 kwie 2007, 08:49
Lokalizacja: localhost

14 wrz 2009, 15:53

Taaa, ravenholm, najbardziej sie bałem jak był krzyk fast zombie a tóż po chwili słychać to stukanie jak nadchodzą brr.


Obrazek
Zablokowany