24 wrz 2016, 02:00
Nigdy nie grałem w taką grę będącą horrorem. Piksele straszaki? Jeśli to (prawie) nowa idea, to gratuluję pomysłu. Straszaki, miganie, oszczędność ekspresji i ujęcia budują klimat. Za to pochwalić należy, dobre podejście od strony straszenia. Lecz... To chyba jedyny plus. Naprawdę, chłopie. Bo potem: Najpierw dobre ale potem w złe się przemienia. Jakby jaki pechowiec kończył to, co szczęściarz zaczął. Dźwięki oddają dobrze, choć za gęsto ich. Blur w piskelach? Ha, nieźle. Ale po chwili zaczyna być uciążliwy. I tak dalej. Największe wady? Są trzy.
1. Tylko strzałki lewo-prawo. A góra-dół nie ma. To jest nieporęczne, widząc drzwi z boku, by nie móc w nie wejść. Albo schody i nie móc po nich wejść używając strzałki w górę. Wciśnij 'F' by wejść na schody. E, tam. Nie ma skoków. Czyli sterowanie/klawiszologia leży.
2. Napisy niewyraźne. Jak im się uda na czerni, to widać. A jak na jasnym, to białych napisów nie doczyta. A potem wszystkie się zlewały na siebie, nie znikały stare. I nie wiesz, o co chodzi. Jak "F" w górę, to i w dół też "F". No, zgadłem. I co, tak zgadywać, kiedy nie da się przeczytać?
3. Chodzenie w kółko, w te i we wte ZABIJA tą grę całkowicie. To co cieszyło, dźwięki, straszenie, oszczędność - bardzo szybko zaczyna irytować, bo gra zwyczajnie NUŻY. Idę długim korytarzem, idę. Postraszyło i jakiś wózek inwalidzki. Potem zrobiło się ciemno (te chwile ciemności nie budują strachu nic a nic, tylko nudzą, a nie zasiadłem do gry tracić czas na nudę), a gdy pojaśniało, to leżę tam skąd... przyszedłem. I znów idę tym samym korytarzem i w tą samą stronę. O kulfa, ale atrakcja.
Potem trochę kolorków a potem jeszcze więcej kolorów. To chyba drzwi na zewnątrz. Napisy się zlały i ch... wie co dalej. Bo nie mogę wyjść na dwór. Rozglądam się. O, mam taki mały przycisk x... Klik - i strona się zamknęła. Nie ma gry. Nie udało się. Drugie podejście do tej gry teraz. Nie no, dla Mika pogram, zobaczę. Nie zobaczyłem. Spaprałeś robotę. Napraw te trzy główne wady, to może się coś zdarzy lepszego tej grze. Bo mogła być fajna. Idea dobra. A, jeszcze jest czwarta wada:
4. Za wolno gra biegnie, za dużo pauz. To też irytuje.
Miała straszyć a irytuje.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez
Tiquill, łącznie zmieniany 1 raz.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
