Polański zawsze spoko, a Wstręt to jego arcydzieło. Wieczny props dla Deneuve.
Film nazywa się Pies andaluzyjski, ignoranci. Nie wiem też o która zabawną scenę chodzi. O oczko? Do tego to mainstreamowe gówno, jak z resztą słusznie Loc zauważył i daję 4/10. Tylko Maya Deren + Francuski Impresjonizm Filmowy + Dadaizm + Cinéma pur. Antraktu pewnie nie widzieliście nawet. HEHE. Ale polecam. Serio.
Jam jest znawca kina
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
Filmoznawstwo jest dla przegrywów życiowych. Tam się nie ogląda filmów, tylko czyta książki o nich i pisze na wejściówkach co profesor wymaga.
Uczciwi ludzie jak ja poznają historię kina w podobny sposób, ale traktują to jako hobby.

"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
- Loc
- Wytrenowany morderca
- Posty: 1996
- Rejestracja: 20 sie 2008, 14:31
- Lokalizacja: Outer-Outer Heaven
[kiwa głową udając, że wszystko rozumie i licząc, że wygląda na mądrzejszego niż jest]
Serio, nie ogarniam, co jest zabawnego w trollowaniu, którego schemat polega na tym, że udajesz, że masz jakąś wyrafinowaną, a jednocześnie bardzo mętną i "elastyczną" opinię na jakiś wąski temat, o którym może się wywiązać dyskusja, a OP po prostu jedzie każdego z dyskutantów.
Kiedyś to było fajne, ale jak każdy żart - to się robi stare i przejadłe, jeśli jest nadużywane. Nie mój styl. Ani mnie nie śmieszy, ani w nim nie jestem dobry.
Serio, nie ogarniam, co jest zabawnego w trollowaniu, którego schemat polega na tym, że udajesz, że masz jakąś wyrafinowaną, a jednocześnie bardzo mętną i "elastyczną" opinię na jakiś wąski temat, o którym może się wywiązać dyskusja, a OP po prostu jedzie każdego z dyskutantów.
Kiedyś to było fajne, ale jak każdy żart - to się robi stare i przejadłe, jeśli jest nadużywane. Nie mój styl. Ani mnie nie śmieszy, ani w nim nie jestem dobry.
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2014, 01:07 przez Loc, łącznie zmieniany 1 raz.
Agresywny styl jest, bo tak sobie wymyśliłem.
Wiedzę na temat filmów posiadam większą niż niejeden student pierwszego roku filmoznawstwa.
Wiedzę na temat filmów posiadam większą niż niejeden student pierwszego roku filmoznawstwa.

"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Księga Ocalenia traci dużo na ponownym seansie. The Road lepsza.
Seriale zabierają za dużo czasu i w czasie poświęconym na obejrzenie takiego można by ogarnąć ze 20-30 klasyków kina.
Seriale zabierają za dużo czasu i w czasie poświęconym na obejrzenie takiego można by ogarnąć ze 20-30 klasyków kina.

"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Dla osób interesujących się kinem to pytanie retoryczne.dzienis666 pisze:Tylko po co?
moja zajebistość > zajebistość [you]dzienis666 pisze:Ach jaki jestem zajebisty, fap fap fap fap fap fap
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Niskobudżetowe produkcje są skierowane do innej grupy odbiorców. Te 'lepsze', w sensie mainstream, jakieś blockbustery, nastawione są na jak najwięcej kasy. Twórcy więc celują w odpowiednie oznaczenie grupy wiekowej, aby na początku do kina mogły iść całe rodziny, a potem na DVD i Blu-ray kupować jak najwięcej osób. W tym 'lepszym' kinie artystycznym zaś nie ma w większości przypadków eksploatacji nagości, a jeśli ona występuje (często widać full frontal itp.) to jest ona podana w sposób jak najmniej podniecający. Kamera nie skupia się na cyckach tak jak w produkcjach spod szyldu sexploitation. Pewnie ma to podkreślać powagę takich dzieł, aby nikt sobie nie pomyślał, że to nędzne kino dla cyckonautów. HEHE. Wreszcie, w produkcjach niskobudżetowych, twórcom zależy na pokazywaniu dorodnych piersi, aby przyciągnąć widzów do kin/do zakupu filmu, gdyż inne elementy tych kiczowatych produkcji nie trafiły by w gusta masowego odbiorcy.Rycho3D pisze:Dlaczego w filmach niskobudżetowych są ładne cycuszki, a w tych lepszych dają deski ?
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
- Rycho3D
- Modder
- Posty: 11977
- Rejestracja: 24 kwie 2011, 15:47
- Lokalizacja: SinCity
- Postawił piwo: 8 razy
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Komu by przeszkadzało gdyby aktorki były ładniejsze ? Dla mnie dobry film mógł by być jeszcze lepszy. W końcu na niektóre filmy idzie się tylko ze względu na aktorów. 

8=======D
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12101
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Znawco kina <bije pokłony>
Jaki sens jest w tworzeniu takich filmów jak Rekinado, Megapyton vs Gatoroid, Larwy śmierci albo inne Yeti? Przecież tego szamba przepełnionego gównianymi efektami specjalnymi i grą aktorską na poziomie Trudnych Spraw nie da się oglądać! Proszę o wyczerpującą odpowiedź.
Jaki sens jest w tworzeniu takich filmów jak Rekinado, Megapyton vs Gatoroid, Larwy śmierci albo inne Yeti? Przecież tego szamba przepełnionego gównianymi efektami specjalnymi i grą aktorską na poziomie Trudnych Spraw nie da się oglądać! Proszę o wyczerpującą odpowiedź.