Celami tego tematu są:
•Próba umiejscowienia szkoleniowego obozu talibów,
•Dyskusja na temat organizacji i motywów działania arabów,
•Poznanie domysłów, tez, pomysłów itp. Innych użytkowników i wyciąganie wspólnych wniosków.
Mam nadzieję, że uda nam się rozwiązać tą kwestię, która być może pozwoli nam w przyszłości na wyjaśnienie kolejnych tajemnic Paradise.
Komentarze w stylu: „A po co to?”, „Przecież nie da się tego wyjaśnić jednoznacznie.” wg mnie są bezcelowe. Też o tym wiem, ale można przynajmniej próbować w przybliżeniu określić miejsce położenia baz talibów. Nie każę nikomu zagłębiać się w świat Postala, nie każdy to lubi, ale polecam, można odkryć tą grę na nowo.
Przechodzę zatem do sedna sprawy.
1.Struktura talibów:
Nie są oni bezmózgim motłochem, moją określoną hierarchię. Zapewne celem panów z RWS była karykaturalna i prześmiewcza wizja Al-Kaidy i islamskich fanatyków i terrorystów. Widok każdego araba przywodzi na myśl Osamę Bin Ladena.
2.Podział talibów:
a.Najniżej w hierarchii, zresztą tak jak i w prawdziwym świecie, stoją kobiety. W odróżnieniu od tych prawdziwych, bojowniczki w Postalu walczą na równi z mężczyznami, choć są zazwyczaj gorzej uzbrojone. Mają zasłonięte twarze i krótkie spódnice, za które w państwach arabskich zostałyby zapewne ukamienowane, co jest zapewne wyśmiewaniem przesadnego konserwatyzmu u arabów przez RWS.

b.Kolejną grupą są prości bojownicy w białych płaszczach i turbanach. Ich ulubioną bronią jest M4, są też najbardziej liczną grupą. To oni biorą zazwyczaj udział w akcjach poza bazą (np.: zajmują kościół, w piątek można ich spotkać m.in. w slumsach i lesie). Oprócz tego ich zadaniem jest ochrona baz i ważniejszych talibów. Co ciekawe, wśród nich można zaobserwować ciekawą zależność: niektórzy z nich mają tzw. „pas taliba”, inni zaś nie.

c.Następnie w hierarchii stoją ważniejsi talibowie w czerwonych szatach i pasach oraz czarnych turbanach. Pełnią oni funkcje przywódcze, ale także gwardii przybocznej tych „z samej góry”, najważniejszych dowódców. Spotykamy ich głęboko w kopalni Tora Bora, podziemnej bazie pod obozem szkoleniowym, kilku w oczyszczalni ścieków. Mają kamizelki kuloodporne, dlatego trudniej ich zabić niż „białych” arabów.

d.Najważniejsi dowódcy, przyodziewający czerwony turban z jasnoczerwoną rysą, czerwony płaszcz i dwa czerwone pasy skrzyżowane na piersiach. Są najważniejszymi fuchami w całej talibskiej gromadzie. Dowódcy, dobrze chronieni. Jednego z nich spotykamy w Tora Bora, drugi, zapewne dowódca obozu szkoleniowego, pilnuje wejścia do podziemnej bazy, gdzie jest ich także kilku. Jeden z nich przemawia do tłumu w Lower Paradise. Niebezpieczni ze względu na swoich przybocznych, którzy bronią ich do ostatniej kropli krwi. Ale w końcu od czego jest parę granatów…


e.Jest jeszcze jedna grupa, nie mogłem ich do końca zidentyfikować. Ubrani w białe płaszcze, ale noszą czerwone turbany z tą rysą, jak dowódcy. Można ich spotkać tylko i wyłącznie na strzelnicy w obozie szkoleniowym. Te czerwone turbany mogą sugerować, że to pomniejsi dowódcy „białych” talibów, ale to, że znajdują się na strzelnicy przywodzi na myśl, że są to po prostu rekruci, których trzeba było jakoś rozróżnić od pozostałych talibów.

3.Kilka osobowości wśród arabów:
a.Habib – sklepikarz, bardzo bogaty, posiada dobrze prosperujący sklep „Lucky Ganesh”. Spotykamy go w poniedziałek za kasą. Posiada spory harem i wygodne mieszkanko na piętrze swojego sklepu. Nie lubi „niewiernych” o czym świadczy jego zachowanie w stosunku do klientów oraz tabliczki na zaplecze. Sprzyja talibom, przechowuje broń i udziela im u siebie azylu. W jego piwnicy, głęboko pod ziemią są nieśmiertelne psy i bazooka.

b.Dowódca kopalni Tora Bora – szycha wśród talibów. Niektórzy utożsamiają go z Osamą Bin Ladenem. Jego bronią jest WMD, rakietnica- bomba biologiczna.

c.Trafiłem na niego w piątek w sklepie „Lucky Ganesh”. Nie posiadał jak reszta arabów turbanu, ale taki jakby czepek lub ścisłą czapkę. Być może to Habib ruszający na świętą wojnę? Liczę na wasze pomysły


4.Bazy talibów:
a.Oczyszczalnia ścieków Sewer Complex – leżąca pod ziemią, zajmująca olbrzymi obszar (pewnie około 1/2 Paradise albo nawet trochę więcej) oprócz swojego prawdziwego przeznaczenia jest kryjówką arabskich bojowników, którzy zabiją każdego, kto odkryje ich sekret. Można się tam dostać z Paradise przez rury i wydrążone tunele obok przyczepy Kolesia, za cmentarzem i pod mostem w lesie. Na pierwszym, najwyższym poziomie można spotkać kilku ważniejszych, „czewonych” talibów, zapewne zarządców. Jest tam także niewielki skład broni. Zastanawiające są ruiny budynków na średnim poziomie. Aby dostać się do Tora Bora musimy pokonać całe zastępy fanatyków, którzy nieraz są uzbrojeni w bazooki. Na ostatnim, najdalszym poziomie stąpamy po rurach, a nieuważny krok prowadzi do upadku z ogromnej wysokości. Oczyszczalnia jest dobrym sprawdzianem przed piekłem, które nas czeka w Tora Bora. Jeśli już teraz boisz się okrzyków fanatycznych derwiszy i wybuchających dookoła granatów- zawróć, bo kopalnia jest poza twoim zasięgiem.


b.Kopalnia Tora Bora – leżąca daleko na południe od Paradise jest główną bazą talibów. Bronią jej hordy bojowników uzbrojonych po zęby i gotowych w każdej chwili oddać życie za Allacha. Już zaraz po wyjściu z Sewer Complex możemy natknąć się na strażników broniących drogi do kopalni. Co ciekawe, jeżeli spadniemy do wąwozu obok kopalni, giniemy. Po włączeniu alamode można zaobserwować, że jest w nim zaburzona grawitacja. Czyżby więc skażenie wywołane próbami nowej broni? Nie jesteśmy mile widzianymi gośćmi, a bezdenne przepaście i wąskie skalne półki nie ułatwiają nam zadania. Oprócz tego spotykamy na swojej drodze wszystkich możliwych talibów, a ich uzbrojenie jest lepsze niż kuzynów na powierzchni. Głęboko w kopalni możemy natknąć się na reaktory atomowe i naukowców. Oprócz produkcji nowej broni Tora Bora pełni rolę koszar i magazynu. Wszędzie możemy natknąć się na broń, która nie pozostawia wątpliwości co do zamiarów terrorystów. Oprócz tego w kopalni znajduje się więzienie, w którym znajdujemy dwóch żołnierzy. Możemy ich uwolnić strzelając w przełącznik w tym samym pomieszczeniu. W drodze powrotnej, przy wyjściu natykamy się na szefa całej kopalni wraz z jego gwardią przyboczną uzbrojonych w bazooki, WMD, granaty i karabiny. Polecam wtedy wyjąć sztucer, najlepiej się sprawdza w tej sytuacji. Właśnie w kopalni po raz pierwszy spotykamy WMD, zabójczą rakietnicę strzelającą pociskami biologicznymi, tajną broń talibów. Warto zauważyć kolejny przejaw czarnego humoru twórców gry- Tora Bora to sieć jaskiń w Afganistanie, gdzie miał jakoby ukrywać się Osama Bin Laden.



c.Baza szkoleniowa – Koleś kieruje tam swoje kroki w niedzielę, by „poprosić” „swoich przyjaciół” talibów o jakąś dobrą bombę, która pozwoli nam wysadzić siedzibę Bullfish Interactive. O dziwo, nie przyjmują go z otwartymi rękami i jak zwykle musimy uciszyć kilku, dobra, kilkunastu, no niech będzie… kilkudziesięciu talibów. Przedzieramy się więc przez kolejne zastępy bojowników. Strażnicy na wieżach uzbrojeni w sztucery i bazooki utrudniają nam nieraz zadanie. Ciekawą rzeczą, którą zauważyłem jest smażone na grillu obok namiotów mięso. Czyli kolejny żart z arabów w wykonaniu chłopaków z RWS. Obóz składa się z części mieszkalnej, gdzie rozstawione są namioty, strzelnicy, potem mamy do przejścia bardzo trudny tor przeszkód. Zaraz za nim kolejny obiekt szkoleniowy- dom, w którym talibowie ćwiczą czarną taktykę. Znajdujemy w nim wizerunki żołnierza mierzącego do krowy i św. Mikołaja mierzącego do nas z pistoletu. No i bojowników, którzy się na nas przyczaili. Po wyjściu z domu kończy się część treningowa bazy. Dalej jest magazyn, w którym arabowie robią paczki pocztowe- bomby, dokładnie takie same jaką dostał Koleś w piątek. Zapewne więc to oni wysłali naszemu bohaterowi taką niespodziankę. Za magazynem jest wejście do podziemnej bazy pilnowane przez najwyższego rangą araba, podobnego do szefa Tora Bora. Obóz szkoleniowy zostaje zniszczony podczas nalotu wojskowego, a talibowie- aresztowani.



d.Podziemna baza – Koleś ma tam nadzieję znaleźć jakąś fajną bombę, lecz nadzieje okazują się zbędne i ostatecznie trafia do wojskowego więzienia jako „wrogi bojownik”. Skupiając się jednak na samej bazie- leży ona pod ziemią, na terenie obozu treningowego. Pełni rolę wielkiego magazynu. Znajdujemy tam ogromne ilości broni, trochę kontenerów i radioaktywnych odpadów. Pilnowana przez dużą liczbę „białych” talibów, spotykamy także „czerwonych”, kobiety, a nawet kilku tych najważniejszych, w czerwonych turbanach arabów. Znajduje się w niej niewielki bar. Zostaje uszkodzona podczas nalotu wojskowego na obóz szkoleniowy.

e.Kościół/meczet – we wtorek, gdy idziemy do spowiedzi stajemy się świadkami ataku muzułmanów na kościół, a Koleś, jako „wzorowy” katolik staje w obronie wiary. Jednak mimo mocnego przerzedzenia ich szeregów ostatecznie fanatycy wygrywają i zamieniają kościół na meczet- krzyże i rzeźby zastępują półksiężycami i kopułami.
