I coś na dobry początek:
Z życia snajpera nauk kilka.

Najważniejsze to miejsce. Najlepiej w krzakach, gdzieś w odosobnieniu. Jak mamy granaty to tyły możemy zaminować, będą naszą jedyną obroną i ostrzeżeniem, jeżeli ktoś będzie próbował nas podejść po wykryciu stanowiska [co jest niedopuszczalne dla prawdziwego snajpera


Cele są bardzo ruchliwe, a ich ruchy kompletnie nieprzewidywalne. Najlepszym rozwiązaniem jest strzelać, gdy cel jest nieruchomy w głowę, ponieważ mamy tylko 3 strzały. Na multi, gdy mamy tryb optyki tak jak tu ↑↑ nie używać go za często, ponieważ cel wie [jeżeli zwróci na to uwagę], że jest namierzany, gdyż jego obraz się przyciemni [głupie trochę, ale jednak...]

Oto przykład, dlaczego chociażby warto grać w stroju wojskowym. Idealne maskowanie, i gdyby nie ta snajperka ktoś mógł by mi zarzucić, że spam, bo tylko sam krzak widać. Takie coś może też uratować nasze dupsko. Dzisiaj ścigało mnie dwóch - jeden z deglem drugi z shotganem na IceHole. Miałem degla i 46 HP, więc na zakręcie [tam gdzie samochód się pali], gdy straciłem ich z oczu wskoczyłem w krzaki, które rosły przy murze. Zaraz rozpętała się bitwa, bo z drugiej strony też doszli jacyś gracze. Gdy strzały ucichły, odczekałem chwile i poszedłem po fajkę zdrowia.