Strona 1 z 4

Anime

: 15 wrz 2008, 21:39
autor: Dr. Dundersztyc
Anime (jap. アニメ animacja) – skrót wymowy angielskiego słowa animation w języku japońskim, oznaczający film animowany. W Japonii terminem tym określa się wszystkie filmy i seriale animowane, bez względu na kraj ich pochodzenia. Poza Japonią słowo anime służy wyłącznie do określenia japońskiej animacji.

Więcej na ten temat znajdziecie tu → https://pl.wikipedia.org/wiki/Anime



Otaczać nas zaczyna powoli zewsząd. Może tego nie zauważamy na co dzień, ale zaglądając w ramówkę niektórych programów z naszego kabla trafiamy na tytuły wcześniej nam nieznane. Zainteresowani ustawiamy sobie kanał na wybraną godzinę - a tu zaskok.

Internet jest tym już porostu zalany. Czym to jest? Gdzie źródło tego fenomenu?

Nasz wzrok kierujemy na Japonię. Tam po II Wojnie Światowej kraj kwitnącej wiśni znalazł się pod amerykańską okupacją. Wraz z rządami nowych gospodarzy przybył cały folklor i popkultura amerykańska. Zaczęło się od klasycznych komiksów made in USA. Publika to podchwyciła, a lokalny rynek zaczął wydawać specyficzna odmianę tego komiksu - Mangę. Do naszych czasów wyewoluowała na równi razem ze specyficzną techniką animacji (na zachodzie nazywanej Anime - Japończycy używają tego określenia wobec wszystkich kreskówek tego świata). Cały ten biznes stanowi kilka dobrych procent Japońskiego PKB...

Jest wiele odmian anime i nie do wszystkich jest skierowane. Lecz każdy ogląda to co lubi. Na zachodzie, zwłaszcza w Polsce od lat wielu krytykowane przez media jako zło itd. Skąd my to znamy? Postal?



No dobra. Dosyć pier**lenia. Ten temat założyłem po to byście mogli rozmawiać, wymieniać poglądy, wrażenia z różnych obejrzanych do tej pory anime między sobą. Można zamieszczać grafiki, tapety. Tylko proszę - nie linki do torrentów (to między sobą na PW ;) ). Co was kreci w tym, co irytuje, co śmieszy co smuci itd. itp. Temat do wolnych dyskusji o mandze oraz całej japońskie popkulturze (JPop).



Zacznę pierwszy.

Elfen Lied - Iście Szekspirowski dramat miłosny, którego postaci do końca nie są tymi, kim się nam być wydają… Smutna historia raczej bez happy endu.

Więcej tutaj → https://anime.tanuki.pl/strony/anime/286 ... ed/rec/282

Może się wydawać sielanką, zwłaszcza po screenach, ale zapewniam to nie jest anime przeznaczone dla miłośników popołudniowej herbatki w rodzinnym gronie. Sporo golizny (ale nie wulgarnej), krwi, porozrywanych kończyn itp. (momentami mdli...) w otoczce genialnie rozegranego dramatu młodych ludzi. Nastrojowa wczuwająca nas w psychotyczny klimat muzyka otwierającą i nieco optymistyczna (weselsza?) na zamkniecie. Jeszcze nie obejrzałem tego do końca ale dawka emocji zawartych w tym anime jest godna polecenia.

Coś ode mnie:

Obrazek

: 16 wrz 2008, 13:04
autor: Alixo
Ha! Ja lubię anime, a szczególnie Hentai... :D
Dobra, oglądałem to Elfen Lied nawet fajne, ale się przerzuciłem na hellsinga :D

: 16 wrz 2008, 14:45
autor: eddie
Hentaje są zryte xD A o normalnych: Elfen Lied było moim pierwszym. Potem doszły Death Note, Hellsing, Hellsing OVA (Ultimate), pierwsze odcinki Darker than Black (znudziło mnie), mam w planach Davil May Cry

: 16 wrz 2008, 15:48
autor: wasacz93
Hentaje - tak, ale nie te japońskie, bo te głównie są -delikatnie mówiąc- dziwaczne :>.
A dla mnie liczą się tylko dwa anime - Tekkaman Blade (kiedyś leciał na Jetix o 23:00 pod tytułem Teknoman) oraz - pam pa pa pam! - Dragon Ball Z. Tu nie muszę nic tłumaczyć. Każdy zna, każdy kocha ;).

: 16 wrz 2008, 16:21
autor: Robseßed
wasacz93 pisze:Każdy zna, każdy kocha ;) .
Znam, ale tego wręcz nienawidzę. :P Wkurzające postacie... wg mnie.

: 16 wrz 2008, 16:57
autor: kazik
wasacz93 pisze:Dragon Ball Z. Tu nie muszę nic tłumaczyć. Każdy zna, każdy kocha ;) .
Na tym się wychowałem. :biskup: :brawo: :old: :salut: :szacun2: :kozak: :rulaiz: Całe moje dzieciństwo spędzałem, wgapiony w RTL 7. Sam nie miałem tego programu, więc zawsze, zaraz po szkole biegałem do kolegi na kolejne dwa odcinki. 8-) zawsze oglądaliśmy to co najmniej pięcioosobową ekipą. 8-) Zresztą jeszcze teraz czasami robimy sobie seanse przy browarku. Son Gohan rulezzzzz :loll:

Ostatnimi czasy jeszcze Hellsing i Death Note mi się spodobały.

: 16 wrz 2008, 18:24
autor: Lewus
Nie lubie anime, są po prostu słabe. Pokemony to jeden wielki syf. Normalnie niedobrze mi się robi jak go widze. Naruto- zdziecinniałe samuraje z magicznymi mocami, główny bohater chodzi w żółtym dresie i ogólnie jest mało inteligentny. DragonBall, raczej głupi. Widziałem 1 odcinek w którym głównego bohatera atakują megazordy kierowane przez jakiegoś lisa. W związku z czym spala mu się ubranie. Po pokonaniu lisa bohater zabiera JEGO ciuchy. Jedyne Anime jakie dobrze wspominam to "YuGiOh" . Ale Polsat go ocenzurował. Elfen Lied nie znam.

: 16 wrz 2008, 19:40
autor: Dr. Dundersztyc
Lewus pisze:Nie lubie anime, są po prostu słabe. Pokemony to jeden wielki syf. Normalnie niedobrze mi się robi jak go widze. Naruto- zdziecinniałe samuraje z magicznymi mocami, główny bohater chodzi w żółtym dresie i ogólnie jest mało inteligentny. DragonBall, raczej głupi. Widziałem 1 odcinek w którym głównego bohatera atakują megazordy kierowane przez jakiegoś lisa. W związku z czym spala mu się ubranie. Po pokonaniu lisa bohater zabiera JEGO ciuchy. Jedyne Anime jakie dobrze wspominam to "YuGiOh" . Ale Polsat go ocenzurował. Elfen Lied nie znam.
Lewus pisze:Nie lubie anime, są po prostu słabe.
Tzn? Za mało w nich brutalności, przemocy czy czego im brakuje? Określaj się dokładnie jakie anime, podawaj tytuły...
Lewus pisze:Pokemony to jeden wielki syf.
Tu się zgadzam.
Lewus pisze:Naruto- zdziecinniałe samuraje z magicznymi mocami, główny bohater chodzi w żółtym dresie i ogólnie jest mało inteligentny.
Nie samuraja tylko ninja jak już, choć to z ninja ma mało wspólnego, ale Japończycy tak mają - lubią wszystko podkolorować. Seria momentami porywa, momentami zapycha - ostateczne oceny jak oblejże all EP's.
Lewus pisze:DragonBall, raczej głupi. Widziałem 1 odcinek w którym głównego bohatera atakują megazordy kierowane przez jakiegoś lisa. W związku z czym spala mu się ubranie. Po pokonaniu lisa bohater zabiera JEGO ciuchy.
Co ja będę tu się rozpisywał. Anime - legenda.
Lewus pisze:Jedyne Anime jakie dobrze wspominam to "YuGiOh"
No to gratuluję gustu. Anime (jak to można w ogóle nazwać Anime!) to chyba najgłupsze, najbardziej toporne i do tego zupełnie nieśmieszne komercyjne g*wno jakie widziałem. Wszystko od początku do końca nastawione na sprzedaż kart w czipsach, które 7 latek kupi zaraz po emisji tego czegoś. Fabuła - dno. Bohaterowie - dno. Nawet po pijaku się tego nie da oglądać !!
Lewus pisze:Elfen Lied nie znam.
To czas zacząć oglądać anime na poziomie.

: 16 wrz 2008, 19:42
autor: ALCRD
Lewus pisze:Pokemony to jeden wielki syf

to jest kreskówka noobie! YuGiOh w sumie też ... a nie anime
co do naruto to jest manga!

EDIT: oj zielAK uprzedziłeś mnie :P

EDIT 2: Dragon Ball to też manga :)

: 16 wrz 2008, 20:12
autor: eddie
Dragon Ball jest kultowy. Widział to chyba każdy, większość się na nim wychowała. Pokemony oglądałem daawno temu, jak weszła nowa seria to przestałem. Jednak lepiej było się w to bawić

: 16 wrz 2008, 20:14
autor: wasacz93
ALCRD pisze:
Lewus pisze:Pokemony to jeden wielki syf

to jest kreskówka noobie! YuGiOh w sumie też ... a nie anime
co do naruto to jest manga!

EDIT: oj zielAK uprzedziłeś mnie :P

EDIT 2: Dragon Ball to też manga :)
Anime = japońska kreskówka
Manga = japoński komiks

Z czego jasno wynika, że Pokemony to też anime (choć gówniane ^_^). A mangi Dragon Ball nie czytałem, choć słyszałem że jest w nim zawarte większość tego co w anime. Ty czytałeś Alu?

: 16 wrz 2008, 20:17
autor: ALCRD
wasacz93 pisze:Ty czytałeś Alu?
ja czytałem że Dragon ball jest czysto z gatunku mangi
w sumie tyle co ja sie tam znam jedynie jak wyczytam :)

: 16 wrz 2008, 20:46
autor: Dr. Dundersztyc
ALCRD pisze:
Lewus pisze:Pokemony to jeden wielki syf

to jest kreskówka noobie! YuGiOh w sumie też ... a nie anime
co do naruto to jest manga!

EDIT: oj zielAK uprzedziłeś mnie :P

EDIT 2: Dragon Ball to też manga :)
Pokemony najpierw pojawiły się na konsolach NINTENDO → https://pl.wikipedia.org/wiki/Pok%C3%A9mon

Nie kreskówka (jak na przykład Miś Jogi) tylko anime, bo od samego początku grzebali przy tym Japończycy → https://anime.tanuki.pl/strony/anime/387 ... n/rec/1047 (patrzcie na Twórców - tylko studio jest USA). Kubusia Puchatka Japończyk nazwie anime, a europejczyk bajką, a co specjalista kreskówką (tak to działa). To samo tyczy się YuGiOh → https://anime.tanuki.pl/strony/anime/852 ... rs/rec/872
ALCRD pisze:EDIT 2: naruto to jest manga! Dragon Ball to też manga :)
Tak Alu. Anime najczęściej się tworzy na podstawie mangi, rzadziej na podstawie książki (SF np.) i z "głowy". Obydwa tytuły to manga i na jej podstawie anime.

Tak poza tym problem z nazewnictwem co jest anime, a co nie jest o wiele głębszy. Anime tworzą Koreańczycy, Chińczycy a nawet... Rosjanie. Co tak naprawdę odróżnia anime od kreskówek pokroju Hanny Barbery czy Disneya? Specyficzny styl rysowania (min. wielkie oczy, kolorowe włosy - zielony, niebieski itp.). Pomijając specyfikę klimatu i fabuły (miechy, nadprzyrodzone moce itp.) anime można nazwać wszystko to co spełnia powyższe cechy.

To jest ciekawe:

[youtube][/youtube]

Specyficzne. Już po samym trailerze widać, że to nie robota Japończyków czy Koreańczyków ale... Ruskich :!: Sami widzieliście - styl rysowania - i te miecze, zbroje rodem z gier RPG w klimatach średniowiecza + II wojna ŚW (front wschodni). To jest ten fenomen.

Szczerze mówiąc już nie mogę się doczekać na First Squad.

: 17 wrz 2008, 12:07
autor: Ramesses
nie jestem nałogowym oglądaczem anime...widziałem Soul Huntera, wszystkie serie DB, Hellsinga...Pokemony to chyba kązdy widział :lol:

zastanawiam się nad informacją o kontynuacji Elfen Lieda...jestem ciekawy aczkowleik podejrzewam że nie będzie już takie jak obecny, który jest po prostu wy....ny!

: 17 wrz 2008, 14:10
autor: eddie
First Squad może być dobre. Czekam :D