Hazard

[Dzienis]

Hazard - czyli ruletka, jednoręki bandyta, gry karciane, wyścigi konne, gra w kości. Ale także zaklady bukmacherskie, Lotto, zdrapki, a nawet smsy do konkursów.
Jest uzależniający, podobnie jak alkohol, narkotyki, zakupy, Internet, seks i pornografia, praca czy fanatyzm religijny (tak, to też forma uzależnienia).
Co o nim sądzicie? Gracie w jakąś formę hazardu? A może byliście kiedyś w kasynie? Jakie są wasze największe wygrane i przegrane??
Ja grałem parę razy na automatach, poza tym tylko czasami Lotto, jakaś zdrapka, kiedyś zdarzało się też wysłać smsa na konkurs.

[seebeek17]

Ja jedynie od czasu do czasu wysyłam totka.
Więc raczej z hazardem nie mam za dużo wspólnego.
Czasami w karty na grosze z kolegami się pogra.

[Rycho3D]

Ja jedynie od czasu do czasu wysyłam totka.
Więc raczej z hazardem nie mam za dużo wspólnego.
Czasami w karty na grosze z kolegami się pogra.

To tak jak ja. Tyle że moi koledzy nie chcą grać ze mną na kase. A najczęściej jej nie mają

[Silver Dragon]

Nad morzem kiedyś były takie maszynki, gdzie wrzucało się złotówkę lub dwa a wrzucone pieniądze przesuwały inne nad krawędź. Czasami w środku, oprócz nominału metalowego, był też papierowy

Dwa razy w to grałem. Za pierwszym razem zgarnąłem 3 zł, za drugim 202

Poza tym epizodem i grą w totka raz na ruski rok, nie mam do czynienia z hazardem

[Dzienis]

Trafiłem raz trójkę w Mini Lotto i na tym moje wygrane się kończą.

Nad morzem kiedyś były takie maszynki, gdzie wrzucało się złotówkę lub dwa a wrzucone pieniądze przesuwały inne nad krawędź. Czasami w środku, oprócz nominału metalowego, był też papierowy

Dwa razy w to grałem. Za pierwszym razem zgarnąłem 3 zł, za drugim 202

Kiedyś jak płynąłem statkiem, to były tam automaty, podszedł jeden dziadek, wrzucił parę monet i automat zwrócił mu całą masę monet, z kilkaset koron to musiało być. Dziadek pazera uwierzył w swoje szczęście i do rana przehulał całą kasę nic nie wygrywając.
Braciak kiedyś wygrał w kasynie w Niemczech 300 euro, też na automatach.
Wniosek?
Jak coś wygrasz na automatach, to spierniczaj od nich jak najszybciej, bo z powrotem to przegrasz.

[Silver Dragon]

Tak apropos 'szczęścia'
Będąc w Niemczech, przechodząc przez ulicę, potknąłem się o wysoki krawężnik i się wyłożyłem jak długi na chodniku. Podnoszę się, a pode mną leży nominał 200 EUR

Ale to raczej z hazardem nie ma nic wspólnego

[Dzienis]

Podnoszę się, a pode mną leży nominał 200 EUR

Normalnie wierzyć się nie chce, ale ok. Mnie zdarzało się znajdować co najwyżej monety 1-2 euro.

potknąłem się o wysoki krawężnik i się wyłożyłem jak długi na chodniku.

Aj, ja z tym mam cholernie niemiłe wspomnienia.

[Rycho3D]

Będąc w Niemczech, przechodząc przez ulicę, potknąłem się o wysoki krawężnik i się wyłożyłem jak długi na chodniku. Podnoszę się, a pode mną leży nominał 200 EUR

Ja znalazłem koło domu 50zł kupiłem coś za te pieniądze, a sprzedawczyni wydała mi resztę i jeszcze to 50zł które jej dałem To był mój dzień.

[BloodLogin]

To wszystko co daje Lotek(mini multi zdrapki) nie ma nic wspólnego.
Hazard jest wtedy gdy przez obstawianie popadasz w ruine.
Przychodzisz do jackpota z papierkiem 100 200 obstwiasz w Bilarda w Karty obrączki ubrania auto...
I cie opitolą w końcu a ty pomyślisz że natępnym razem się odkujesz.

Losowanie za te 3zł to tylko próba szczęścia alw nie twojego a maszyny !!
Poprosze chybiłtrafił - to samo się drukuje.
15zdrapek na raz kupie ... i nic się nie stanie.
Najczęściej miałem równowartość zdrapki a raz tylko 15.
Na maszynie trzeba mieć system a i tak 5 jak wrzucisz to nic złego

[Dzienis]

To wszystko co daje Lotek(mini multi zdrapki) nie ma nic wspólnego.
Hazard jest wtedy gdy przez obstawianie popadasz w ruine.

Nawet nie wyobrażasz sobie ile kasy mój ojciec przepuścił na totolotka. Rodzina już chciała go na terapię wysyłać. Więc to też jest hazard, równie uzależniający co ten w kasynie.
Jak ktoś od czasu do czasu sobie zagra to nie ma w tym nic złego. Ale jak w miesiąc przepuszcza kilkaset albo i kilka tysięcy to jest to uzależnienie.

[BloodLogin]

Trafił się przypadek, jeśli dalej obstawia trzeba mu uświadomić ze te jego pieniążki poszły/idą dalej na serie reklam jak goście biegają w przebraniu za cyfry.

[ Komentarz dodany przez: Dzienis: 2015-02-22, 16:08 ]
Już się ograniczył, zresztą doskonale o tym wiem co napisałeś, ale dzięx za dobre chęci.

[seebeek17]

Zdrapki są spoko za to. Noo.. przynajmniej ja je lubię.
Kiedyś kupowałem z 10 na raz. Zazwyczaj albo wychodziło bez strat, albo na mały minus (2-3 złote).
Ale raz na jakiś czas (raz na tydzień - dwa ) zdarzało się wygrać coś większego. 20-50zł.
Ale chyba teraz obniżyli nagrody, bo ciężko chociaż 5zł wygrać.

[BloodLogin]

Dowiedziałem się z wiadomości że na filmy
nominowane do Oskara są (były) zakłady bukmacherskie.

[Slayer]

Czasem bukmacherka, choć nigdy większych pieniędzy nie postawiłem ( max 50 dych wygrałem wtedy ok 200 ). Nie polecam świeżakom; jeśli już to NBA - jest bardziej przewidywalne niż chyba jakikolwiek inny sport i stawki nie są złe.

[Pablo1989]

W prawdziwym kasynie nigdy nie byłem, ale przyznam gdy byłem nieco młodszy to kumpel mnie nauczył grać we Blackjacka jako obiekt do obstawiania były cuksy michałki i dumle.


Choć w grze GTA San Andreas miałem dług przy blackjacku i i do mnie wysłano zabójców .