
Pets.
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
Nie mówcie mi, że chcecie mieć w domu kolejną osobę, której nie możesz rozkazywać 


Jestem zwolennikiem wolnej woli. Kotek ma ochotę wyjść na spacerek, proszę bardzo, otwieram mu drzwi i idzie on na przechadzkę. Z psem już nie ma tak dobrze, smycz, kaganiec i trzeba go cały czas pilnować żeby pod samochód nie wpadł, albo kogoś nie pogryzł. Koty aż takie głupie nie są, nie pchają się pod koła samochodu i nie gryzą ludzi.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2007, 18:09 przez kazik, łącznie zmieniany 1 raz.
Taka zwierzęca natura
Chyba zdajesz sobie sprawę kazik, co Twój kot robi, kiedy jest sam na dworzu? 



Zwierza mi się po powrocie.
Jest jeszcze jedna sprawa, która mnie w psach denerwuje: szczekanie. Piszecie, że nie lubicie kiedy koty marcują, bo hałasują itp. A nie denerwuje Was kiedy pies szczeka na każdy przejeżdzający samochód, o każdej porze dnia i nocy?

Jest jeszcze jedna sprawa, która mnie w psach denerwuje: szczekanie. Piszecie, że nie lubicie kiedy koty marcują, bo hałasują itp. A nie denerwuje Was kiedy pies szczeka na każdy przejeżdzający samochód, o każdej porze dnia i nocy?
Nie, nie denerwuję, gdyż pies moich znajomych jest nauczony, że szczeka tylko na dzwonek od domofonu. Nie biega za samochodami, ani tym bardziej na nie nie warczy 


To jeden z nielicznych wybryków natury. Za ta mój kot chodzi i ciągle drze na kogoś ryja. Bo nie wolno mu siadać przy otwartym oknie. Jak miał niecały rok to 2 razy wyskoczył przez okno. Teraz waży 6 kilo, i rozplaskałby się tak jak koteczki z Postala w piątek. Samobójca.
Ja swojemu psu otwieram drzwi i mówię "szerokiej drogi" Wychodzi sam. Zalatwi swoją potrzebę i wraca. Psy lubię bo szanują swego Pana. Mówi o tym np. posłuszeństwo. A kot ma w dupie swojego Pana, olewa go, nie szanuje, itp.
i tu sie grubo mylisz widac ze nie miales nigdy kota(albo widywales go raz w miesiacu) jesli tak mowisz... ja mialem psa i kota. ten pierwszy chcial wychodzic wiec go wypuszczalem prawda czasami przyszedl pomyrdal ogonem i poszedl w ch*j a kot prawie caly czas za mna chodzi gdy tylko usiade to siada mi na kolanach, spi ze mna(bez glupich skojarzen). koty inaczej okazuja radosc, przywiazanie (itd) od psow
Ostatnio zmieniony 20 maja 2007, 18:20 przez Mixer, łącznie zmieniany 1 raz.
Kot byl w mojej rodzinie przedemną.
Ale chyba pamiętam tego kota jeszcze. Wychowywałem się z nim.
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14476
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Z tego dziada jest dziad i sk*** i sam takiego chętnie bym rozjebał. To nie wina jego kotów, tylko jego. Mam szczęście mieszkać pośród normalnych ludzi. Piwniczne koty w piwnicy - smród jest, ale od czego szczelne drzwi od piwnicy. Sami sąsiedzi mają i psy i koty. Wszystko świetnie ze sobą koegzystuje. A piwniczne koty nie kryją się po kątach - leżą w trawie porozwalane, obok przechodzących mieszkańców. Nikt ich nie płoszy, nawet dzieci. A! Płoszą ich tylko bezpańskie kundle. Tych nie sposób opanować.Kariko pisze:mam sąsiada kociarza, który wpuszcza czasem to dachowe bydło do domu i co otworzy drzwi, to wali stęchlizną na klatce schodowej, jego j***ne koty roznoszą pchły w piwnicy, gdzie również szczają i kocą. Dodatkowo zawsze jest syf na podwórku (bo k***s rzuca im z okna kawałki wątroby, do tego pieprzony partyzant się kryje z tym, bo rzuca tylko po ściemnieniu). I niech nikt nie mówi, że z tego dziada dobry samarytanin, który pomaga zwierzętom, bo mi to na przykład przeszkadza. Za to powinien zostać rozstrzelany na miejscu, bez wyroku.
A szczekających kundli nienawidzę. To kuriozum przyrody.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...


Zgadzam się z tym całkowicie. To najgłośniejsze zwierzęta domowe. Przez nie mam przykre wspomnienia z dzieciństwa. W bramie obok był taki pies który non-stop się wydzierał. Przepraszam że się wyrażę, ale na takich nie ma innych słów: kurwica mnie brałaTiquill pisze:A szczekających kundli nienawidzę. To kuriozum przyrody.
A zwierzęta są dla mnie wszystkim
Ja mam kotka i pieska :*
BTW: Jedyny szczekający kundel to Garry Coleman
,Kundelki sa sweet :*

BTW: Jedyny szczekający kundel to Garry Coleman
