Za mało domów, za dużo ludzi i fabryk

Rozmowy o P2: Share the Pain i podstawowym Postalu 2.
Obrazek

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini

Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

24 mar 2011, 23:16

  • Kolejny temat z cyklu luźnych dywagacji o życiu w Paradise i samym Paradise. Kto lubi główkowanie, subtelną wymianę argumentów i unoszenie się na falach wyobraźni oraz nasze polskie czasochłonne gdybanie - zapraszam! Wszystkich innych, a ciekawych, co my to znowu "bajdurzymy" również zapraszam. Ćwiczeń mięśnia zwanego mózgiem ciąg dalszy. ;)
Przyjrzyjmy się temu Paradise. Na pewno duże nie jest. Gdyby nie dzielnica przemysłowa, to mamy tylko kilkanaście domów tak naprawdę, wciśniętych i porozrzucanych między wzgórza. W Polsce miałoby to status wsi, a w USA to już jest miasto. I to właśnie przemysłowe.

Przede wszystkim jest fabryka napalmu. Jest też zajezdnia kolejowa, gdzie sporo towaru dla kogoś/czegoś tam jest. Jest stara kopalnia, nie wiadomo czy opuszczona, czy nie. Naprzeciw fabryki napalmu jest jakiś zrujnowany kompleks budynków. Ruiny są też w pobliżu tamtejszej kliniki, czyli na mapie z kopalnią. Wyglądają na mieszkania, ale wokół jakieś kominy, silosy... Sporo tego jak na takie mało zaludnione miasteczko.

Do czego dążę? Gdzie ci wszyscy pracownicy? I gdzie mieszkają? Gdzie ich domy? No bo jak jest przemysł, to są pracownicy, muszą więc gdzieś mieszkać. A domów jest mało. Ludzi kręci się pełno, ale - no, co? Gdzieś przecież spać muszą, mieszkać. Nie przyszli tylko tu po to, by zarobić kulkę od Kolesia i kłaść się przed nim pokotem. Znajdźmy jakieś umotywowanie ich obecność w mieście.

Dojeżdżają do pracy? Skąd?


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
MaxiS
Seryjny zabójca
Posty: 399
Rejestracja: 12 sie 2010, 11:56
Lokalizacja: mam to wiedzieć?

24 mar 2011, 23:52

Do czego dążę? Gdzie ci wszyscy pracownicy? I gdzie mieszkają? Gdzie ich domy?
1. Myślę że w innej części Paradise. Jest w końcu Lower Paradise, kto wie czy te dwie części miasta (główne Paradise i Lower Pds.) są jedynymi. Może istnieje część/części Paradise które nie zostały pokazane w P2 i AW?

2. Może Paradise leży bardzo blisko obok innego miasta? Stamtąd ci wszyscy bystanderzy mogą wędrować by już nie wrócić.


Obrazek
Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

25 mar 2011, 01:02

MaxiS pisze:Myślę że w innej części Paradise. Jest w końcu Lower Paradise
Chm, tu trzeba by było od razu założyć, czy rozważamy wyłącznie pierwotne Paradise z podstawki, czy też Lower Paradise z AW. Wolałbym trzymać się samego Paradise, ale - sam nie wiem...
MaxiS pisze:kto wie czy te dwie części miasta (główne Paradise i Lower Pds.) są jedynymi. Może istnieje część/części Paradise które nie zostały pokazane w P2 i AW
No, nie wykluczone. Ale gdzie to szukać? Właściwie nowy temat i... no, już chyba za daleko by było. Wolę pozostać przy swojej teorii wskazanej tutaj a brzmiącej: "Baza o nazwie miasta nie musi być tuż przy tym mieście. Poza tym, LP zawiera w sobie też nazwę Paradise. Może cała okolica administracyjnie nazywa się też Paradise. I nazwa Paradise odnosi się do wielu elementów tamtego świata". Nie więcej części miasta, ale rejon cały podporządkowany samemu Paradise.

Lecz - czy nasze Paradise nie jest za małe na centrum okolicy? Przemysł wskazuje, że nie. Liczba domów - że tak, za małe. Gdzie te domy więc?
MaxiS pisze:Może Paradise leży bardzo blisko obok innego miasta? Stamtąd ci wszyscy bystanderzy mogą wędrować by już nie wrócić.
Być może właśnie dojeżdżają z miasta o liczniejszej zabudowie mieszkalnej. Z dużego miasta do małego? :drapanie:


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Escort
Seryjny zabójca
Posty: 280
Rejestracja: 31 maja 2010, 15:28

25 mar 2011, 10:26

Cóż, populacja Paradise wynosi coś ok. 4,5 tys. mieszkańców, więc jeżeli chodzi o samo miasteczko znane z StP, to należy założyć, że właśnie tyle osób w nim żyje. Natomiast kwestia, gdzie mają swoje domy, skoro Paradise jest dość małe i szczerze mówiąc nieco klaustrofobiczne z tymi wszystkimi górami rozdzielającymi dzielnice i zajmującymi spory kawałek powierzchni miasteczka, to już osobna sprawa. W wielu grach, gdzie akcja toczy się w mieście, nie ma zachowanych odpowiednich rozmiarów tego miasta, a populacji w nim mieszkającej nie starczyłyby zapewne i trzy takie tereny. Podam przykład - stare, dobre GTA 3. Liczba mieszkańców - ok. 4 miliony. Jak duże Liberty City jest, wiele osób pamięta. Milion może by się gdzieś dało upchnąć, ale nie cztery razy tyle. Poza tym sama metropolia jest w grze dość mała, rozmiarów średniego polskiego miasta. To samo w Postalu - twórcy nie przejmowali się takimi drobiazgami, chociaż ciekawie teraz o nich porozmawiać.

Poza tym... Jak pracownicy mogą dojeżdżać do Paradise, skoro nie ma tam żadnych dróg prowadzących w świat? xD


Awatar użytkownika
Mr Minio
Redaktor
Redaktor
Posty: 7035
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:24

25 mar 2011, 10:34

Moim zdaniem, Paradise jest takim zadupiem, gdzie po prostu kręci się przemysł(albo kiedyś się kręcił). W moim mieście też są ruiny starych budynków, fabryk, a więc w Paradise może być podobnie. Ludzi na ulicach jest bardzo dużo, ale myślę, że jest to po prostu mięso armatnie dla naszego Kolesia, i że ich liczba nie jest bezpośrednio powiązana z jakimiś zamierzeniami twórców. Ot, więcej ludków na ulicach, więcej zabawy dla gracza.

Domków jest dość mało, ale to już problem braku miejsca. Jest hotel, tam ludków jak i łóżek jest więcej, ale jest też komisariat, Paradise Mall. Za mało łóżek dla nich wszystkich. Coś tu nie gra. Czy to tylko niedopatrzenie twórców, czy, jak już pisałem celowy zabieg dla zwiększenia masakry. A czy w ogóle twórcy pomyśleli, że ktoś będzie to rozpatrywał w ten sposób? Nie oszukujmy się, o wiele większe i bardziej znane produkcje mają więcej błędów i niedociągnięć, a my tutaj praktycznie mówimy o grze klasy "B"(o ile można się posłużyć takim nazewnictwem jeżeli chodzi o gry), która jest dość dobrze znana tylko ze względu na brutalność i praktycznie większość graczy tylko na robieniu masakry się skupia. Widzieliście kogoś kto zastanawiał się gdzie jest burmistrz miasta, czy jak są połączone LP i Paradise z poza tego Forum? Bo ja nie. Ludzie po prostu robią masakrę. Tylko my jesteśmy takimi zapaleńcami, żeby nie powiedzieć maniakami, że musimy przetestować każdy element gry i odpowiedzieć na każde pytanie z nią związane.

Jeżeli już jednak popuszczamy wodze fantazji, to róbmy to, czemu nie! Być może Paradise jest miastem wśród wielu wsi, wioseczek. Tam większość ludzi dojeżdża i pracuje, a wieczorem wraca do domu. Nigdy nie gramy w nocy, a więc nie wiemy co się wtedy dzieje. Kończymy wieczorem, a nowy dzień rozpoczynamy rankiem. Nie wiemy co dzieje w nocy.
Wsióry to mogą być ci bardziej rozpoznawalni mieszkańcy tych wsi. Po prostu wieśniaki, ale nie każda osoba pochodząca ze wsi wygląda jak oni, tak samo jest realu, czemu nie w grze? Tym bardziej, jeżeli ktoś praktycznie tylko śpi w swojej wiosce, a żyje w Paradise.

Do mojego miasta też dojeżdża wiele osób z okolicznych wsi. Do szkoły, do pracy. Tak już jest. Jeszcze jedna kwestia - w Paradise jest za mało samochodów, aby tych wszystkich ludzi przewieść. Jakiś nocny autobus? I to nie jeden, kilka, jak nie kilkanaście. Masowe przewozy ludzi, aby mogli pracować? Brzmi dziwnie, ale...


"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Awatar użytkownika
Escort
Seryjny zabójca
Posty: 280
Rejestracja: 31 maja 2010, 15:28

25 mar 2011, 10:55

W takim razie powinien być jakiś przystanek dla tego autobusu, nie sądzisz? Gdyby kolej funkcjonowała, mielibyśmy sprawę rozwiązaną, ale cała linia wygląda na zupełnie opuszczoną. Gdyby jednak kamienie, które blokują tory od północy, uznać za chwilowy, powiedzmy tygodniowy incydent, można by uznać, że to właśnie jest droga transportu tych wszystkich ludzi do i z Paradise (chociaż nie widziałem nigdy niczego, co by wskazywało, że zajezdnia odpowiada również za transport pasażerów, nie tylko towarów). Zresztą twórcy głupio zrobili, nie tworząc dalszej części trasy z dzielnicy zamkniętej, skoro ustawili tam wszystkie znaki i informacje o odległościach do miast. Przydałby się może temat o tym, gdzie mieści się faktyczny wjazd do Paradise, skoro w intrze znajduje się on jakby w miejscu Chicken Estate (np. sam filmik oraz "Uwaga na psycholi" - takie ostrzeżenie nie zostałoby ustawione byle gdzie, raczej przy wjeździe do miasteczka).

Jak dla mnie, RWS nie przejmował się albo nawet nie przewidywał dywagacji, którymi tutaj się zajmujemy. Postal miał być grą prostą, a to, że doczepiamy mu skomplikowaną i w dodatku wymyśloną otoczkę, to nasza sprawa. W sumie czemu tego nie robić?

Przy okazji, być może uda mi się z dość dużą dokładnością umiejscowić Paradise na mapie USA, dziś zabieram się do roboty. :)


Awatar użytkownika
Mr Minio
Redaktor
Redaktor
Posty: 7035
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:24

25 mar 2011, 11:17

Escort pisze:W takim razie powinien być jakiś przystanek dla tego autobusu
Jedyny autobus jaki widziałem w podstawce to ten na mapie z Kliniką. Stoi sobie zaparkowany gdzieś tam z tyłu.
Escort pisze: Przy okazji, być może uda mi się z dość dużą dokładnością umiejscowić Paradise na mapie USA, dziś zabieram się do roboty. :)
Już wiemy gdzie ono jest. Poszukaj sobie Bisbee. To jest to "realne" Paradise.


"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Awatar użytkownika
Escort
Seryjny zabójca
Posty: 280
Rejestracja: 31 maja 2010, 15:28

25 mar 2011, 11:22

Mr Minio pisze:Jedyny autobus jaki widziałem w podstawce to ten na mapie z Kliniką. Stoi sobie zaparkowany gdzieś tam z tyłu.
Tak, bus szkolny stoi na tym parkingu, gdzie (o ile pamiętam) naprawiane są auta. Poza tym mamy podobne na mapce ze szkołą właśnie oraz ten, który do nas podjeżdża w dodatkowej misji z zombiakami (ale dwa ostatnie przypadki to AWP lub AWPM, więc nie zaliczamy ich do "czystej" gry).
Mr Minio pisze:Już wiemy gdzie ono jest. Poszukaj sobie Bisbee. To jest to "realne" Paradise.
Ja doskonale o tym wiem, sam oglądałem sobie to miasteczko, zdjęcia z niego i 'B' na górze. Niemniej postaram się przeprowadzić własne śledztwo. Może się nie uda, nie mam pojęcia, ale spróbuję.


Awatar użytkownika
Mr Minio
Redaktor
Redaktor
Posty: 7035
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:24

25 mar 2011, 11:32

Czyli w czystej grze jest tylko jeden autobus szkolny, być może podstawiony tam przypadkiem. Szkoły też nie ma, ani dzieci, czyli kolejny dowód na to, że Paradise jest tylko miasteczkiem przemysłowym.

Powodzenia we własnych poszukiwaniach, Escort.


"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

25 mar 2011, 16:27

Ani hotel, ani Paradise Mall ani policja, nic nie wskazuje na mieszkania dla obecnych w grze przechodniów. Właśnie, przechodniów, przechodnio obecni, chwilowo, dojezdni. Jednak nieproporcjonalność obiektów przemysłowych i ludzi wobec domów od zawsze mi w grze nie pasowała, tylko temat o tym późno powstał. Gdybym robił taką grę, nie tworzyłbym takiej niekonsekwentnego "getta", w którym ludzie nie wiadomo gdzie mieszkają. Dałbym jakieś wskazówki, nawet majaczące w oddali osiedla, domy, do których nie mamy dojścia, ale wiemy, że są, że jesteśmy w konkretnym świecie przedstawionym. (Ot, jak to robią w PTL). Tak są gry zrobione, otoczenie rozległe, dojście ograniczone. W P2 ograniczone jest i jedno i drugie. To mi nie pasuje, zbyt odstaje, nawet jak na umowny świat gry.

Ludzie dojeżdżają z okolicznych wsi. No, stąd tyle tych wsiórów na ulicach. Ale nie każdy ze wsi to wieśniak, oczywiście. Ale każdy musi jakoś dojechać. Kolej nie ma stacji pasażerskiej, a wagonami towarowymi pewno nie dojeżdżają. Same blokady z kamieni wskazują, że są tymczasowe, oraz - że to zabieg twórców, by zamknąć świat, nie pokazując jego obrzeży. Tymczasem te obrzeża są w aspekcie tego tematu bardzo potrzebne. Jeden zdezelowany autobus to też za mało. Co więc, skąd się biorą? Wyłażą spod ziemi? Hehe, ot, i mielibyśmy wreszcie powód, by LP nazywać Podziemiami Paradise, w zgodzie z polskim tłumaczeniem. :D Ale to żart.

Sprawa więc nie wyjaśniona. Fabryk i ludzi dużo, mieszkań, parkingów, samochodów i hoteli mało; kolejowej stacji pasażerskiej ani widoku na zaludnione okolice nie ma. Duża niekonsekwencja twórców. Ich pech, że ktoś chce to wykazać. xD Gdzie się udać, by to "naprawić"? ;)


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
eddie
Wytrenowany morderca
Wytrenowany morderca
Posty: 1345
Rejestracja: 19 kwie 2007, 17:18
Lokalizacja: Breslau

25 mar 2011, 17:53

Zobaczcie sobie jak wygląda plan Oświęcimia. Chodzi głównie o te wielkie zakłady chemiczne we wschodniej części miasta. Paradise mi się z tym trochę kojarzy. Tylko że w grze ciężko by było stworzyć jeden olbrzymi obiekt, zamiast tego są różne mniejsze jednostki. Zostaje problem dzielnicy mieszkalnej, i dopiero Lower Paradise rozwiązuje ten problem. Ciekawa jest ilość bystanderów w miejscach które nie są w żaden sposób atrakcyjne. W takich miejscach jak koło komisariatu, przy kościele, bibliotece, Paradise Mall, w lesie, to ja rozumiem. Przy klinice też, ale jednak trochę tego za dużo. A takie ilości ludzi przy fabryce, i takich tam, to jednak przegięcie. Zastanawiam się czy można zrobić poprawkę przez usunięcie części spawn pointów, ale nie wiem jak one się mają do suwaka liczby bystanderów, no i ogólnych ustawień i skryptów map
Oświęcim jest miastem które powstało tylko ze względu na obozy, dopiero później zrobiono z niego normalne miasto. Tak sobie myślę że i Paradise ma podobną historię, tym bardziej że są tam ruiny, i to piętrowe. To by sugerowało hotel pracowniczy zbudowany przy samym zakładzie pracy. Ciekawe tylko jakie zakłady mogły wymagać zbudowania z dala od miasta, i postawienia budynków dla pracowników. Czy to też jakieś chemiczne, może przemysł zbrojeniowy... Wtedy pasowałoby że linia kolejowa jest blisko. No i mało domków, do tego w starym budownictwie. Jakby nikt nie chciał tam mieszkać. Lower Paradise musi być dzielnicą postawioną obok, w jakiś czas po zamknięciu starych zakładów. Nowsze budownictwo, wielki szpital, jest nawet kino. Czyli wszystko co musi posłużyć dużej ilości ludzi. Ciekawie jest z bazą wojskową, wygląda na zespół budynków który już wcześniej stały obok starego Paradise. To znowu przemawia za przemysłem zbrojeniowym. W sumie to nawet całkiem prawdopodobne, bo broń jest ciężka, a część torów tworzy specjalny odcinek biegnący na terenach starego zakładu. W bazie też jest część torowiska, więc może była postawiona jako silnie chroniony magazyn broni


Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

25 mar 2011, 18:25

Dobre! :ok: Pociągnę to dalej. Paradise jako przemysłowe osiedle zbudowane w małej mieścinie, nieopodal bazy wojskowej. Tajny przemysł niechciany przez lokalną ludność miasteczka. Bądź sama ludność niechciana przez tajny przemysł. W obu przypadkach pracownicy zebrani z zewnątrz i ulokowani w hotelach. Jeden z nich to te ruiny na mapie z kopalnią.

I co dalej? Jaka akcja? Autochtonom nie podoba się sytuacja. Albo domyślają się niecnych działań w fabryce/fabrykach, albo rodzi się bunt przeciw obcej sile roboczej, gdy sami są bezrobotni. Zbroją się, działają i - bum! Hotel i fabryka naprzeciw napalmu zamienia się w ruiny. A może i jeszcze inne rzeczy, ale w grze tego nie ma, więc pozostawmy tylko to hipotetycznie.

Teraz, kto jest kim, jakie grupy ludności są aktorami w tych wydarzeniach. Nie gdybam dla niczego, ale - jest gangsta, biedota (ci z Blacharni z łopatami), wsióry, nie licząc talibów. Kto był kim w tych wydarzeniach. Biedota to autochtoni? Bezrobotni to i biedni. O! Chicken Quen Estates, niby bogate domy, ale zaniedbane. Może właśnie to domy owych zbuntowanych zbiedniałych autochtonów, którzy utracili miejsca pracy?

Wsióry i tak sobie poradzą, więc nie są bezpośrednio zainteresowani. Ale co robi gangsta w tych ruinach i w tych zaniedbanych biurach przy ruinach? Jaki oni mają w tym interes? Jaka ich przeszłość. I właściwie to nigdy mi nie pasowali do małego miasta Paradise. Gangsta kojarzy się z dużym miastem. Może to więc są owi przyjezdni najęci do pracy, ale - już bez pracy. Mieszkania ich zrujnowane, ale okupują wciąż te biura, jak i same ruiny. Czegoś pilnują, coś ich tam trzyma. ;)



Tylko czemu ów tajny przemysł ulokowano wewnątrz istniejącej miejscowości. Zwykle robi się to daleko na uboczu. Tak tajny, że aż jawny? To mi nie pasuje....


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Mr Minio
Redaktor
Redaktor
Posty: 7035
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:24

25 mar 2011, 18:36

Może i być tak, że takiego procederu nikt się nie spodziewa, bo jak to tak, w mieście?! Pewnie inni też tak myślą. Jest jeszcze druga opcja, że wszyscy o tym wiedzą oprócz Kolesia. Policja przekupiona przez wojsko, SWAT też. Być może ci gangsterzy tylko przeciwko są i dlatego się ukrywają w tych ruinach...

BTW: O których gangsterów Ci chodzi Tiquill? O tych w żółto-niebieskich strojach?


"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

25 mar 2011, 19:39

Mr Minio pisze:Może i być tak, że takiego procederu nikt się nie spodziewa, bo jak to tak, w mieście?! Pewnie inni też tak myślą. Jest jeszcze druga opcja, że wszyscy o tym wiedzą oprócz Kolesia. Policja przekupiona przez wojsko, SWAT też. Być może ci gangsterzy tylko przeciwko są i dlatego się ukrywają w tych ruinach...
Ruiny były przed przybyciem Kolesia. A w każdym razie przed naszą grą. A nic w grze nie wskazuje, by miały związek z wcześniejszą bytnością Kolesia, tą sprzed gry.
Mr Minio pisze:BTW: O których gangsterów Ci chodzi Tiquill? O tych w żółto-niebieskich strojach?
Tak, tak ich dla ułatwienia nazywam. Bardzo wielu chodzi w ten specyficzny sposób, czyli z atrybutem bIsGhetto=True, ale oni przede wszystkim. Oni właśnie są otagowani jako "RuinsGang", a którzy okupują te ruiny i dają się tam nam we znaki. Wyglądają i zachowują się jak gang, bez wątpienia.

Drudzy to ci krawaciarze w niebieskich koszulach i panienki w ładnych, jakby marszczonych bluzkach, a okupujący te zaniedbane pomieszczenia, jakby biura, mający tag "ChairGang". Tych tak łatwo gangiem już nie nazywam - ale interesy obu grup są jakby wspólne. Pierwsi to pracownicy fizyczni, drudzy to kadra urzędnicza (chair to krzesło, fotel, w domyśle pewno fotel urzędniczy...).

Obje grupy osierocone wegetują w ruinach i bronią ich. W jakim celu?


EDIT: dodałem załączniki z oboma grupami, z PostEd, bo tak wygodniej.
Załączniki
RuinsGang.jpg
RuinsGang.jpg (134.02 KiB) Przejrzano 6282 razy
ChairGang.jpg
ChairGang.jpg (138.26 KiB) Przejrzano 6281 razy
Ostatnio zmieniony 25 mar 2011, 20:02 przez Tiquill, łącznie zmieniany 2 razy.


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Mr Minio
Redaktor
Redaktor
Posty: 7035
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:24

25 mar 2011, 19:46

Jak już pisałem, moim zdaniem są oni po prostu zamieszani w proceder, który ma miejsce w mieście. Być może odkryli prawdę i ukrywają się w tych ruinach, albo po prostu, ignorując poprzednie teorie, chowają się przed policją. Po wejściu na mapę możemy zobaczyć dwóch gliniarzy. Jeden z nich krzyczy "I powiedział Pan, już czas rozpocząć czystkę!" po czym obaj biegną w kierunku tego "gangu" i zaczyna się sieka. Warto zaznaczyć, że na mapie suburbs-1 też znajduje się jeden członek tego gangu, a dokładniej to kobieta z rewolwerem(nie wiem jednak czy dodano ją tam poprzez AWP, czy może znajduje się już tam w STP).
Ostatnio zmieniony 25 mar 2011, 19:49 przez Mr Minio, łącznie zmieniany 1 raz.


"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
ODPOWIEDZ