Od dzisiaj Wielka Brytania ma nowego premiera, panią Theresę May. I już się zastanawiają czy będzie drugą Żelazną Damą. Nie wiem, łazi jak pokraka, to może i ma coś żelaznego.

Ale jedno jest pewne: chce szybkiego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Dla mnie osobiście było to kolejna światowa trauma, na równi z atakiem na WTC, wtargnięciem Rosji na Litwę w 1990 roku, wojną w Gruzji '2008 czy prawie-zamachem smoleńskim. Noż, kurrr... jak ci debile mogli tak zagłosować! :ściana:
Slaanesh pisze:Najbardziej mnie rozjebało to, że po ogłoszeniu wyników referendum najbardziej wyszukiwanym hasłem przez Brytyjczyków było... "co to jest UE".
Pierwsze słyszę, ale - co można się spodziewać po brytyjskim motłochu.
No bo tak. Żyje sobie społeczeństwo, żyje. Prawa unijne pozwalają osiedlać się pomiędzy nimi cudzoziemcom. To się oni osiedlają, w końcu mają prawo. A tubylcze społeczeństwo dobrze, cacy-cacy. Ale pewne elity nie chcą Królestwa w Unii. Pojawiają się odpowiedni ludzie, jak Nigel Farage i Boris Johnson. Krytykują, wrzą, argumentują, budzą naród. Premier David Cameron decyduje się rozwiązać ten problem za pomocą referendum, pełen wiary w obywateli że zostaną w UE, a może wręcz przeciwnie, podstępnie, kto go tam wie. Na arenę wkraczają brukowce w rodzaju The Sun, kierowane w stronę pospólstwa. Te czyta, te słucha, te rozmawia. Te dostaje argumenty. Te dostrzega Polaków jako pierwszy cel. Te głosuje. Wielka Brytania, Unia Europejska i świat w szoku, jest Brexit! A nie, Rosja nic nie wyraża, Kreml się nie wtrąca w sprawy UE, brehehehe!
Ło matko! nawarzylim, to wypić trzeba. A pospólstwo wrze, a pospólstwo toczy pianę, a pospólstwo zmienia się w motłoch. Co zrobić, to było do przewidzenia. Geny są jednak geny, motłoch jest jednak motłoch. Uśpiony, ale - JEST! Cała trójka prowodyrów tej akcji - co robi? Wycofuje się! Ha, zdrajcy! Mnożą się ataki, biedne Polaki, mnożą się zawirowania, bieda nie do wytrzymania...
Bosz... jaka to hucpa! jaka to jajcarska hucpa! hahaha!
Wszystko jakby od dawna wypisane w planie zadań, punkt po punkcie. Noż, kurwa, żenada. Jedna wielka żenada. Tak mieszać w kiedyś przesławnym Zjednoczonym Królestwie. Co się z niego zostało, co? Tylko splunąć.