Haha, bardzo fajnie to zabrzmiało. XDsansebjaszczur pisze:Ch*j wie może medium jest albo jakiś bossem paradise.
Twoje spostrzeżenia są jak najbardziej trafne.
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
Haha, bardzo fajnie to zabrzmiało. XDsansebjaszczur pisze:Ch*j wie może medium jest albo jakiś bossem paradise.
sądzę że wiele by się wyjasniło gdyby dokładnie zbadać teksty, które mimo że są nagrane, nie występują w grze albo są pourywane jak chociażby bodajże we wtorek...eddie pisze:On nie miał kupić napalmu. Miał kupić środek do usuwania chwastów, napalm to jego własny pomysł. Żona nic nie wiedziała o zrzeszeniu psycholi. To już osobista sprawa Kolesia. Nie bała się go, był jej służącym. Jak grzebałem w dialogach znalazłem takie coś: "nie wpuszczę cię jeśli nie wykonasz wszystkich zadań", "po cholerę wracasz jak nie zrobiłeś wszystkiego?". Mniej więcej coś takiego. Żona działa na zasadzie "nie zrobisz, dostaniesz w ryj"
kryhoo pisze:Dla mnie opcja "2" (czyli żonka strzeliła do Kolesia) jest raczej niemożliwa.
Zaraz... coś tu jest nie tak. Zgadzasz się, a zarazem nie zgadzasz się, że żona Kolesia do niego strzeliła? Znając ten psychopatyczny świat, Koleś mógł próbować popełnić samobójstwo. Na początku myślałem, że to on ją zastrzelił. A może twórcy zmienili zdanie wydając Apocalypse Weekend?kryhoo pisze:Dla mnie ta "1" opcja, czyli to że żonka do niego strzeliła jest na 90% pewna.
Elvis Scatter pisze:kryhoo pisze:Dla mnie opcja "2" (czyli żonka strzeliła do Kolesia) jest raczej niemożliwa.Zaraz... coś tu jest nie tak. Zgadzasz się, a zarazem nie zgadzasz się, że żona Kolesia do niego strzeliła?kryhoo pisze:Dla mnie ta "1" opcja, czyli to że żonka do niego strzeliła jest na 90% pewna.
wraz coś motasz...albo ja nie umiem czytać ze zrozumieniem...kryhoo pisze:Hmm... rozchodzi mi się o to, że ta 2 opcja jest na 10% możliwa, a 1 na 90%... bo gdyby on sobie faktycznie strzelił "heda", to żonka by za to go znienawidziła ? Na mój tok rozumowania jest to raczej bez sensu :]
moim zdaniem Koleś nie mógłby popełnić samobójstwa...to wręcz nie pasuje do niego...przynajmniej w ciągu gry nie widać jakiejś wielkiej zmiany, która mogłaby go do tego posunąć...jak ktoś słusznie zauważył przycisk K jest raczej do użytku gracza...Elvis Scatter pisze:Znając ten psychopatyczny świat, Koleś mógł próbować popełnić samobójstwo. Na początku myślałem, że to on ją zastrzelił. A może twórcy zmienili zdanie wydając Apocalypse Weekend?
Vince nie będzie też bez końca odpowiadał na maile graczy...główkujemy tu dla zabawykryhoo pisze:Najlepiej by było wysłać e-mail'a do Vince'a (czyt. producenta gry) i rozwiązał by ten tunel bez końca.
Oj pomotałem trochę, masz racjewraz coś motasz...albo ja nie umiem czytać ze zrozumieniem...
Mam nadzieje, że wszystko wyjaśniłem, co pomotałemZobaczcie w Apocalypse Weekend początek gry, Koleś gdy się obudzi, zalany jest falą dobijających listów. Wśród nich jest też jedna dobra wiadomość - no właśnie, a ta wiadomość jest od żonki, która pisze że ma go dość i wyprowadza się, znienawidziła go.
Pomyślmy, czy logiczne by było to, że koleś strzelił sobie w głowę, a żona za to go znienawidziła ? (pomijając ten tort, którego nie przyniósł).
Zgadzam się.moim zdaniem Koleś nie mógłby popełnić samobójstwa...to wręcz nie pasuje do niego...
Też racjaVince nie będzie też bez końca odpowiadał na maile graczy...główkujemy tu dla zabawy
Hmm ciekaweA może żona jest członkinią Islamskich Terrorystów i talibowie, gdy koleś plątał się w ich sprawy, zlecili żonie zabójstwo Kolesia. Może ona miała wyrzuty sumienia i zadzwoniła na pogotowie a następnie uciekła.
Tak, tylko że słychac jeden strzał, a nie dwa...Szakal pisze: A może Koleś wnerwił się że zapomniał kupić tego tortu. Strzelił w żonę. A potem z wyrzutów sumienia strzelił w siebie. Koleś postrzelił żonę w brzuch. Ona nie umarła tylko była ranna to zadzwoniła na karetkę i do szpitala.