.svg)
Na rynku dostępnych jest więcej proroków, zaskocz mnie czymś. 
Koniec świata?
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
A co ja z tego będę miał? Na rynku dostępnych jest więcej proroków, zaskocz mnie czymś.
Na rynku dostępnych jest więcej proroków, zaskocz mnie czymś. 
Może być, in Tiq we trust!Tiquill pisze:Robsessed, coś ci powiem, może być?
Tak, jak już wcześniej pisałem - wg mnie świat skończy się wraz z wypaleniem się słońca, tudzież zalaniem naszej planety etc. Ale pewnie ludzie do tego czasu zajmą inne planety, by cywilizacja `ziemska` przetrwała.
Ostatnio jakoś w discovery oglądałem program etapach naszej planety w tej chwili mamy ciepły okres ale za około 30 tys. lat się skończy i kolejna epoka lodowcowa < może wiewiór wróci> jak jakimś cudem jeszcze ludzie będą na tej planecie to trzeba im zostawić jakąś gazetę z wielkim tytułem "uwaga globalne ocieplenie " a nasze słonko ma jeszcze jakieś 4 do 5 miliardów lat wiec jeszcze sporo przed nim.Robbie Williams pisze:wg mnie świat skończy się wraz z wypaleniem się słońca, tudzież zalaniem naszej planety etc.
Mam fajnego geografa. Co prawda wystawił mi 2 na koniec, ale i tak go lubię. 
On często mówi nam o tych wszystkich mitach, obala je. O globalnym ociepleniu i dziurze ozonowej włącznie.
On często mówi nam o tych wszystkich mitach, obala je. O globalnym ociepleniu i dziurze ozonowej włącznie.-
Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14476
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
No to mówię:Robsessed pisze:Może być, in Tiq we trust!Tiquill pisze:Robsessed, coś ci powiem, może być?
ZRZUTA NA TACĘ!
________________________________________
Nasz świat, świat ludzi, skończy się wraz z nami, a to może być bardzo różne i stać się daleko w kosmosie. A jeśli mowa o końcu Ziemi, to nie przez zalanie, bo coś takiego życie przerwa i kształt samej Ziemi też przetrwa. Sama Ziemia skończy się, gdy zostanie wchłonięta przez pęczniejące nasze Słońce, które przybierze formę czerwonego olbrzyma - by potem zmienić się w białego karła. I tyle. A ludzie, jeśli przetrwają w kosmosie do tego czasu... też już nie będą ludźmi. I nawet trudno mi sobie wyobrazić, kim mogą być. Może już tak inni, że będą dla nas, dzisiejszych, swoistym końcem świata. Nie tylko katastrofalne i na skalę biblijną wydarzenia, ale też całkiem, całkiem dalej.Robsessed pisze:Tak, jak już wcześniej pisałem - wg mnie świat skończy się wraz z wypaleniem się słońca, tudzież zalaniem naszej planety etc.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
sądząc po tym że dążymy do samozagłady to nastąpi dość szybko wiec może "ludzkość" jako gatunek może nie zobaczyć następnej dekady jak brudasy walną w nas atomistą ^^Tiquill pisze:Nasz świat, świat ludzi, skończy się wraz z nami
-
Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14476
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Trochę było wyżej, dalej. I znów sprowadzony na ziemię... Zwykła atomówa. Eh! Rzeczywistość skrzeczy. I tak łatwo ten dźwięk przywołać.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
-
Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14476
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Napisałem, że:Strajker pisze:Tiquill obiecałeś nam coś na dzisiaj ^^ a tu nic
Widać więc każdy się wygadał. Łaska przeszła bokiem, koniec świata nastał, a niewierni żyją teraz w matrixie, sądząc, że końca świata nie było. Był. A ja piszę z zaświatów. Jakie tam komputery mają, mówię wam...Tiquill pisze:Wszelkie słowa poza nasz krąg, pozbawią oświeconego łaski odkupienia.
Słowa leczą, słowa ranią, ale i słowa przemijają. A świat trzyma się nadal. Odporny na ludzkie obłędy. Czy ten temat będzie tylko o pechowych liczbach, wróżbach i innych paranienormaliach? Czy koniec świata to niemal zawsze tylko przepowiednie spod znaku czarnego kota i szklanej kuli?
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Globalne ocipienie, nie ocieplenie.
To wszystko są takie bajki jak to, że Eminem nigdy nie zaśpiewa dla Polaków i Żydów (ta plotka co kilka lat była o innym artyście a tak naprawdę pochodziła ona ze źle przetłumaczonego wywiadu z Axlem Rosem). Ja ostatnio czytałem, że 9 września tego roku ma być jakaś powódź.
To wszystko są takie bajki jak to, że Eminem nigdy nie zaśpiewa dla Polaków i Żydów (ta plotka co kilka lat była o innym artyście a tak naprawdę pochodziła ona ze źle przetłumaczonego wywiadu z Axlem Rosem). Ja ostatnio czytałem, że 9 września tego roku ma być jakaś powódź.
[center]
[/center]
[/center]
