09 wrz 2007, 11:02
A ja opowiem dowcip... Na porodówce siedzi przyszły tata. Jest strasznie zdenerwowany, ręce mu się trzęsą itd. itp. Nagle wychodzi lekarz z dzieckiem i...upuszcza je, zaczyna kopać, dziecko przywaliło w kaloryfer...pełno krwi. Tata się zrywa i zaczyna wrzeszczeć "Co robisz !! K***A !!! Dziecko mi zabiłeś." A lekarz na to "prima a prilis ! Zmarło przy porodzie."
Sex,drugs & rock'n'roll !!!