Nie było mnie tu tyle lat, to dorzucę też coś od siebie. Dla tych, co pamiętają: sprawdźcie, czym sobie robiłem te trzy zdjęcia. Jeśli pamiętacie, czym robiłem sobie stare zdjęcia... to macie z czego się śmiać.
I nie, nie błagam wcale o litość. Nie mam żadnych kompleksów na punkcie swojego wyglądu. Może powinienem się tylko ogolić, bo rzeczywiście lepiej wyglądam bez zarostu.
Na przestrzeni tych sześciu lat mój wygląd diametralnie się zmieniał. Ważyłem 150 kg (serio), miałem włosy długie aż do tyłka, potem schudłem (~106 kg ATM?) i obciąłem się na łyso, teraz wyglądam mniej więcej tak jak powyżej. No, może tylko ciutkę lepiej, bo zdjęcia robiłem sobie tuż po pobudce.
Jak znajdę jakiekolwiek zdjęcia - to wrzucę, jeśli będziecie zainteresowani. Ale nic nie obiecuję. Te zdjęcia mogły po prostu przepaść. Nie byłoby to dziwne, biorąc pod uwagę, że to były dość porąbane czasy, których nie wspominam zbyt przyjemnie.
EDIT:
A jednak! Tutaj jestem ja, z długimi włosami uwiązanymi na Qui-Gona Jinna (tak, szczyt obciachu). Zdjęcie jest z lutego 2012, ważyłem wtedy ok. 120-130 kg. Jest tu dużo ludzi, ale nie sądzę, by znalezienie mnie było dużym problemem, wśród tych... niepobłogosławionych przez los i geny jest jeden człowiek szczególnie rzucający się w oczy

:
Dla tych co tęsknią za l_p (nie, nie jestem żadnym świrem - na serio, nie robię sobie jaj!):
