Wybory parlamentarne 2015

[seebeek17]

Czyli nic nie straciłem przegapiwszy debatni seans. :k

[Dzienis]

Problem jednak w tym, że ja nie wiem, na kogo pójdę głosować. Jestem z tych, którzy często podejmują decyzję w ostatniej chwili, którzy sugerują się sondażami przedwyborczymi. Że co, taki słaby jestem politycznie? Nie! Po prostu nie ma nikogo, z kim bym się identyfikował bez poczucia ryzyka czy obciachu.

Oddaj głos nieważny.
Albo zagłosuj dla jaj na JKM.
Ja nie głosuję, bo wyznaję zasadę, że nieważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy.

Nie, Adrian Zandberg!

Pewnie Żyd. Wskazuje na to nazwisko i lewacka partia.

Odnosiłem wrażenie, że Kukiz i Mikke są w jednym obozie politycznym, tak często się ze sobą zgadzali i popierali.

Ja myślę, że jak przekroczą próg wyborczy, to się połączą i mogą się stać trzecią siłą polityczną w Polsce, a może nawet drugą (bo Platforma to żywy trup i wkrótce popadnie w niebyt). O ile syjoniści na to pozwolą.

Kobiety w polityce miały ją ożywić i ocieplić. No, miały. A tu nawet beki nie ma.

Dwie stare brzydkie i nudne raszple miałyby ożywić, ocieplić i dodać szczyptę humoru do polityki? Dobry jesteś.

[Tiquill]

Dwie stare brzydkie i nudne raszple miałyby ożywić, ocieplić i dodać szczyptę humoru do polityki? Dobry jesteś.

Akurat nie takich się spodziewałem. Miało być pięknie a wyszło jak zwykle... Nie ja je wystawiałem na przody. Co ja mogę.

nieważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy.

O ile syjoniści na to pozwolą.

Pewnie Żyd. Wskazuje na to nazwisko i lewacka partia.

A gonić Zoidberga, to Żyd i to jeszcze marksista z Berlina! I w dodatku murzyn, tylko się przefarbował! A pewno i pederasta, bo lewak. Ile jeszcze demonów z szafy wyjmiesz, co? Bosz... I to ma być obywatel demokratycznego kraju.


Człowieku! Idź na wybory! I oddaj WAŻNY GŁOS!!!

[Yossarian]

Dwie stare brzydkie i nudne raszple miałyby ożywić, ocieplić i dodać szczyptę humoru do polityki? Dobry jesteś.

Szczypty humoru nie brakuje
[youtube][/youtube]

[Dzienis]

Człowieku! Idź na wybory! I oddaj WAŻNY GŁOS!!!

Nie chcę wspierać systemu którego nie uznaję, a takim jest demokracja w obecnej formie (która z prawdziwą demokracją ma niewiele wspólnego). Nic nie poradzę, że nie wierzę w uczciwość wyborów. Po prostu nie chce mi się wierzyć, że ludzie mogą być tak głupi i nadal głosować na PO-PiS, czyli na tych samych bydlaków od lat, którzy niszczą nasz kraj. Wychodzę więc z założenia, że:
a) wybory są fałszowane na niekorzyść partii typu Korwin, Kukiz, czy inne lewackie Razem, za to na korzyść PoPisu
b) ludzie jednak naprawdę są tak głupi i głosują na PoPis, co powoduje u mnie odruch wymiotno-wyborczy i pozbawia kompletnie nadziei na zmianę sytuacji w tym kraju

A gonić Zoidberga, to Żyd i to jeszcze marksista z Berlina!

Aż dziwne, że nie zmienił nazwiska jak Michnik i inne Urbany.

I to ma być obywatel demokratycznego kraju.

Polska nie jest demokratycznym krajem. Jest nim tylko pozornie.

[Tiquill]

Nie chcę wspierać systemu którego nie uznaję, a takim jest demokracja w obecnej formie (która z prawdziwą demokracją ma niewiele wspólnego). Nic nie poradzę, że nie wierzę w uczciwość wyborów. Po prostu nie chce mi się wierzyć, że ludzie mogą być tak głupi i nadal głosować na PO-PiS

Ale uwierz. Ludzie są głupi. Rozejrzyj się wokół. Nie chcę obrażać nikogo, ale ludzie ze swej natury są po prostu GŁUPI. Jeszcze tego nie wiesz? Całe populacje to idioci, spójrz choćby co serwowane jest za dnia w telewizji. Czy ktoś posiadający mózg może oglądać "Trudne sprawy" itd? To jest pulpa dla totalnych bezmózgów. Pierwszy przykład. Inny. Dziś było o kartach do głosowania, że są za trudne dla ludzi. Z jaką troską i pochyleniem wypowiadali się fachowcy, że lud tego nie pojmie. To nie system jest zły, to ludzie są źli.

Możesz tego nie akceptować. Ale ignorowanie wyborów to spychanie siebie na jeszcze większy margines. Margines świata urządzonego dla idiotów a rządzonego przez cwaniaków. Warto wyrazić swoje zdanie. Może być wbrew interesom tych cwaniaków. A na idiotów nie patrz. Ich losowi nie ulżysz. Myśl o sobie. I własnej satysfakcji.

Satysfakcji z aktywnego działania.

[Dzienis]

Ale uwierz. Ludzie są głupi. Rozejrzyj się wokół. Nie chcę obrażać nikogo, ale ludzie ze swej natury są po prostu GŁUPI. Jeszcze tego nie wiesz?

Wiem, ale nadal mam ból dupy z tego powodu.

Jeszcze tego nie wiesz? Całe populacje to idioci, spójrz choćby co serwowane jest za dnia w telewizji. Czy ktoś posiadający mózg może oglądać "Trudne sprawy" itd? To jest pulpa dla totalnych bezmózgów. Pierwszy przykład.

Kiedyś uważano Rodzinę Zastępczą, Świat wg Kiepskich czy inne Miodowe Lata za typową pulpę zapełniającą ramówkę. Ale to i tak sztuka wyższa w porównaniu z przytoczoną przez ciebie kupą.

Dziś było o kartach do głosowania, że są za trudne dla ludzi. Z jaką troską i pochyleniem wypowiadali się fachowcy, że lud tego nie pojmie. To nie system jest zły, to ludzie są źli.

Co gorsza z biegiem czasu ciągle ci ludzie głupieją. Przykro patrzeć, a co dopiero ma powiedzieć starszy człowiek który widzi tę degrengoladę umysłową przez dziesięciolecia.

Możesz tego nie akceptować. Ale ignorowanie wyborów to spychanie siebie na jeszcze większy margines. Margines świata urządzonego dla idiotów a rządzonego przez cwaniaków. Warto wyrazić swoje zdanie.

Problem w tym, że jestem cholernie nieufny i mam wrażenie, że wybory nie są robione uczciwie. Choćby zeszłoroczna parodia wyborów samorządowych mnie w tym utwierdziła. Utwierdziła, że robią tam niezłe wałki.

A na idiotów nie patrz. Ich losowi nie ulżysz. Myśl o sobie. I własnej satysfakcji.

Satysfakcji z aktywnego działania.

I tak myślę, że bez wyjścia ludzi na ulicę i masowych protestów nie dojdzie do masowych zmian w tym kraju. Tyle, że ludzie jeszcze za dobrze mają i brak im odwagi do tego.

[Tiquill]

Kiedy wczoraj spojrzałem na rozkład (sondażowy) partii w Sejmie, to coś mnie odepchnęło od ekranu telewizora. Przecież to CI SAMI wciąż. Zjednoczona Lewica to ukryte tam komuchy z SLD z Millerem na czele i palikoty, dla których nawet epitetu nie mam. I wciąż ten cholerny PSL. Wciąż ci sami. A pomiędzy nimi tylko jeden nowy Kukiz. Zrobiło mi się jakoś duszno. Nie... Nie to samo! Nie chcę rewolucji w kraju, ale wciąż patrzeć na te same gęby - o nie, mam dość. Dlatego chętnie zagłosowałbym tak, by wesprzeć te małe/nowe partie. Pluralizm w parlamencie, wiele partii, niech się nowe organizmy rozwijają. A stare wymierają.

Największy pożytek z całych tych wyborów odniesie Zjednoczona Lewica, myślałem sobie, gdy Nowacka przejmowała stery. Dotąd ludzi z SLD tylko, wytrenowany przez tyle lat, potrafiłem tolerować, ale w tle wciąż gorała we mnie pogarda dla komuchów, jakimi wciąż byli. Ta cała cholerna stara gwardia. Jest szansa, by w końcu nowi i nieskażeni przeszłością razem z palikotami utworzyli silną lewicę. Myślałem sobie. Niech przekraczają ten próg 8 procent, lewica potrzebna jest. Ale partia Razem może im ten szyk popsuć, odbierze im głosy a sama też nie wejdzie. I buzie lewaków mocno posmutnieją, całe zjednoczenie diabli weźmą. A nawet fajnie by było na do widzenia im wszystkim dać im pożegnalnego kopa.

Ciągły niedosyt krótkimi rządami Olszewskiego i tylko 2 lata rządów PiS skłania mnie, bym zagłosował na PiS. Bardziej mi bliscy, niż inni. Ale jak widzę skaczącą pod gmachem TVP gnidę, która ma być rzecznikiem Szydło, jak widzę ten rozkrzyczany beton prowincjonalnych szarych i leciwych katoli, jak przypomnę sobie IV RP, jak słyszę o podsłuchach i czystkach wszystkich i wszystkiego (wmawianych im czy osobiście manifestowanych) - to wstyd mi przyznać się, że cokolwiek mnie z nimi łączy. Ale satysfakcja, że w końcu dla przeciwwagi rządom PO nastąpi era PiS - nie, no przecież tego chcę. Ostatecznie przekonać się, co są warci, dać im w końcu wykazać się.

Kukiz skarlał u mnie dość prędko po wyborach prezydenckich. I już nie liczył się. Ale w ostatniej debacie znów ożył. Już nie pieprzy o jowach, ale tak wprost mówi to, co chcę słyszeć. To kusi. Mam chęć głosować na niego. Korwin-Mikke już się dla mnie nie liczy, zresztą zbyt podobny do Kukiza, więc mała strata jak w końcu sczeźnie pod progiem wyborczym. Niesamowicie irytuje mnie permanentnie najebany i arogancki Petru z swoją .Nowoczesną. Nazwa Razem kojarzy mi się i zawsze będzie z magazynem Razem wydawanym za komuny, kiedy kupując go mogłem czuć się dowartościowany w tym szarym świecie - i tyle mi starczy. A gdybyż tak PSL w końcu się wyjebał i stracił powód do dumy z ciągłego trwania w roli koalicjanta. Nie no, jak tu nie iść na wybory!

A na kogo oddam głos? Do końca nie wiem. Czym się kierować? Moderator, rewolucjonista czy rewanżysta? Jakiego wyboru będę żałował, że nie dokonałem? - pomyślałem sobie. I chyba to jest najlepsze kryterium dla podjęcia decyzji. Żyjemy w najlepszym ustroju jaki ludzkość wymyśliła. Bez względu na jego wady. Ja idę na wybory. Władza to ja!

[Yossarian]

Ja chyba pójdę i zagłosuję na Razem Dla Śląska, przynajmniej wesprę jakoś swoją ojczyznę

[Slaanesh]

Hm, wprawdzie nie oglądałem żadnych debat, ale po przeczytaniu programu Razem chyba na nich zagłosuję. Nie zgadzam się z nimi 100%, ale to lepsze niż nic.

[Tiquill]

Wszystko lepsze od obojętności.



EDIT:

I tak myślę, że bez wyjścia ludzi na ulicę i masowych protestów nie dojdzie do masowych zmian w tym kraju. Tyle, że ludzie jeszcze za dobrze mają i brak im odwagi do tego.

Kurwa! Przepraszam, ale nie mogę inaczej. Nie bierz tego tylko do siebie, Dzienis, ja dalej ogólnie o takiej mentalności, jaką prezentujesz. Znam ją i z własnego otoczenia.

Próbują kraje muzułmańskie nauczyć demokracji. Tak? Wiosna arabska, zalew imigrantów, państwo islamskie i masa innych konfliktów i zarzewi konfliktów. I dalej na wschód od Bugu. Tamtej mentalności nie nauczy naszego sposobu myślenia. Zostawić ich, niech ich dręczą tyrani, bo inaczej tej masy nie sposób kontrolować, jak siłą. Tam, tamte zacofane kraje islamu, mrówki państwa Chin i poddani Putina. Niech się kiszą we własnej krwi i pod rękami krwawych tyranów.

Ale jak widzę i słyszę w Polsce teksty, które są kalką mentalności apatycznego i niezdolnego do życia innego niż pod silnym butem, w moim kraju, który ma szczęście żyć w lepszym ustroju, to - nóż mi się w kieszeni otwiera. Nic nie zrobisz bez rewolucji? Nic nie zmienisz? Potrzebna krew, dym i barykady na ulicach by było ci lepiej? Gadasz na zasrańców w ręcznikach a sam jesteś do nich podobny. Koc na głowę, ciemno, głucho - i kiwa się. Źle-mi-źle-mi-źle-mi-źle-mi...

[Silver Dragon]

W polityce niestety królują od wielu lat 'wieczni posłowie'

Ich program ogranicza się zazwyczaj do następującego:
>> My obiecujemy
>> Ty na nas głosujesz
>> My wygrywamy
>> Ty zapominasz o naszych obietnicach
>> My zgarniamy kaskę za nic
>> Ty powoli zdychasz

A co najgorsze, końca tej choroby wyniszczającej nasz kraj nie widać

[Tiquill]

A co najgorsze, końca tej choroby wyniszczającej nasz kraj nie widać

Bo potrzeba zmian. Nie mówię, że pójście na wybory to pewny sposób na zmianę. Ale jest szansą na zmianę. A w kraju wskazującym na spokój, bezpieczeństwo i dobrobyt, jakim Polskę widzę - szansa to jest bardzo dużo.

[Dzienis]

Hm, wprawdzie nie oglądałem żadnych debat, ale po przeczytaniu programu Razem chyba na nich zagłosuję. Nie zgadzam się z nimi 100%, ale to lepsze niż nic.

75% podatku dla najbogatszych, rodzime byznesmeny kulczykopodobne zaczną spierdalać na Madagaskar jak pijus Depardieu do ZSRR.

Przecież to CI SAMI wciąż. Zjednoczona Lewica to ukryte tam komuchy z SLD z Millerem na czele i palikoty, dla których nawet epitetu nie mam.

Przecież to oczywiste od lat. Najpierw komuch Miller wystawił blond laskę na wybory prezydenckie, a teraz dał jakąś Nowacką, ale w gruncie rzeczy to on wciąż pociąga za sznurki.

I wciąż ten cholerny PSL. Wciąż ci sami.

PSL zawsze jakoś wlezie do Sejmu, bo głosują na niego rolnicy którzy nie chcą likwidacji KRUSu. I to głównie dzięki KRUSowi PSL wciąż zipie na politycznym poletku.

Ciągły niedosyt krótkimi rządami Olszewskiego i tylko 2 lata rządów PiS skłania mnie, bym zagłosował na PiS. Bardziej mi bliscy, niż inni. Ale jak widzę skaczącą pod gmachem TVP gnidę, która ma być rzecznikiem Szydło, jak widzę ten rozkrzyczany beton prowincjonalnych szarych i leciwych katoli, jak przypomnę sobie IV RP, jak słyszę o podsłuchach i czystkach wszystkich i wszystkiego (wmawianych im czy osobiście manifestowanych) - to wstyd mi przyznać się, że cokolwiek mnie z nimi łączy. Ale satysfakcja, że w końcu dla przeciwwagi rządom PO nastąpi era PiS - nie, no przecież tego chcę. Ostatecznie przekonać się, co są warci, dać im w końcu wykazać się.

Za ich rządów z kraju spierdoliło chyba najwięcej Polaków w historii (słynne exodusy do Anglii i Irlandii).
Oczywiście za PO też lepiej nie było, dlatego uważam, że obie partie są siebie warte. PiS jak dojdzie do władzy to stanie się drugą równie zarobaczoną partią jak Platforma, tyle że dojdzie jeszcze szajba smoleńska, pomniki L.K. i Macierewicz 24/7 w nowej reżymowej TVP. I tak źle i tak do dupy. Chujnia po całości.

Ale w ostatniej debacie znów ożył. Już nie pieprzy o jowach, ale tak wprost mówi to, co chcę słyszeć. To kusi. Mam chęć głosować na niego.

Wystarczył jeden poprawny (bo rewelacyjnym to bym go nie nazwał) i dość żywy występ w debacie by cię do niego przekonać? No okej, twoja sprawa.

Niesamowicie irytuje mnie permanentnie najebany i arogancki Petru z swoją .Nowoczesną.

Tu się zgodzę, to zwykły bankster którego zadaniem jest odciągnąć wyborców od Kukiza, Korwina i innych mniejszych partii celem nie dopuszczenia ich do minimalnego progu wyborczego.

Korwin-Mikke już się dla mnie nie liczy, zresztą zbyt podobny do Kukiza, więc mała strata jak w końcu sczeźnie pod progiem wyborczym.

Przynajmniej od lat powtarza to samo i jest szczery w swych niegłupich poglądach.

Żyjemy w najlepszym ustroju jaki ludzkość wymyśliła.

Polemizowałbym.

Ale jak widzę i słyszę w Polsce teksty, które są kalką mentalności apatycznego i niezdolnego do życia innego niż pod silnym butem, w moim kraju, który ma szczęście żyć w lepszym ustroju, to - nóż mi się w kieszeni otwiera. Nic nie zrobisz bez rewolucji? Nic nie zmienisz? Potrzebna krew, dym i barykady na ulicach by było ci lepiej? Gadasz na zasrańców w ręcznikach a sam jesteś do nich podobny. Koc na głowę, ciemno, głucho - i kiwa się. Źle-mi-źle-mi-źle-mi-źle-mi...

To dlaczego w Polsce jest to samo dziadostwo od 25 lat? Dlaczego solidaruchy tak sprzedały ten kraj? Choćby wspomnieć bandycką prywatyzację za bezcen w latach 90tych, ale nie o tym ja chciałem.
Dlaczego Polska nie potrafi dorównać krajom Europy Zachodniej? Mamy ogromny potencjał ludzki. Polacy są świetnie wykwalifikowani w wielu specjalizacjach, a nawet ci bez wykształcenia potrafią zwyczajnie pracować szybciej i wydajniej niż zwykły Niemiec czy Francuz. Tylko że tak robią za granicą, w Polsce pracownicy są niewydajni, bo za takie stawki to ja się nie dziwię, że ludzie się opierdalają.
Chodzi mi o to, że mamy wszystko, żeby być jedną z europejskich potęg gospodarczych, a taką nie jesteśmy przez bandyckie sprzedajne rządy, korupcję, biurokrację i mentalność społeczną.
Prawda jest bolesna - Polacy muszą być trzymani za mordę, nie potrafimy być niepodlegli, bo wtedy tą wolność zaprzepaszczamy. Mamy zjebaną mentalność, tak to niestety wygląda.

[Yossarian]

Prawda jest bolesna - Polacy muszą być trzymani za mordę, nie potrafimy być niepodlegli, bo wtedy tą wolność zaprzepaszczamy. Mamy zjebaną mentalność, tak to niestety wygląda.

Zatem wychodzi na to, że Polacy są jak Rosjanie - oni też muszą być trzymani za mordę. Bismarck mówił coś na ten temat, ale jego cytat chyba każdy zna