W końcu się ogoliłem, wziąłem prysznic, umyłem tłuste śmierdzące włosy, obciąłem paznokcie u rąk i stóp, wyszorowałem zęby i wypłukałem jamę ustną, uczesałem się, posmyrałem kulką pod pachami i psiknąłem perfumą po szyi, czuje dobrze czysty, higieniczny, pachnący człowiek.
Dolałem oleju silnikowego do silnika, dolałem płynu do spryskiwaczy z przodu i z tyłu, umyłem klosze lamp oraz dopompowałem powietrza do opon. Prokrastynacja przed egzaminem pełną gębą