Tak jak w temacie:
Lubię :
-wszystko co w jakiś sposób powiązane z pomidorami
-wszystko co z makaronem
Nie lubię :
-jarzynowej
-żuru
ps:jestem dziwny x]
Mniam mniam czyli co lubie wpierniczać...
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14476
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Hehe, fajny temat. Słodko, albo tłusto i ostro, albo kwaśno i słodko. Gęsta grochówa, golonka, zupy owocowe (zostało z dzieciństwa), sałatka warzywna, zimne nóżki, różniaste ciasta - no i naleśniki! Te mogę jeść zawsze, wszędzie i na każdy sposób (elo, konrad_pl
). Byleby tylko były zwijane w roladę. Gotowy jestem zabić, gdy ktoś poda mi naleśniki złożone w trójkąt.






Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...


Lubię
schabowe
pizza (z wyjątkiem tych które można kupić w supermartketach)
rosołek
jabłuszka
spagetti
Nie lubię
barszcz biały i czerwony
produkty pizzopodobne do kupienia w marketach
truskawki
ogórkowa i fasolowa
schabowe
pizza (z wyjątkiem tych które można kupić w supermartketach)
rosołek

jabłuszka
spagetti
Nie lubię




co tu duzó mówić?? lubie placki,naleścniki-wszelkiego tego typu frykasy
z innych reczy to boczek,golonka,jajecznica na boczku ummm, kuraczka jak zatłuke to i jego i rosołek,grzybowa,pomidorówa (mocno ostra z przyprawami) ,bigos,barszcz biały i biała kiełbacha, jest mało rzeczy których nie lubie...jak jóż to nie przełkne zsiadłego mleka fuuj

Kurczak pod każdą postacią + dużo surówek
A jeśli mam mało życia to nie idę na fajkę, tylko zjadam coś w barach chińskich - max. życia gwarantowane! 



Lubię:
-> Pizzę (ale taką z pizzeri)
-> Spaghetti
-> Kurczaka, ale takiego pikantnego
-> Wszystkie pikantne żarełka
-> Pomidorową (zupę)
Nie nawidzę:
Wszelkich jarzynowych "potraw"
Mleka
Ryb
No, i to chyba wszystko
-> Pizzę (ale taką z pizzeri)
-> Spaghetti
-> Kurczaka, ale takiego pikantnego
-> Wszystkie pikantne żarełka
-> Pomidorową (zupę)
Nie nawidzę:



No, i to chyba wszystko
Lubię:
-> ciasteczka, najlepiej pieczone w domu
-> schabowego u mojej babci, nikt tak dobrze nie przyrządza schabowego jak moja babcia
-> fast foody, ale tylko od czasu do czasu
-> naleśniki, omlety, placki (odkąd mój brat nauczył mnie robić naleśniki 4 lata temu, robię je przy każdej okazji)
-> owoce pod każdą postacią
Nie tknę:
-> rosołów,
-> chińskich zupek,
-> pasztetu,
-> kiwi (kiedyś się strułem kiwi i wylądowałem w szpitalu, od tego czasu panicznie się boję tych owoców)
-> konserw
-> ciasteczka, najlepiej pieczone w domu
-> schabowego u mojej babci, nikt tak dobrze nie przyrządza schabowego jak moja babcia

-> fast foody, ale tylko od czasu do czasu
-> naleśniki, omlety, placki (odkąd mój brat nauczył mnie robić naleśniki 4 lata temu, robię je przy każdej okazji)
-> owoce pod każdą postacią
Nie tknę:
-> rosołów,
-> chińskich zupek,
-> pasztetu,
-> kiwi (kiedyś się strułem kiwi i wylądowałem w szpitalu, od tego czasu panicznie się boję tych owoców)
-> konserw
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14476
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Zapomniałem o schabowych, flakach i bigosie!
Mniam! No i teraz mamy lato - złoty czas na zsiadłe mleko - ach! Młode ziemniaczki, koperkiem posypane, kurczaczek chrupiący i litry zsiadłego mleko. Hap!
No i frytki, bo je też chrupałbym zawsze. No i keczup (tak to piszę i wymawiam - tak ma być), którym polewam co się da.
A czego nie lubię? Zacierkowej, pizzy i wszelkich szybkich dań, poza frytkami. Resztę zjem, nie grymasząc.


A czego nie lubię? Zacierkowej, pizzy i wszelkich szybkich dań, poza frytkami. Resztę zjem, nie grymasząc.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...


Aleś mi smaka narobiłTiquill pisze:Młode ziemniaczki, koperkiem posypane, kurczaczek chrupiący i litry zsiadłego mleko


Ja też! Polish food rulez!

- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14476
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Polska kuchnia rządzi!
Kurczę, zapomniałem o pierogach. Pycha, jakiekolwiek.
Kurczę, zapomniałem o pierogach. Pycha, jakiekolwiek.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...


A co powiecie na żurek? mniam!
