Strona 1 z 2

Najdłużej przechodzona gra

: 06 paź 2014, 20:22
autor: seebeek17
Witajcie. xd
W tym temacie piszcie, które gry i ile czasu, zajęły wam najwięcej czasu, na przejście i wyciągnięcie z nich jak najwięcej zabawy.

Mój rekord to ponad 300h w Fallout New Vegas. :D
Jeśli dokładnie pamiętam to jakoś koło 340h było.
Moja najukochańsza gra. <3
Ten klimat, bronie, misje... wszystko po prostu zajebiste.

PS. A może by przenieść temat do Inne Gry?

Re: Najdłużej przechodzona gra

: 06 paź 2014, 20:27
autor: Mr Minio
seebeek17 pisze:Witajcie. xd
seebeek17 pisze:które gry [...] na przejście jej
:bolek:

Postal - ~40h na jednym sejwie.
Wizardry 8 - ~50h na jednym sejwie.
Skyrim - ~30h na jednym sejwie.

: 06 paź 2014, 20:34
autor: Dzienis
Pomimo, że Postal jest moją ulubioną grą to na pierwszym miejscu pod względem poświęconego czasu jest bez wątpienia:
1. TES III: Morrowind - najpierw ponad 200 godzin poświęconych podstawce (chciałem koniecznie wykonać jak najwięcej misji, zdobyć tytuły wszystkich gildii, najlepsze uzbrojenie i artefakty itp.), potem jeszcze raz to samo, tyle że już z dodatkami Tribunal (średni) i Bloodmoon (świetny). Nie zliczę łącznej liczby godzin poświęconych tej grze, z pewnością kilkaset, jeśli nie ok. 1000. Już w niego nie gram bo znam tę grę na wylot, może wrócę do niej za parę lat.
2. Postal 2 - od 2004r. gram w niego z niewielkimi przerwami, też z pewnością dobrych kilkaset godzin, bez wątpienia ulubiona gra, tak naprawdę nigdy się nie nudzi przy rozsądnym dawkowaniu.
3. PES 4, masa godzin i rozegranych meczów.
4. Original War - zarówno amerykańska jak i ruska kampania przechodzona po kilkanaście razy, ulubiony RTS z klimatem, teraz nie gram, ale w przyszłości z pewnością jeszcze zagram.
Poza tym Hostile Waters, New Star Soccer 3, Deluxe Ski Jump 3, Zeus Pan Olimpu, Planescape Torment, GTA San Andreas - również niezliczona ilość godzin spędzona przy tych grach.

: 06 paź 2014, 20:50
autor: BloodLogin
Painkiller Ressurection było z 14h ale sewy przepadły po aktualizacji.

W Drakensang grałem ciągle przez 3-4 mieś było co do roboty ale nie wiem ile to godzin może i 1.500 :P

: 06 paź 2014, 21:33
autor: Silver Dragon
1. Postal 2 >> Przejście gry było dość szybkie, ale zabawa z tą grą trwa w najlepsze do dziś. Czasu jednak brakuje niestety
2. Blood 2 >> Przejście całości zajęło mi rok. W tej grze padł pierwszy mój screenshot, a każdy level był dokładnie badany pod względem możliwości i czasami powtarzany kilka razy, by wyciągnąć z rozgrywki jak najwięcej
3. Divinity II: DKS >> 450 h, dzień w dzień + pełne obadanie lokacji. Lubię wracać do tego tytułu
4. Dead Rising 2: OTR >> Lubię sobie od czasu do czasu włączyć sandbox i przyrządzić krwawą papkę z żywych truposzy

: 06 paź 2014, 22:13
autor: Mr Minio
Jak się całkowitym czasem w grach chwalimy, to proszę:

https://social.xfire.com/profile/aftchameleon

8-)

PS: Hello Kitty to idling, ale reszta prawdziwa.

: 06 paź 2014, 23:21
autor: seebeek17
dzienis666 pisze:TES III: Morrowind
Grałem w to najwyżej kilka godzin po czym sejvy sie zj**** :bolek:

PS.Pierwszy post poprawiony pod względem merytorycznym. :)

[ Komentarz dodany przez: Mr Minio: 2014-10-06, 23:24 ]
"W tym temacie piszcie, które gry i ile czasu, zajęły wam najwięcej czasu, na przejście i wyciągnięcie z nich jak najwięcej zabawy."

Chyba trafisz do cytatów użytkowników. :lol:

: 30 lis 2014, 16:24
autor: EvilYeah
ja przez wiele dni młóciłem w Postala 2 (przeszedłem kilka razy)

przez jeszcze więcej dni nawalałem w Neverwinter Nights z wszystkim dodatkami (przeszedłem kilka razy - za każdym troche razem inaczej)

cholernie dużo czasu gram już w gry z serii GTA (głównie Vice City, San Andreas, a IV przechodzę już od miesiąca) (przeszedłem po razie, ale bawię się do dziś)

w Gothica i rożne mody do niego teź młócę od lat (przeszedłem kilka razy)

z internetowych to parę z przerwami lat grałem w Plemiona i The Pride of Taern (miałem już kilka kont na różnych serwerach)

: 30 lis 2014, 21:29
autor: BloodLogin
Wiecie ja nigdy nie dokończyłem GTA : San Andreas :P

: 30 lis 2014, 21:32
autor: Loc
BloodLogin93 pisze:Wiecie ja nigdy nie dokończyłem GTA : San Andreas :P
Ja też przez bardzo długi czas nie umiałem się wybić przez pierwszych kilka misji, a tę grę próbowałem obczajać od 2006 roku. Koniec końców udało mi się jednak to przejść, po wielu, wielu latach. Może w 2012?

Kurna, dłużej to przechodziłem niż Morrowinda! O_o

: 30 lis 2014, 23:07
autor: seebeek17
Ja się 2 lata męczyłem z misją z tańczeniem samochodami, bo mi strzałki znikały.
Aż w końcu pożyczyłem orginała od kolegi i przestały znikać. :)

: 30 lis 2014, 23:29
autor: Dzienis
Loc pisze:Kurna, dłużej to przechodziłem niż Morrowinda! O_o
Morrowind nie jest trudny, tylko czasochłonny.
Loc pisze:Ja też przez bardzo długi czas nie umiałem się wybić przez pierwszych kilka misji, a tę grę próbowałem obczajać od 2006 roku. Koniec końców udało mi się jednak to przejść, po wielu, wielu latach. Może w 2012?
I ja się mordowałem długo. O ile do etapu San Fierro i pustyni szło w miarę sprawnie, to potem obowiązkowe zrobienie prawka na samolot spowodowało odstawienie gry na jakiś rok (oczywiście na auto, motor i łódkę uprawnienia zrobiłem bez problemu, ale te zjebane sterowanie samolotem (grałem na klawiaturze) spowodowało dłuższe odstawienie gry). Późniejsze misje były cholernie trudne i nakląłem się przy nich co niemiara, grę ukończyłem w wielkich bólach, na 100% nigdy nie skończyłem, bo miałem w dupie ostrogi, podkowy i większość tagów oraz dziewczyny (chociaż z HotCofee się zapoznałem :D ).

: 30 lis 2014, 23:45
autor: Loc
Dzienis pisze:
Loc pisze:Kurna, dłużej to przechodziłem niż Morrowinda! O_o
Morrowind nie jest trudny, tylko czasochłonny.
Wiem, chodzi mi po prostu o to, że dłużej się zabierałem do GTA (6 lat) niż do Morrowinda (2-3 lata). Biorąc pod uwagę, że GTA jest znacznie mniej złożone niż Morrowind, to może to dziwić.

Morrowind nie jest ani trudny, ani czasochłonny, jeśli skupiasz się tylko na wątku głównym.

: 01 gru 2014, 11:53
autor: Silver Dragon
Dzienis pisze:na 100% nigdy nie skończyłem
GTA:SA miałem na 95% skończony, kiedy komp mi się zjarał. Save'a nie udało się odzyskać. Teraz robię sobie jedynie freeroam z modami CLEO od czasu do czasu ;)

: 01 gru 2014, 13:50
autor: Pangia
Dzienis pisze:ostrogi
Ostrygi, nie ostrogi. ;)
A ja ten punkt w życiu każdego gracza mam już odkreślony: zrobienie GTA: San Andreas na 100%. Chciałem zrobić drugi raz, ale… nie chce mi się. :P A przy samolocie też się zdrowo skląłem na początku, ale jak już się nauczyłem – nie chciałem niczego innego. Śmig-śmig i już jesteś w drugim mieście.