Znów syfiaste święta komercji i mamony
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12106
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Macie zwyczaj żeniaczki na 16 lvlu?Mniszka pisze:Nie będę musiała siedzieć ze sztucznym uśmiechem i słuchać tych samych głupich pytań typu "A kiedy ty Wikuś jakiegoś kawalera sobie przyprowadzisz?
Takie pytania to się zadaje do dziewczyn po dwudziestce przynajmniej, a nie nastolatek.
I regret nothing
- Pan Szatan
- Modder
- Posty: 6207
- Rejestracja: 05 gru 2013, 13:16
- Lokalizacja: Paradise
- Postawił piwo: 5 razy
- Otrzymał piwo: 8 razy
- Kontakt:
Jezzzu... jak ja nienawidzę takich pytań, ja nie wiem jakim debilem trzeba być, żeby zadawać takie pytania, serio... to wkurza i jednocześnie zawstydza.Mniszka pisze:i słuchać tych samych głupich pytań typu "A kiedy ty Wikuś jakiegoś kawalera sobie przyprowadzisz? ", ani innych głupich dyskusji.
Może mi ktoś ze starszych userów wyjaśnić co starzy ludzie widzą fajnego w zadawaniu tych pytań?
Jak ja słyszę tekst tego typu od dziadka, ciotki czy wujka to zazwyczaj odpowiem coś pod nosem i przy pierwszej możliwej okazji wychodzę i zamykam się w pokoju żeby z nimi nie rozmawiać
No ja do świąt w sumie nic nie mam, zawsze spędzam je tylko z rodzicami, bratem i dziadkiem, rodzina się nie zjeżdża ale jeśli tak to zwykle wygląda, to nawet dobrze że nie muszę tego znosić.
Nie wiem, kiedy byłem mały wydawało się to fajne teraz szczerze takie nijakie.
I'm fucking insane in the brain.
- Rycho3D
- Modder
- Posty: 11978
- Rejestracja: 24 kwie 2011, 15:47
- Lokalizacja: SinCity
- Postawił piwo: 8 razy
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Powiedz im że ruchasz psa jak pies sraPan Szatan pisze:Jak ja słyszę tekst tego typu od dziadka, ciotki czy wujka to zazwyczaj odpowiem coś pod nosem i przy pierwszej możliwej okazji wychodzę i zamykam się w pokoju żeby z nimi nie rozmawiać
Powinno zadziałać
8=======D
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12106
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Chcą cię wtedy zawstydzić, skompromitować, ośmieszyć - o ile są inteligentni.Pan Szatan pisze:Może mi ktoś ze starszych userów wyjaśnić co starzy ludzie widzą fajnego w zadawaniu tych pytań?
Jeżeli natomiast takimi tekstami próbują pobudzić do działania - to są debilami, bo skutek jest dokładnie odwrotny.
Najlepsze efekty daje zawsze negacja - jeżeli ktoś nas do czegoś zniechęca, to na ogół chętniej to właśnie zrobimy.
Natomiast jak ktoś nam chce na siłę umilić/uszczęśliwić życie to nie chce się takiej pomocy przyjmować.
Tak działa na przykład swatanie z kimś - w 99% przynosi odwrotny skutek.
I regret nothing
No dokładnie. Mam wrażenie, że jest tak jak Dzienis wspomniał:wkurza i jednocześnie zawstydza
Znaczy inteligentnym bym tego nie nazwała. Co święta to samo? Trochę oryginalnościChcą cię wtedy zawstydzić, skompromitować, ośmieszyć - o ile są inteligentni.
Chcą chyba po prostu w ten sposób zaśmieszkować, albo zażartować. A prawda jest taka, że przy stole robi się jeszcze sztywniej niż wcześniej.
I tu wcale nie mówię, że starsze pokolenie to od razu jest sztywne i cringy. Ale takie pytania to żenua. Podobnie jak dyskusje o polityce. Znaczy nie tyle dyskusje co już praktycznie kłótnie.
I tak siedzieć przy stole z ludźmi, których w większości prawie się nie zna i słuchać takiego wyżej wspomnianego pierdolenia.
Pan Szatan - kiedyś tak zrobiłam, ale od tamtej pory starałam się zwracać do pytającej (bo to głównie ciotki, albo inne stryjenki) w podobny sposób.
-No Wiki, nie jesteś już czasem za stara, żeby tak bez kawalera żyć? (hehehehehehe)
-A ty nie jesteś już za stara, żeby jeszcze w ogóle żyć?
Polecam - działa. Spróbowałam rok temu. Część rodziny strzeliła focha, a reszta zaczęła bić brawo.
Wspaniałe polskie święta.
Meow.
- Pan Szatan
- Modder
- Posty: 6207
- Rejestracja: 05 gru 2013, 13:16
- Lokalizacja: Paradise
- Postawił piwo: 5 razy
- Otrzymał piwo: 8 razy
- Kontakt:
Dobre, no to mam strategię. Kiedy dziadek znowu o to zapyta odpowiem mu:Yossarian pisze:ZgniłemMniszka pisze:-No Wiki, nie jesteś już czasem za stara, żeby tak bez kawalera żyć? (hehehehehehe)
-A ty nie jesteś już za stara, żeby jeszcze w ogóle żyć?
No ja wolę poczekać i wybrać dobrze a nie rzucać się na pierwszą lepszą i skończyć jak ty - rozwód, ex-żona w psychiatryku, nienawidzące cię dzieci oraz uzależnienie od alkoholu i papierosów, super życie kurwo
No...
Ostatnio zmieniony 17 gru 2017, 22:45 przez Pan Szatan, łącznie zmieniany 2 razy.
I'm fucking insane in the brain.
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12106
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Chodziło mi tylko o to, że jeśli pytają w dobrej wierze to nie są za mądrzy.Mniszka pisze:Znaczy inteligentnym bym tego nie nazwała. Co święta to samo? Trochę oryginalności
Każdy sensowny człowiek wie, że takie pytania powodują tylko żenadę i sztywną atmosferę przy stole.
Najgorzej jak zaczną inni podłapywać temat, wtedy normalnie jak w jakieś paście się dzieje.
Mnie się już nie pytają, zresztą już nie ma u nas imprez rodzinnych, dawniej to Sylwestra w większym gronie się spędzało czy jakieś imieniny, urodziny, a teraz nie, tylko Wigilia z matką i ojcem trwająca 20 minut.
Ogólnie to zazdroszczę Australijczykom i mieszkańcom półkuli południowej, bo oni chociaż mają święta w lato i pogoda im dopisuje, a nie ciągle ciemno i zimno.
I regret nothing
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
A wiesz, że dla mnie już nie. Telewizora nie mam, radio zespute, w sklepach już tak nie atakują, rodzinnie, cicho i spokojnie, oczekiwań nie mam, prezentów sobie nie dajemy, więc wysranych uprzejmości też nie ma, ot spokojnie i sentymentalnie, zanurzeni w zapachach, smakach, dźwiękach i światłach, które są tak stare, jak własne kości. I nawet religijny sprzeciw zmalał, zobojętniał. Święta straciły jakikolwiek sakralny charakter, jest tylko choinka i miła rodzinna atmosfera. Można. Można oczyścić swój świat ze zbędnych treści.Dzienis pisze:Dla mnie też.Tiquill pisze:Dla mnie święta to wrzód na dupie.
Najgorszy okres w roku.
Wiesz, to zależy, co masz co roku. Ja na przykład chętnie wybyłbym w tym roku gdzieś w rodzinę, taki drajw po całej okolicy, trochu tu, trochu tam. Spotkać się z braćmi, pobyczyć, poklepać po plerach, aleś poleciał w latka, nono co za biznes, poflirtować z bratówkami, z zaskoczeniem nieudawanym przyjąć do wiadomości, że ależ ci dzieciaki urosły, to mówisz, że ohajtał się bogato, że ma łódkę na fiordach, no a takie chuchro był... Zwyczajna tęsknota za rodzinną gwarną gromadą. Mam ich multum, a widzę raz na parę bitych lat.Mniszka pisze:Choć te w sumie będą na tyle wyjątkowe, że podchodzę do nich obojętnie. Spędzę je z samymi rodzicami.
W końcu nie będę musiała udawać, że dobrze się bawię przy dalekiej dalekiej rodzinie, którą widzę raz na rok. Nie będę musiała siedzieć ze sztucznym uśmiechem i słuchać tych samych głupich pytań
A proszę bardzo, już śpieszę z wyjaśnieniami. To wspomniane wyżej doświadczenie upływu lat, które w tempie błyskawicznym przemienia was z dzieci w dorosłych. Jest to żenujące, skisłe jak zaśmiardły bigos - ale jednak wyraża tą wewnętrzną, głęboko zakorzenioną ciekawość, co u nowego dorosłego przedstawiciela naszej grupy/jaskini/wioski/zespołu/klanu słychać. Dzieciątka już biegają? Samochód jaki masz? A pracujesz gdzie? To jest ponad siły zdolne te pytania powstrzymać. Atawizm rzeknę nawet.Pan Szatan pisze:Jezzzu... jak ja nienawidzę takich pytań, ja nie wiem jakim debilem trzeba być, żeby zadawać takie pytania, serio... to wkurza i jednocześnie zawstydza.
Może mi ktoś ze starszych userów wyjaśnić co starzy ludzie widzą fajnego w zadawaniu tych pytań?
W przypadku młodszych, którym do "żeniacki" jeszcze daleko, wspomniana wyżej przeze mnie skłonność tu już nie pasuje. Wtedy to ma wydźwięk paternalistyczny, z góry, pochyla się taki nad robaczkiem i zadaje te nieśmiertelne pytania. Bo inaczej nie umie. Chce coś, a tylko tak potrafi. A kogo wolisz, mamusię czy tatusia - pytają małego dziecka. Potem przechodzi to w pytanie czy masz chłopaka. A infantylizm pytania i całej sytuacji pozostaje, żenada i żal. Jaka strategia? Nie poradzę. Byłem taki, że mnie wolał nikt nie pytać. Może najlepiej odpowiadaj Tak na każde pytanie. Z reguły te pytania brzmią tak, jakiej chcą usłyszeć odpowiedzi. I - szybko się zmywaj od takiego delikwenta.Mniszka pisze:Chcą chyba po prostu w ten sposób zaśmieszkować, albo zażartować.
Mniszka pisze:Polecam - działa. Spróbowałam rok temu. Część rodziny strzeliła focha, a reszta zaczęła bić brawo.
Akurat tego nie radzę, nie załapie.Pan Szatan pisze:super życie kurwo
Polityka w rodzinie? To nietakt. Unikać, unikać i jeszcze raz unikać.Mniszka pisze:Podobnie jak dyskusje o polityce. Znaczy nie tyle dyskusje co już praktycznie kłótnie.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Tiquill, łącznie zmieniany 1 raz.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Mniszka pisze:"A kiedy ty Wikuś jakiegoś kawalera sobie przyprowadzisz? ", ani innych głupich dyskusji.
Lol?Wiek: 16
Bo na tym polega życieMoże mi ktoś ze starszych userów wyjaśnić co starzy ludzie widzą fajnego w zadawaniu tych pytań?
Szkoła -> praca -> hajtnąć się -> dzieci w drodze
Wyluzuj, jeszcze trochę to będą pytać kiedy w końcu jakiś niespłacalny kredyt weźmiesz.
W sumie coś w tym jest...Pan Szatan pisze:Nie wiem, kiedy byłem mały wydawało się to fajne teraz szczerze takie nijakie.
w tym w sumie teżDzienis pisze:Najlepsze efekty daje zawsze negacja - jeżeli ktoś nas do czegoś zniechęca, to na ogół chętniej to właśnie zrobimy.
Natomiast jak ktoś nam chce na siłę umilić/uszczęśliwić życie to nie chce się takiej pomocy przyjmować.
Mniszka pisze:-No Wiki, nie jesteś już czasem za stara, żeby tak bez kawalera żyć? (hehehehehehe)
-A ty nie jesteś już za stara, żeby jeszcze w ogóle żyć?