W Jedynce gramy ojcem Kolesia?
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- BloodLogin
- Pracownik RWS
- Posty: 2310
- Rejestracja: 09 gru 2013, 09:33
- Lokalizacja: Rzadkochowa ?
Chyba zaraz napiszę jeszcze jeden temat bo zatoczyliśmy błędne koło
"You will always find blood here! "
"No i dobrze 1 Blood mniej Szatanowi lżej"
09 Gru 2013 - 09 Gru 2016 PRAWIE 3 LATA z wami !!
"No i dobrze 1 Blood mniej Szatanowi lżej"
09 Gru 2013 - 09 Gru 2016 PRAWIE 3 LATA z wami !!
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Lekarze szpitala AW to nie lekarze psychiatryka. No co ty!BloodLogin pisze:No Szpital jest w LP.
Gdyby wcześniej już podpadł Lekarzom to w Sobote nikt by mu życia nie ratował tylko podcieli by mu gardło goście co zostawili kartki.
To jest obowiązek lekarza, taka jego praca. A może był potrzebny komuś żywy?Dzienis pisze:A tak w ogóle to po co mu lekarze ratowali życie?
Mów za siebie.BloodLogin pisze:Chyba zaraz napiszę jeszcze jeden temat bo zatoczyliśmy błędne koło
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
-
- Grabarz
- Posty: 6423
- Rejestracja: 06 sie 2008, 14:54
- Postawił piwo: 6 razy
- Otrzymał piwo: 3 razy
Chyba nikt mnie nie zje za to tłumaczeniepoziom pierwszy: dom
Pamiętnik: Przeprowadzka do "Paradise" była ogromnym błędem. Tutejsi ludzie są…
chorzy. Słyszę strzały, krzyki po zmroku. W tej chwili dzwonią do mnie i mówią,
że właśnie jestem eksmitowany z MOJEGO domu. Teraz stale mam na sobie kamizelkę
kuloodporną i broń pod ręką…
poziom drugi: zajazd/posterunek szeryfa
Pamiętnik: Potwierdziły się najgorsze obawy. Banda oszołomów próbowała najechać
mój dom. Muszę dostać się do zajazdu oraz szeryfa i dowiedzieć się, czy ktokolwiek
może mi pomóc. Boję się, że już tylko Bóg będzie w stanie…
poziom trzeci: przedmieścia
Pamiętnik: Jak zwierzęta – nawet szeryf! Wszyscy tutaj są czymś zakażeni.
Czymś w powietrzu albo wodzie. Nie wiem. Może Baza Sił Powietrznych ma
z tym coś wspólnego? Oby nie, ta Baza może być moją ostatnią deską ratunku…
poziom czwarty: parada
Pamiętnik: Istnieje możliwość, że jestem jedynym niezarażonym w całym Paradise.
Lotnictwo musi zbombardować całe miasto… Sprawić, żeby zaraza nie rozprzestrzeniła
się na cały kraj! Zaraz! Czy to… muzyka? Szlag! To JEST muzyka! Lepiej to sprawdzę…
poziom piąty: most i wejście do kopalni
Dziennik Wojenny: No to wojna. Ta “parada” tych niezrównoważonych szaleńców
maszerujących środkiem głównej ulicy była… otrzeźwiająca. Wszyscy tutaj są porąbani,
chorzy… Muszę spróbować przedostać się przez most i zniknąć w kopalni…
poziom szósty: kopalnia
Dziennik Wojenny: Nie sądziłem, że mi się uda. Siedzę w kucki na moście. Muszę
utorować sobie drogę przez te pieczary, które wychodzą prosto na złomowisko po
drugiej stronie miasta. Tak czy siak, w tych ciasnych korytarzach będę miał przewagę!
poziom siódmy: złomowisko
Dziennik Wojenny: Przeszedłem przez most, pomyślnie pokonałem podziemny labirynt
i oto jestem na złomowisku. Już wiem, co muszę zrobić. Zrobię to tak sprawnie
i bezwzględnie, jak to tylko możliwe…
poziom ósmy: kemping
Dziennik Wojenny: MUSI być ktoś taki jak ja – odporny na tę wojnę biologiczną
czy diabli wiedzą co. Zbliżam się do kempingu, może będą tam jacyś normalni ludzie.
Muszę zachować zimną krew.
poziom dziewiąty: stacja kolejowa
Dziennik Wojenny: Ubabrany we krwi – swojej i cudzej. Może też jestem zakażony?
Tuż przede mną… stacja kolejowa. Jeżeli tam dotrę, będę mógł ich ostrzec. Tak.
Będę mógł ostrzec wszystkich…
poziom dziesiąty: farma strusi
Dziennik Wojenny: Wygląda jak farma. Ptaki? STRUSIE? Dobry Boże, jestem chory,
stuknięty jak tamci? Trzeba się sprężyć, muszę wykonać tą brudną robotę.
Niech polecą pióra!
poziom jedenasty: plac budowy
Dziennik Wojenny: Krew jest wszędzie. Niczym zalewająca mnie rzeka, która ciągnie
mnie ze swoim nurtem jak bezbronne dziecko. To wszystko musi zniknąć, całe miasto.
Przygotujcie się na… rozbiórkę!
poziom dwunasty: getto
Pamiętnik: Moja głowa… boli. Muszę sobie utorować drogę do Bazy Sił Powietrznych.
Dochodzę do "tej gorszej" części miasta… Muszę… uważać… Może mnie ktoś napaść…
poziom trzynasty: miasto
Dziennik Wojenny: Wciąż myślę o Bazie. Jeśli natknę się na jakiegoś pilota,
to Bóg mi świadkiem, że zauważy że jestem zainfekowany. Do diaska, niech się dzieje
wola Nieba, gdy uderzę na miasto…
poziom czternasty: park
Dziennik Wojenny: Za bardzo obrywam… Tracę siły… Widzę zieleń przed sobą –
może to las? Prawdopodobnie park. Nie mogę zawrócić – za mną tylko śmierć.
Naprzód, żołnierzu…
poziom piętnasty: kompleks przemysłowy
Dziennik Wojenny: Kompleks przemysłowy to ostatnia przeszkoda między mną, a Bazą.
Za daleko zaszedłem, żeby teraz się poddać. Cokolwiek mnie czeka w Bazie, mam zamiar
zobaczyć to na własne oczy…
poziom szesnasty: baza sił powietrznych
Dziennik Wojenny: Nareszcie. Nowe Alamo. Ja albo oni. Nie mogę zwlekać, żeby nie
ryzykować infekcji. Ekhm, no to dajmy czadu……
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Yossarian, dobra robota!
A co do pamiętnika. Jakbym czytał opis akcji Postal 2 zmiksowany z AW i z czymś jeszcze. Muszę to przyswoić.
A co do pamiętnika. Jakbym czytał opis akcji Postal 2 zmiksowany z AW i z czymś jeszcze. Muszę to przyswoić.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
- BloodLogin
- Pracownik RWS
- Posty: 2310
- Rejestracja: 09 gru 2013, 09:33
- Lokalizacja: Rzadkochowa ?
Brzmi bardzo ciekawie i tajemniczo...
Wiedziałem że P2 to osobny cannon.
Wiedziałem że P2 to osobny cannon.
"You will always find blood here! "
"No i dobrze 1 Blood mniej Szatanowi lżej"
09 Gru 2013 - 09 Gru 2016 PRAWIE 3 LATA z wami !!
"No i dobrze 1 Blood mniej Szatanowi lżej"
09 Gru 2013 - 09 Gru 2016 PRAWIE 3 LATA z wami !!
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12106
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Tak sobie pomyślałem, że Postal 4 mógłby być prequelem serii, w którym wcielilibyśmy się w dziadka Kolesia, a akcja mogłaby być osadzona np. w mitycznych amerykańskich latach 50tych. Może nie byłoby to takie głupie.
I regret nothing
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12106
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Oczywiście że dwójki.Yossarian pisze:Bardziej w klimatach jedynki czy dwójki?
Z jedynki można by przenieść kilka motywów, ale całościowo gra powinna być w formule dwójki.
I regret nothing
-
- Grabarz
- Posty: 6423
- Rejestracja: 06 sie 2008, 14:54
- Postawił piwo: 6 razy
- Otrzymał piwo: 3 razy
[youtube][/youtube]
Wreszcie dowiedziałem się, co mówi gość w endingu pierwszej części. Niżej tłumaczenie:
PS: ten śmiech pod koniec napisów końcowych... Czyżby Kolesiowi udało się uciec z psychiatryka?
Wreszcie dowiedziałem się, co mówi gość w endingu pierwszej części. Niżej tłumaczenie:
Kod: Zaznacz cały
Presja społeczeństwa oraz pośpiech dzisiejszego świata mogą powodować wzrost skłonności ku przemocy. Miejskie środowisko jest wylęgarnią niepożądanych zachowań wszelkiego rodzaju. Choć jego [Kolesia] okrucieństwa budzą wstręt, on sam może uważać się za bohatera. To typowe dla tych, których dotyka zjawisko "piekła pocztowego". W jego udręczonej głowie może mu się wydawać, że walczy z przeważającymi nad nim trudnościami. Wielu takich osobników uważa, że los świata spoczywa w ich rękach. Jakby nie było, nasz pacjent wykazuje wszystkie objawy zaburzeń urojeniowych. Być może nigdy nie dowiemy się, co doprowadziło go do takiego stanu, ale teraz będziemy mieli mnóstwo czasu, by go przebadać.
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Może by nie było!Dzienis pisze:Tak sobie pomyślałem, że Postal 4 mógłby być prequelem serii, w którym wcielilibyśmy się w dziadka Kolesia, a akcja mogłaby być osadzona np. w mitycznych amerykańskich latach 50tych. Może nie byłoby to takie głupie.
Może. A jeśli nawet....Yossarian pisze:ten śmiech pod koniec napisów końcowych... Czyżby Kolesiowi udało się uciec z psychiatryka?
To zastanówcie się, czy ktoś po takiej drastycznej przeszłości mógł spokojnie wychodzić na miasto i realizować nudne i proste czynności, beznamiętnie odnosząc się do spotykanych ludzi i do poleceń gderliwej i irytującej żony? NIE! Koleś z Dwójki potrafi być spoko facetem (i za to go lubimy, tak przy okazji).
Gdzie w nim ślady tej kryminalnej przeszłości? I więziennej przeszłości. Ślady więzienia na duchu i na ciele? Ma jakieś tatuaże, odzywki itd? Spróbujmy popchnąć to w tą stronę.
Bo niby cieszyłem się, że ojca nie było w P1. To jednak z biegiem czasu całkowicie i bezwiednie nasiąkłem przekonaniem, że...
W Jedynce graliśmy ojcem Kolesia.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
-
- Grabarz
- Posty: 6423
- Rejestracja: 06 sie 2008, 14:54
- Postawił piwo: 6 razy
- Otrzymał piwo: 3 razy
Zabrzmi to jak herezja, ale ja widzę dwójkę jako reboot serii. Być może RWS uznał, że "prostą" strzelanką daleko nie zajdzie, więc postanowili zacząć serię od nowa.Tiquill pisze:To zastanówcie się, czy ktoś po takiej drastycznej przeszłości mógł spokojnie wychodzić na miasto i realizować nudne i proste czynności, beznamiętnie odnosząc się do spotykanych ludzi i do poleceń gderliwej i irytującej żony? NIE! Koleś z Dwójki potrafi być spoko facetem (i za to go lubimy, tak przy okazji).
Pracownicy wariatkowa w Paradise atakują Kolesia, gdy ten wejdzie do któregoś budynku. Rozpoznają dawnego pacjenta, czy też po prostu atakują każdego?Tiquill pisze:Gdzie w nim ślady tej kryminalnej przeszłości? I więziennej przeszłości. Ślady więzienia na duchu i na ciele? Ma jakieś tatuaże, odzywki itd? Spróbujmy popchnąć to w tą stronę.
Wg napisów na nagrobku ojciec Kolesia umarł w '96, a akcja P1 to lata '97-'98. Widzę to raczej tak, że śmierć ojca oraz kilka innych nieszczęśliwych wydarzeń (jak np. eksmisja) sprawiły, że Koleś postradał zmysły i zaczął zabijać. Nie wiemy natomiast, w jakich stosunkach na linii ojciec-syn byli dwaj Kolesie. Sądząc po tekście, który Koleś jr mówi po odlaniu się na grób ojca, można stwierdzić, że były to dość szorstkie relacje.Tiquill pisze:Bo niby cieszyłem się, że ojca nie było w P1. To jednak z biegiem czasu całkowicie i bezwiednie nasiąkłem przekonaniem, że...
W Jedynce graliśmy ojcem Kolesia.
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
A kto to wie, kto ich wie! Tylko czemu nie użyli wątków, które jakoby nie zostały użyte, by akcji i gry nie komplikować, a trafić miały tylko do planowanej książki (o tym tutaj). Wszak byłaby to okazja je właśnie użyć! Duch szepczący złe słowa w Postalu 2 mógłby wiele nam namieszać. Nie użyli. Bo wszystko od nowa, reboot. Albo bo to dalsza część.Yossarian pisze:Zabrzmi to jak herezja, ale ja widzę dwójkę jako reboot serii. Być może RWS uznał, że "prostą" strzelanką daleko nie zajdzie, więc postanowili zacząć serię od nowa.
Sala z wirującym fotelem może skrywać tajemnice strzeżone przed wszystkimi. Koleś, nieznany tam, jest przeganiany jak każdy inny intruz. Lecz jeśli tajemnice tej sali są ściśle powiązane z przeszłością Kolesia - albo ojca Kolesia* co jest ciekawsze, albo ich obu! - to chęć zatłuczenia starego znajomego nie dziwi. Skoro gonią bez skrupułów innego chorego, zaś zwykłych ludzi nie - to sugeruje, że któryś Koleś tam był.Yossarian pisze:Pracownicy wariatkowa w Paradise atakują Kolesia, gdy ten wejdzie do któregoś budynku. Rozpoznają dawnego pacjenta, czy też po prostu atakują każdego?
Postal Dude. Postal Daddy. Dwaj panowie P.D. Mnie by to pasowało. Tylko który zaczął zabawę z pocztą?? Bo skądś ten przydomek Postal noszą...
* Wyobrażacie sobie nastoletniego chłopca, który przez okienko dostępne z ulicy podgląda szalejącego po sali ojca?? Takie sceny mogły być dla niego traumą wpływającą na cały jego charakter. Z czym on mógł tam biegać, co?
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Tiquill, łącznie zmieniany 2 razy.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...