Oglądając długi film też mógłbym obejrzeć kilka krótszych, więc niewiele to daje. Jak obejrzę czterogodzinny film to i tak muszę obejrzeć jeszcze przynajmniej jeden, aby ten limit 2 dziennie wyrobić. Wczoraj cyknąłem 4 filmy + 3 odcinki serialu (seriale mogę oglądać jak zrobię przynajmniej 3 filmy dziennie). Oczywiście jak się wakacje skończą, to przynajmniej 3 tygodniowo próbuję obejrzeć i absolutnie 0 seriali.Dzienis pisze:Wystarczy wyobrazić sobie, że jakiś serial to po prostu baardzo dłuuugi film, np. 1000 minutowy.
Nie. Shoah to dokument o Holocauście bez ani jednego zdjęcia archiwalnego. Wszystko to wywiady z tymi, którzy przeżyli + z kilkoma Niemcami (strażnik w Treblince itp.).Dzienis pisze: Cholera, prawie dziesięć godzin. Pewnie pojedyncze sceny trwają po kilkadziesiąt minut.
Wojna i pokój to arcydzieło Bondarczuka składające się z 4 części. Oczywiście ekranizacja Tołstoja. Rozmach potężny.
West of Tracks to dokument (bodajże 3-częściowy) o chińskich robotnikach i wieśniakach. M.in. o tych, którzy pracują w fabrykach bez zabezpieczeń i potem nękają ich choroby.