Silver Dragon pisze:dość często musiałem tam wchodzić i za każdym razem to czerwonawe cholerstwo tam było, zasłaniając czasami pół ekranu. Wkurzało to niemiłosiernie
Wrócę do tego tematu. Nie widzę bannerka, rzadko wchodzę, i tak naprawdę mało mnie obchodzi ich finansowy los. Jak padnie Wikipedia, to narodzi się nowa. Mnie bardziej o obiektywizm zawartych tam informacji chodzi, a nie ich finansową kondycję.
Dzienis pisze:Moim zdaniem Wikipedia jest zbyt potężna i rozrośnięta by nagle tak sobie upaść, powinni się znaleźć jacyś konkretni filantropi miliarderzy którzy mogliby ją wesprzeć.
Tu się zgodzę. Co to dla nich. A jeszcze jest coś takiego:
Organizacja pozarządowe, non-profit. Czy Wikipedia nie mogłaby by być taką organizacją? W sensie, że wspierana byłaby przez rządy państw? Warunek: bez wpływu rządów na treść. Nie każda rzecz, z której korzystamy, to GPS, udostępniony nam za darmo przez armię USA. Jest ONZ czy inna organizacja, jest inicjatywa... choćby edukacyjna, są podpisy państw pod nią. I takie powszechnie pożytecznie zjawiska jak Wikipedia mają zapewnione istnienie. A nie - żebranie.