
Pogadajmy o studiach.

Był ktoś? Co się tam dzieje? Jaka atmosfera?
A co z akademikami?
Z tego co wiem (nie wiem, w co w tym wierzyć), to nieźle się tam odwala. Czasu do nauki prawie w ogóle nie ma (ciągle są imprezy). Często zdarza się spać "na dziko". Grzanie kotletów na żelazku.

Ja o studiach mam opinię taką, że to ostatni czas w życiu, w którym się można wyszaleć. Nauka? Chodzisz na zajęcia kiedy chcesz, nikt się nie sapie o to, że nie ma cię na uczelni i wgl.
Planuję iść, chociaż na rok, dwa (jak mi się spodoba to może i skończę jakiś kierunek), i zobaczyć jak tam jest. Jakie są najlepsze uczelnie? Gdzie panuje najfajniejszy klimat?
Wypowiadajcie się co o tym sądzicie i (jak ktoś był na studiach) jaki tam jest klimat.
