Witam chciałem przedstawic wg mnie najlepszą gre strategiczną na świecie.
Warhammer 40.000 dzieje się w naszej Galaktyce, w 41 milenium. W 30 milenium zostało założone Imperium człowieka, na którego czele stanął Imperator Ludzkości. Zjednoczył on pod swoimi rządami Świętą Terrę (Ziemia) oraz cały Układ Słoneczny. Kiedy Adeptus Mechanicus złożyło mu hołd rozpoczął Wielką Krucjatę mającą na celu zjednoczenie wszystkich kolonii człowieka rozrzuconych po całej galaktyce.
Pare screenów:
A teraz filmik:
[youtube][/youtube]
Więc polecam tę grę z calych sił.
[scroll]Dowidzenia niech Postal i Warhammer 40.000 będą z wami
[/scroll]
Warhammer 40.000 Dawn of War: Dark Crusade
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Zawsze gdy widzę takich osobników i jest to strategia albo cokolwiek z widokiem z dala to: Ach! Tak dobrze to wygląda z bliska a tak nie dla mnie...
Nigdy nie przekonam się do tego typu gier. No, chyba że nadejdzie 100 milenium.
Nigdy nie przekonam się do tego typu gier. No, chyba że nadejdzie 100 milenium.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Cóż może nieco rozwinę, bo bardzo lubię tą serię. Dark Crusade to był drugi (po Winter Assault) dodatek do kultowej już gry WH40k: Dawn of War opartej na świecie warhammer 40000.
Podstawka oferowała 4 strony konfliktu -
Space Marines - zakon genetycznie ulepszanych żołnierzy służących nieśmiertelnemu imperatorowi, któremu oddają cześć
Eldarowie - kosmiczna, bardzo zaawansowana technologicznie rasa, której odwiecznym wrogiem są necroni, kiedyś mieli ogromną władzę we wszechświecie, jednak młodsze i agresywniejsze rasy im ją stopniowo zabierały
Chaos Marines - Space Marines, którzy zrezygnowali z oddawania czci imperatorowi i duchowi maszyn (machine spirit) i przeszli na ścieżkę herezji
Orkowie - wizja orków znanych z rpg jako rasy podbijającej kosmos dla zabawy. Prymitywny język, życie dla walki i zalewanie wrogów zielonym spamem (samymi sobą ) na porządku dziennym
Jeśli chodzi o rozgrywkę, to nie ma tu czasu na budowanie bazy i obrony, tu trzeba szybko działać i zajmować punkty strategiczne, które dostarczają surowiec potrzebny na budowanie baz. Dynamika i szybkie działanie to chleb powszedni.
Jeśli chodzi o dodatki, to pierwszym był Winter Assault - dał nowe kampanie i nową rasę, Gwardia Imperialna - moim zdaniem to reprezentacja typowo ludzkich cech, niby uznają imperatora, jak space marines, ale bardziej oddają się wojskowemu stylowi walki, dobrej organizacji, rozszerzaniu wpływów dla celów ekonomicznych itp. THQ dołożył jeszcze kilka jednostek dla starych frakcji
Później pojawił się Dark Crusade - tym razem dostajemy 2 nowe rasy. Imperium Tau - walczą dla jakiegoś określonego przez siebie większego dobra, bardzo zaawansowana technologicznie, a przy tym chyba najmłodsza z ras. Całe imperium tau składa się z kilku ras. Tau, którzy lubują się w walce na odległość, Krootowie, którzy walczą z bliska i Vespidy, które służą jako wsparcie. To moja ulubiona rasa . Drugą frakcją wprowadzoną w tym dodatku są Necroni - starożytne maszyny, których jedynym celem jest unicestwienie wszelkiego życia. Od tysięcy lat są wrogami Eldarów
Najnowszym i ostatnim dodatkiem jest Soul Storm, który daje ponownie 2 nowe rasy i wprowadza (jak twierdzi producent niesamowite i całkowicie zmieniające rozgrywkę) jednostki lotnicze [tylko necroni nie dostali takowej]. Nowe rasy to - Sisters of Battle - Space Marines w wersji żeńskiej i bardziej fanatycznej, nadużywanie ognia i palenie niewiernych, wszechobecna ksenofobia i wielbienie imperatora. Co ciekawe ta rasa została wymyślona przez producentów i nie było jej w oryginalnym świecie młotka 40000. Drugą rasą są Dark Eldar - nie jest to do końca eldarowa wersja chaos marines, bo nie czczą demonów, aczkolwiek lubują się w walce, torturach i podbijają inne rasy, aby zdobyć więcej niewolników. Wracając do jednostek latających, to są to zwyczajne jednostki naziemne, które pokonują wszystkie przeszkody, nie są ani kluczowe, ani w większości przypadków użyteczne, a mogą być atakowane przez wszystkie jednostki strzelające. I gdzie ta rewolucja?
Tak więc ze wszystkimi dodatkami mamy 9 grywalnych ras, co najciekawsze moim zdaniem dobrze wyważonych. Co prawda zamiast Sisters of Battle wolałbym ujrzeć Tyranidów (rasa a la starcraftowe zergi), które występują w świecie warhammer 40000, w przeciwieństwie do SiB. Podobno tyranidzi są w Dawn of War 2, ale nie miałem okazji w to zagrać.
Jeśli się lubi rozbudowane, szybkie strategie, to ten produkt gorąco polecam.
Podstawka oferowała 4 strony konfliktu -
Space Marines - zakon genetycznie ulepszanych żołnierzy służących nieśmiertelnemu imperatorowi, któremu oddają cześć
Eldarowie - kosmiczna, bardzo zaawansowana technologicznie rasa, której odwiecznym wrogiem są necroni, kiedyś mieli ogromną władzę we wszechświecie, jednak młodsze i agresywniejsze rasy im ją stopniowo zabierały
Chaos Marines - Space Marines, którzy zrezygnowali z oddawania czci imperatorowi i duchowi maszyn (machine spirit) i przeszli na ścieżkę herezji
Orkowie - wizja orków znanych z rpg jako rasy podbijającej kosmos dla zabawy. Prymitywny język, życie dla walki i zalewanie wrogów zielonym spamem (samymi sobą ) na porządku dziennym
Jeśli chodzi o rozgrywkę, to nie ma tu czasu na budowanie bazy i obrony, tu trzeba szybko działać i zajmować punkty strategiczne, które dostarczają surowiec potrzebny na budowanie baz. Dynamika i szybkie działanie to chleb powszedni.
Jeśli chodzi o dodatki, to pierwszym był Winter Assault - dał nowe kampanie i nową rasę, Gwardia Imperialna - moim zdaniem to reprezentacja typowo ludzkich cech, niby uznają imperatora, jak space marines, ale bardziej oddają się wojskowemu stylowi walki, dobrej organizacji, rozszerzaniu wpływów dla celów ekonomicznych itp. THQ dołożył jeszcze kilka jednostek dla starych frakcji
Później pojawił się Dark Crusade - tym razem dostajemy 2 nowe rasy. Imperium Tau - walczą dla jakiegoś określonego przez siebie większego dobra, bardzo zaawansowana technologicznie, a przy tym chyba najmłodsza z ras. Całe imperium tau składa się z kilku ras. Tau, którzy lubują się w walce na odległość, Krootowie, którzy walczą z bliska i Vespidy, które służą jako wsparcie. To moja ulubiona rasa . Drugą frakcją wprowadzoną w tym dodatku są Necroni - starożytne maszyny, których jedynym celem jest unicestwienie wszelkiego życia. Od tysięcy lat są wrogami Eldarów
Najnowszym i ostatnim dodatkiem jest Soul Storm, który daje ponownie 2 nowe rasy i wprowadza (jak twierdzi producent niesamowite i całkowicie zmieniające rozgrywkę) jednostki lotnicze [tylko necroni nie dostali takowej]. Nowe rasy to - Sisters of Battle - Space Marines w wersji żeńskiej i bardziej fanatycznej, nadużywanie ognia i palenie niewiernych, wszechobecna ksenofobia i wielbienie imperatora. Co ciekawe ta rasa została wymyślona przez producentów i nie było jej w oryginalnym świecie młotka 40000. Drugą rasą są Dark Eldar - nie jest to do końca eldarowa wersja chaos marines, bo nie czczą demonów, aczkolwiek lubują się w walce, torturach i podbijają inne rasy, aby zdobyć więcej niewolników. Wracając do jednostek latających, to są to zwyczajne jednostki naziemne, które pokonują wszystkie przeszkody, nie są ani kluczowe, ani w większości przypadków użyteczne, a mogą być atakowane przez wszystkie jednostki strzelające. I gdzie ta rewolucja?
Tak więc ze wszystkimi dodatkami mamy 9 grywalnych ras, co najciekawsze moim zdaniem dobrze wyważonych. Co prawda zamiast Sisters of Battle wolałbym ujrzeć Tyranidów (rasa a la starcraftowe zergi), które występują w świecie warhammer 40000, w przeciwieństwie do SiB. Podobno tyranidzi są w Dawn of War 2, ale nie miałem okazji w to zagrać.
Jeśli się lubi rozbudowane, szybkie strategie, to ten produkt gorąco polecam.
Ja w to nigdy nie grałem, ale często w MetroCentre widziałem figurki na wystawie w Games Workshop. Często tam w to grają. Mnie interesuje tylko ze względu na ten obrazek:
https://gamingtp.files.wordpress.com/200 ... -horus.jpg
Cholernie mnie kręcą takie potężne zbroje, zawsze mnie zastanawia historia człowieka w środku... I trochę żal że ja nigdy taki nie będę, ale od czego są marzenia
https://gamingtp.files.wordpress.com/200 ... -horus.jpg
Cholernie mnie kręcą takie potężne zbroje, zawsze mnie zastanawia historia człowieka w środku... I trochę żal że ja nigdy taki nie będę, ale od czego są marzenia
Vi Veri Veniversum Vivus Vici