Na Fallouta 3 nie narzekałem, tak jak większość miała w zwyczaju to robić. Prawdę mówiąc to klimat szarości i krwawej wojny z mutantami, bardziej mi się podobał niż palące piaski pustyni Mojave.
Na Fallout 4 też nie zamierzam narzekać nie ważne jaki by miał on być.
Dalej na liście mam Need For Speed, chociaż zastanowię się pięć razy zanim kupię, bo Electronic Arts już nie ufam. To samo z Assasin's Creed Syndicate. Z resztą AC jest jedyną grą od Ubisoft, której teraz boję się kupować, bo dostanę bugi w pudełku zamiast płyty z grą.
Mafia III, pewnie będzie fajne, aczkolwiek ja nie lubię i nie zagram.
