Amnesia: The Dark Descent albo po prostu - Mroczny Obłęd, to survival horror (połączony z przygodową grą akcji) z 2010 roku, twórców sławnej Penumbry.
Akcja rozgrywa się w starym zamku, przemierzamy go mężczyzną o imieniu Daniel, który celowo wywował u siebie amnezję, ale nie pamięta co się stało.
Eksplorując zamek dowiadujemy się z licznych notatek o przeszłości Daniela i nie tylko..
Jest też sporo różnych listów, które powoli, razem z notatkami, pomagają nam rozwikłać fabułę, a po drodze jest mnóstwo zagadek do rozwiązania.
Ciekawe w grze jest to, że twórcy zrezygnowali w niej z możliwości walki, podobnie jak stało się to w drugiej części Penumbry. A jest się z czym mierzyć..
Musimy unikać, uciekać, kryć się przed strasznymi istotami, a przy tym dbać o stan psychiczny i zdrowotny naszego bohatera, ponieważ jeśli zbyt długo przebywa on w mroku,
patrzy na dziwne zjawiska (a jest ich naprawdę sporo) - traci rozum, przez co obraz faluje mu (nam) przed oczami, rozmazuje się.
W skrajnych przypadkach Daniel może nawet na chwilę zemdleć. Dlatego z pomocą przychodzą nam krzesiwa oraz lampa olejna.
O bliższym kontakcie z potworami nie muszę chyba nawet wspominać.. bardzo szybko kończy się to śmiercią..
>>>>
Czy miał ktoś styczność z tą grą? Jakie macie odczucia?

Jest ona podobno jedną z najstraszniejszych gier, jakie wyszły do tej pory.
Osobiście zaczęłam w nią grać i nie powiem - dreszczyk jest, idzie się przestraszyć.
Pomaga nam w tym niesamowita, klimatyczna muzyka, przeróżne odgłosy..
Gra zdecydowanie ma ciężki, mroczny klimat, nie dla każdego.