Masz 15 lat i pamiętasz te czasy, za to ja, mając lat 17 i palącego ojca, nie mam pojęcia, że kiedyś właśnie tyle kosztowały. Otóż, w kwietniu 2009 niejakie RGD Mocne kosztowały 6,95 i to było coś... teraz różnica między dobrymi fajkami a powiedzmy gorszymi wynosi niecałe 2 złote, więc palę te 'droższe'.Pangia pisze:Widać, że nie pamiętasz, jak fajki kosztowały góra 6 zł Mama pali, a jak brała mnie na zakupy, to kupowała zawsze papierosy, to jakoś zapamiętałem, chociaż sam nigdy nie wziąłem szluga do ust. Zresztą krew mnie zalewa, jak słyszę w szkole pytania, czy palę.
Papierosy.
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
Nie pale i nigdy nie paliłem kiedyś jak każdy próbowałem, ale to nie dla mnie. Po pierwsze szkoda mi kasy tak patrząc na znajomych to paczka na dwa dni czyli średnio na rok wydają około 1820 PLN! Ja za to opłacę ubezpieczenie samochodu . Po drugie bo palacze uzależniają się jak jeszcze palić nie potrafią . Chodzi mi o to, że widzą 2 czy tam 3 paczkę papierosów i już są uzależnieni. Ponieważ wyznaję zasadę wolności "od" jestem za paleniem wszędzie tam gdzie nikt inny poza nami nie wdycha tego co palimy. Czyli najlepiej jak by powstały takie budki dla palaczy jak w UK są budki telefoniczne i tam palaczy by sobie palił zamiast smrodzić na przystanku czy na klatce schodowej .
Ostatnio zmieniony 04 cze 2010, 09:48 przez Iquid, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby były zakazane, paliła by połowa Polski - w końcu to co zakazane, jest lepsze (taka przynajmniej jest natura ludzka).little_psycho pisze:Równie dobrze mogło to by być zakazane, byłoby dobrze.
Wiedziałem, że nie uwierzyszRobsessed pisze:Masz 15 lat i pamiętasz te czasy, za to ja, mając lat 17 i palącego ojca, nie mam pojęcia, że kiedyś właśnie tyle kosztowały. Otóż, w kwietniu 2009 niejakie RGD Mocne kosztowały 6,95 i to było coś... teraz różnica między dobrymi fajkami a powiedzmy gorszymi wynosi niecałe 2 złote, więc palę te 'droższe'.
- The Iceman
- V.I.P.
- Posty: 1485
- Rejestracja: 27 gru 2008, 12:06
- Lokalizacja: بيروت
W Polsce nigdy nie będzie prohibicji na wyroby tytoniowe, bo skądś musimy czerpać korzyści finansowe. Kraj (nie tylko nasz) nie patrzy na dobro ludzkie. Tytoń, tudzież papierosy i cygara, mają bardzo duży pobyt (wiemy dlaczego, uzależnienia i te sprawy), a co za tym idzie, mamy tak samo duże wpływy z naniesionej akcyzy.
Posiadam zasilacz z białej listy.
taa..ja też deklarowałem się, że nie będe pił alkoholu....pajdus pisze:Ja nigdy nie zapalętego świnstwa,które zawiera 7 niebezpiecznych dla zdrowia składników.A co do dymu papierosowego to się przyzwyczaiłem w domu bo moi rodzice palą własne paierosy,które zawierają 2 gramy tytoniu.
tak jak pozostali - codziennie zdychasz jeszcze więcej podobnych "niebezpiecznych dla zdrowia skłądników" i musisz z tym zyć...
Planet Earth is great to visit, but You wouldn't wanna live there...
Nie palę, i nigdy nie zapalę, to pewne. Powodów jest wiele, głównie to że się zwyczajnie duszę, a nie widzę przyjemności w przyzwyczajaniu się do tego. No i nie cierpię tego smrodu, nie ma dla mnie nic gorszego niż rozmowa z kimś komu wali z ryja dopiero wypalonym papierosem. No i też szkoda kasy
Od czasu do czasu moge zapalić,ale nie tak jak mój tata 2 paczki na dzień.Fajek w sklepie nie kupuje,zawsze załatwiam od kojej kumpeli na sztuki.Lubie najbardziej Routy i inne mocne.A co do dymu, jak ktoś stoi koło mnie i kopci to nie przeszkadza mi to.
Ps.Prosze was,nie czepiajcie się mojego wieku.
Ps.Prosze was,nie czepiajcie się mojego wieku.
Ostatnio zmieniony 06 cze 2010, 23:01 przez Heroinka, łącznie zmieniany 2 razy.
[center]Nie ma przywódców, nie ma bogów...[/center][center]~❤~[/center][center]I know heroin rots your insides but that didn't stop me...[/center]
- DiamondSoul
- Miłośnik broni
- Posty: 113
- Rejestracja: 24 mar 2007, 10:42
- Lokalizacja: Bęęędzin
znam takich co zaczynali palić mając 9lat
osobiście nie wiem jak tak można, ale no nie wnikam
cienka linia
między kłamstwem
a prawdą
między kłamstwem
a prawdą
Jak w jakiejś Rosji czy na innej Syberii... Wolałem nie komentować wieku melchiora12, co nie jest w moim stylu. Cóż, ja sobie mogę życzyć, żebym nigdy nie uległ postanowieniu, że nigdy nie wezmę szluga do ust. Co najwyżej cygaro albo fajkę
- SovietPolska
- Zabójca na sterydach
- Posty: 525
- Rejestracja: 18 sie 2007, 01:36
Nie palę, czasami brało się trochę tyty do zioła ale tamte czasy minęły.
Brałem goldeny czerwone. Kilka razy coś się tam zapaliło ale i tak mnie nie ciągnie.
Palenie mi nie przeszkadza. Chcesz to pal.
Kilka razy chciało się zapalić dla szpanu ale po głębszych rozkminach uznałem że nie warto.
Brałem goldeny czerwone. Kilka razy coś się tam zapaliło ale i tak mnie nie ciągnie.
Palenie mi nie przeszkadza. Chcesz to pal.
Kilka razy chciało się zapalić dla szpanu ale po głębszych rozkminach uznałem że nie warto.