Jesion. Eeee? Kto?

Nasze forumowe zabawy i przyjazne rozmowy o niczym i na pełnym luzie. Wcześniej znane jako Mały Hyde Park. Posty nie są zliczane.

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini

Awatar użytkownika
Pangia
Koleś
Koleś
Posty: 3710
Rejestracja: 20 lip 2009, 11:06

09 lip 2010, 15:53

Ta... Opublikuj, a nuż jakiś menedżer usłyszy, doklei ładnie historyjkę z chorobą i zarobisz na operację poza naszym krajem (przecież kolejki itp.) :)


Awatar użytkownika
Jesion
Początkujący morderca
Posty: 83
Rejestracja: 23 wrz 2007, 14:29
Lokalizacja: Elbląg

09 lip 2010, 18:35

@up
To jakaś prowokacja? Żart?
...

Jesion.


I tylko "rain on the roof", znów.
Awatar użytkownika
Pangia
Koleś
Koleś
Posty: 3710
Rejestracja: 20 lip 2009, 11:06

09 lip 2010, 21:57

Jesion pisze:To jakaś prowokacja? Żart?
Nie no, serio mówiłem.


Awatar użytkownika
Robseßed
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 4986
Rejestracja: 14 paź 2006, 13:33
Lokalizacja: Lodsch
Kontakt:

12 lip 2010, 17:34

Ach, Jesion, sam przez ostatnie pół roku żyłem w mniejszym lub większym strachu o swoje zdrowie. Chyba jestem paranoikiem - coraz częściej zauważam u siebie zachowania charakterystyczne właśnie dla paranoi. W każdym razie: okazało się, że jestem zdrowy, a przez te wszystkie chwile, w których byłem niemal pewny, że jestem chory, chciałem jeszcze bardziej żyć. Doceniłem życie, mam nadzieję, że na dobre.

Dla przykładu: znajomi już teraz boją się matury, mówią, jaka ta III klasa będzie ciężka. Pewnie mają rację, ale to mnie teraz aż tak nie obchodzi - mam swoje cele w życiu i nie boję się matury. ;) (Co nie oznacza, że ją lekceważę.)

Trudno mówić o pozytywnych stronach tak poważnej choroby, ale jak sam mówisz, już jesteś innym człowiekiem. Wyzdrowiejesz, a taka lekcja Ci zostanie w głowie na zawsze. ;) Pozdrawiam


Obrazek
Awatar użytkownika
Kariko
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 1227
Rejestracja: 28 gru 2006, 16:51
Lokalizacja: Bydgoszcz / Gdańsk

12 lip 2010, 19:50

Robsessed pisze:jaka ta III klasa będzie ciężka
Buahahaahaha, wybaczcie offtop, ale muszę to napisać - 3cia klasa jest najlepsza z całego liceum, szczególnie drugi semestr, każdy nauczyciel daje ci fory, uczysz się tylko tego, czego chcesz i sam to sobie dawkujesz. Żyć nie umierać.
Robsessed pisze:Wyzdrowiejesz, a taka lekcja Ci zostanie w głowie na zawsze
I najważniejsze w tym wszystkim chyba jest Twoje (Jesiona) pozytywne myślenie, jak się mentalnie poddasz, to jest kaplica.


Awatar użytkownika
Jesion
Początkujący morderca
Posty: 83
Rejestracja: 23 wrz 2007, 14:29
Lokalizacja: Elbląg

15 lip 2010, 20:32

Wiecie?
Ciężko powiedzieć, czy już sie poddałem, czy jeszcze walcze...
Nieraz mam ochote wycisnąć z życia wszystko jak z jakiejś szmaty, a nieraz poprostu sie kłade i myśle, że nic nie warto robić...
W przygotowaniu mamy teledysk do "Jestem Sobą 2", a motyw "Mógłbym żyć jak każdy i w sumie skończę podobnie" będzie ukazany trumną, w której będe leżał. Taka ciekawostka.

/Jesion.

[ Dodano: 2011-03-04, 17:02 ]
Witam.
Po czasie długim ponownie przybywam z garścią informacji.
Otóż... W listopadzie wycięli mi prawe płuco, ech.
W międzyczasie nabyłem również "astmę alergiczną postępującą", ale lekarze uprzedzili, że to się może zdarzyć ; ).
Jest dobrze, stan zdrowia jest w miarę stabilny.
Jeszcze raz witam wszystkich ponownie : )).

/Jesion.


I tylko "rain on the roof", znów.
Awatar użytkownika
Dragonmatix
Seryjny zabójca
Posty: 383
Rejestracja: 31 lip 2008, 10:52

04 mar 2011, 17:36

Siemka! Cieszę się, że Twój stan zdrowia jest stabilny. Moja mama miała niedawno raka macicy. Miała operację, teraz radioterapię, a lekarz powiedział, że jest w 99% zdrową kobietą :)
Obyś wyzdrowiał całkowicie, fakt, że ciężej Ci będzie oddychać, ale życzę Ci jak najlepiej :)
Zdrowiej zdrowiej!


"Złap wiatr który przecina motyle"
Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14476
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

04 mar 2011, 19:10

Witam i ja! Irytująca mania podpisywania każdej wiadomości - pamiętam. :)

Człowiek pędzi przez życie i nie spodzieje się nawet, kiedy coś każe mu się na chwilę zatrzymać i obejrzeć wokół siebie, za siebie, na siebie. Tym razem ten temat i Twoja historia. Gdyby to były tylko papierochy, byłoby parę standardowych słów, że "A widzisz, nie warto" i tym podobne. Lecz nie, genetyczne, mówisz. Rak dotknął i moich bliskich: ślady operacji znakiem cudu życia, mogiła znakiem zwycięstwa choroby. Różnie bywało, paraliżująca trwoga i uczucie ponownych narodzin.

Walcz z tym. Jak już ktoś wspomniał, ducha nie trać, bez woli życia przyjdzie niewola śmierci. Być może całe życie będziesz musiał być w przyjaźni ze szpitalami. Ale chyba warto. Wszak co cię nie zabije... Czy ja nie powtarzam znanych prawd? Ano, powtarzam. Ale one nie bez celu są znane. Cierpienie uszlachetnia, to w każdym razie jest pewne. Mam tego dowody pośród najbliższych mi. Jakże wola życia jest wtedy silna, ileż mocy!

Negatywnych wyników Ci życzę w walce z rakulcem! Młodyś, chłopaku, ambitny, pewno nie sam, z jednym płucem można normalnie żyć, tworzyć, dawać z siebie co najlepsze. Muzy nie posłucham, bo coś mi ta strona nie działa. No i mam nadzieję, że nie palisz? xD


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Jesion
Początkujący morderca
Posty: 83
Rejestracja: 23 wrz 2007, 14:29
Lokalizacja: Elbląg

04 mar 2011, 20:29

@up
Nie, nie pale ; d
Owszem, czasem trzeba znaleść jakiś punkt odniesienia, żeby powiedzieć co już się osiągnęło a co jeszcze mamy do zrobienia, potem założyć nowy "punkt zaczepienia" i brnąć w jego kierunku nie oglądając sie na tamten (chyba, że po to, żeby podsumować co już mamy pod haczykiem a co dalej ma jedynie puste pole obok siebie).
Najbardziej cieszy mnie to, że w momentach załamania psyhicznego i totalnej depresji moja kobieta cały czas mnie dzielnie wspierała (choć nieraz kończyło sie to różnie).
Na szczęście wszystko jest już dobrze, ba, a będzie jeszcze lepiej! Trzeba żyć : )

/Jesion.


I tylko "rain on the roof", znów.
Awatar użytkownika
Dragonmatix
Seryjny zabójca
Posty: 383
Rejestracja: 31 lip 2008, 10:52

05 mar 2011, 12:40

Bardzo dobrze, że się nie załamałeś i miałeś u kogo znaleźć wsparcie.


"Złap wiatr który przecina motyle"
Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14476
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

06 mar 2011, 20:05

Jesion, skoro nie palisz, masz oparcie w najbliższej (i najbliższych zapewne też), wiesz gdzie i po co jesteś, masz wiarę w powodzenie, to - masz wszystko co niezbędne do życia. Reszta to wolna jazda, nic nie zatrzyma. :ok:


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Jesion
Początkujący morderca
Posty: 83
Rejestracja: 23 wrz 2007, 14:29
Lokalizacja: Elbląg

09 mar 2011, 16:45

Tutaj masz zupełną rację, muszę przyznać.
A wiesz, że gdy dowiedziałem sie tego wszystkiego i spojrzałem na Twój opis, to zacząłem płakać jak dziecko? : D

/Jesion.


I tylko "rain on the roof", znów.
Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14476
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

09 mar 2011, 23:37

Sooory.* :evil:

Zawsze możesz, prawem przekory, czytać je odwrotnie: Zawsze jest szansa, że wyczerpałeś już limit zła... Przekora zaś to prawo dane od urodzenia. ;)




* I tak słowo z życiem się spotkało...
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Tiquill, łącznie zmieniany 1 raz.


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Zablokowany