Jesteście za?
W ogóle byliście w wojsku? (pytanie do starszych userów, wiem że Rycho był)
Jak wspominacie ten okres?
A ci których to ominęło - jaką kategorię macie?
Jak tam było u was na badaniu na komisji?

Ja przylazłem skacowany na kulach z nogą zapakowaną w ortezę niemal po same jaja (byłem po operacji zszywania więzadeł), dali mi kat. D, bo prócz bycia kulawym wykryli coś tam nie tak z sercem (nadciśnienie było spore, ale kardiologa nie było, więc do dziś mi tego nie przebadali) i coś tam z oczami (byłem na kacu i myliły mi się kolory na badaniu

Zaglądania do dupy nie było, dziadek coś tam poudawał że gmera w gaciach i kazał kaszlnąć, więc jakiejś dużej kompromitacji nie było.

W sumie mam wyjebane, jak wybuchnie wojna to i tak nie zamierzam bronić tego kraju.