25 cze 2008, 14:16
Tak, ten nasz piękny patriotyzm, objawiający się tylko i wyłącznie przy meczach lub olbrzymie ważnych wydarzeniach (np. śmierć papieża - tyle szumu, obietnic i szlag wszystko trafił). "Wywieśmy flagi, pomóżmy naszym". Ale hasło wymiślili. To im faktycznie pomoże. to może ja zasadze u siebie w ogórdku ziemniaki, może to pomoże głodnym dzieciom z Afryki? Idę ulicą, jedzie mnóstwo jakiś dziwnych ludzi, głównie lanserów w tych swoich szmelcwagenach i mają przyczepione po 2, albo i 4 flagi. I teraz to są patrioci! A 3 maja, czy w jakiekolwiek inne święto narodowe flagi wywieszają tylko mohery i resztka prawdziwych patriotów.
Decyzja Webba? Może i popełnił błąd. Może i Lewandowski nie powinien tarmosić kogoś za koszulkę. Może Webb nie zauważył, że wcześniej inni "ewidentnie" faulowali naszych? Nie wiem. Meczów euro nie oglądałem. Siedziałem przed komputerem, grałem, pracowałem, uczyłem się, czytałem książki lub oglądałem filmy. Wkurwiali mnie tylko ludzie wrzeszczący pod blokami, na szczęście wszystko ucichło. I dobrze, że skończyło się w miarę szybko. W tym bagnie jakim jest PZPN trzeba zrobić porządek (i nie mówię tutaj specjalnie post-komunistycznym, bo za komuny sukcesy były).
Szkoda mi Kubicy, bo jego sukcesy przeszły "bokiem".
Ten rausz EURO spowodował tylko, że zapomnieliśmy o innych sportach, próżno było szukać informacji choćby o Le Mans. Miałem nadzieję, że gdzieś zobaczę swojego faworyta - Peugeota 907 V12 HDi FAP, ale DUPA. Euro. Wszędzie euro. I Tyskie. I wywieszajmy flagi dalej, może im pomoże.