Gdyby Hitler miał takie media jakie ma Merkel, to nikt by nie wiedział, że jest wojna.
Siedziałem sobie wczoraj przed telewizorem i oglądałem audycję "W tyle wizji" na TVP Info, najlepszą audycję ostatnich czasów, palce lizać! Ten publicystyczny program o humorystycznym zabarwieniu zamienił się w sesję raportów telewidzów dzwoniących z trzewi państwa totalitarnego. A gdzie ten zły totalitarny kraj, co? A konkretnie za Odrą. A konkretnie Polacy z Niemiec dzwonili do polskiej telewizji informując o stopniu obłudy mediów i tchórzostwa samych Niemców. Jak chcesz się czegoś dowiedzieć, to najszybciej - z polskiej telewizji. W parę minut! Niemieckie media cenzurują i manipulują, tuszując większość złych wydarzeń w ich kraju. Poprawność z polityką "Herzlich willkommen" musi być, jak po sznurku, wszak to niemiecka solidność!

Otwierający ten temat cytat to słowa pochodzące właśnie od jednej z telewidzki wczorajszej audycji. Inni ludzie mówią wprost: Imigranci robią co chcą, zachowując się hałaśliwie, wulgarnie, prowokująco, napadają ludzi i niczego i nikogo się nie boją. Strach wieczorem wracać autobusem z pracy, bo siedzą z nożami gotowymi do zadania ciosu. Na basen wyjść nie można, bo siedzą wokół, komentują i robią zdjęcia małym dzieciom. I tak dalej. Terror! Robią co chcą w kraju bez prawa i bez porządku. W kraju porzuconym przez wszystkich. Zresztą to nie nowość takie komentarze. Do napisania tematu skłoniła mnie ilość tych telefonów. Jak z oblężonej twierdzy! Wolna ziemia. Nowa Australia, gdzie lądują wszyscy zbrodniarze. Dzikie stepy po których biegają Indianie i bawoły. Tylko czekają za zasiedlenie i zaprowadzenie jedynie słusznej świętej cywilizacji. A autochtoni? Wyciąć, wysadzić! Ewentualnie odczekać, aż sami wymrą. Można robić co się chce. Takie są teraz Niemcy, ojczyzna Hitlera, nazizmu i najgorszych zbrodni w dziejach ludzkości. Tak im się teraz odwróciło.
Zaś sami Niemcy między sobą unikają rozmów o tym. Jest dobrze i boją się spojrzeć prawdzie w oczy. A może nawet już nie potrafią. Dzisiaj już wiemy więcej o zamachu. Jest list, w którym zamachowcy nawiązują do poprzednich zamachów i straszą, że sportowcy i celebryci Niemiec i innych krajów "krzyżowców" będą na "czarnej liście śmierci" póki Niemcy nie zrezygnują z nalotów itd. Kościoły puste, to piłkę nożną zaatakujmy, to jest teraz ich Bóg. Ale wczoraj pierwsza informacja była taka: pękła opona!

Co trzeba zrobić z ludźmi, żeby byli tacy głupi? Tacy ślepi i nieczuli na argumenty? Tak zakłamani? Przyznam się, że mój zawód sytuacją w Europie Zachodniej sięga poziomu traumy. Nikomu bym nigdy nie uwierzył, gdyby lat temu kilkanaście opisał taką sytuację. Wbrew wszelkiemu rozumowi. Wbrew instynktowi zachowawczemu, wbrew pierwotnym odruchom przeżycia. Wyprani zupełnie. Przyjmą każdą brednię, byleby tylko była nowocześnie opakowana. Jak to możliwe? Zna ktoś przepis na zrobienie sobie posłusznego idioty? Całego kontynentu idiotów? Chętnie poznam. I even need!