Strona 1 z 2

Komiksy

: 29 kwie 2008, 19:54
autor: Tiquill
No, jak tam, postalowcy? Zbieracie, posiadacie, lubicie?

Ciekaw jestem, komu mówią coś takie tytuły jak: "Alfa", "Vahanara", "Podziemny front", "Funky Koval", "Szninkiel", "Awantura" czy "AQQ"... No bo już taki "Thorgal" chyba jest już znany powszechnie? Lub Tytus i Kajko. A może tylko "Spider Many" i tym podobne hamerykańskie produkcje i nic z Europy czy Polski?

Jak jest z kondycją komiksu wśród nas? Wszak to sztuka, a nie zabawa dla dzieci.

: 29 kwie 2008, 20:33
autor: ciuciu
Znam kilka z tytółow które wymieniłeś i są one wyśmienite ,ale MARVEL'em też nie pogardzę . Zrobił kilka ciekawych komiksów ,a raczej serii komiksów :)

Re: Komiksy

: 29 kwie 2008, 21:39
autor: Dr. Dundersztyc
Tiquill pisze:"Alfa", "Vahanara", "Podziemny front", "Funky Koval", "Szninkiel", "Awantura" czy "AQQ"...
OMG o__O" Pierwszy raz chyba widzę te tytuły na oczy. Może gdzieś kiedyś się przewinęły na ostrym kacu, ale... zgaduje że to pewnie przełom lat 80 i 90-tych. Ja należę do pokolenia wystruganego na mandze czyli Japońskiej [nie chce tu być hipokrytą więc można ten styl rysowania podczepić ogólnie jako dalekowschodni, bo już głosy wątpliwości były na wielu forach co do kraju pochodzenia - K. Południowa, Tajlandia itp.], odmianie komiksu czytanej od prawej do lewej.

Co do moich ulubionych można by wymieniać, aż miejsca by tu zabrakło. Ostatnio czytałem Black Lagoon w ver. ang. a teraz ver. pl.

: 29 kwie 2008, 22:10
autor: Reality Master
Ja to sobie odświeżam od czasu do czasu Kapitana Klossa. Naprawdę bardzo dobra, polska produkcja i wciąga na długo... Warto przeczytać!

: 30 kwie 2008, 00:18
autor: Tiquill
zielAK pisze:ogólnie jako dalekowschodni
Czy po prostu azjatycki (z pochodzenia). Gatunek zupełnie mi obcy. :drapanie:
zielAK pisze:
Tiquill pisze:"Alfa", "Vahanara", "Podziemny front", "Funky Koval", "Szninkiel", "Awantura" czy "AQQ"...
OMG o__O" Pierwszy raz chyba widzę te tytuły na oczy. Może gdzieś kiedyś się przewinęły
A więc trochę przybliżę:

"Alfa" - nieregularny magazyn komiksowy i po części popularnonaukowy, na początku rewelacyjny, potem osłabł. 7 lub 8 numerów. Takie "Wojna światów" i "Wehikuł czasu" wywarły na mnie, małolacie, takie wrażenie, że dotąd porównuję je z każdą postacią tych tytułów. Koniec lat '70 do połowy '80.

"Relax" - tytuł legenda! Magazyn komiksowy, co się zowie, ewenement na tamte czasy. Lecz... zszedł pod koniec na dziecinadę. Około 40 numerów. Tam w odcinkach pojawiła się m.in. "Vahanara" (sensacja z domieszką tajemnicy i fantastyki), "Najdłuższa podróż" (zaraził mnie na lata manią dinozaurów!) czy "Thorgal", gdzie pierwszą część jego przygód tak właśnie Polacy mogli po raz pierwszy poznać). Lata '70 - '80.

"Podziemny front" - seria komiksowych zeszytów o walce AK, alternatywa dla Klossa, aż dziw, że komuna dopuściła coś o AK! Lata '70.

"Funky Koval" - trzyczęściowy miodzio. Pojawił się jako komiksy drukowane w odcinkach w "Fantastyce" i potem w "Nowej Fantastyce". Lata '80, trzecia część w latach '90. Wyszedł także jako samodzielne 3 zeszyty z serii "Komiks Fantastyka". Komiks ściśle związany z "Fantastyką", zarówno przez autorów jak i klimat.

"Szninkiel" - legendarny pojedyńczy tom rysowany niekolorowaną kreską, wydany pod koniec lat '80. Jego posiadanie było (a może i jest) miarą prestiżu rasowego komiksiarza.

"Awantura" - jedno z pism lat 90-tych, które jako jedyne dłużej "pożyło", drukując w odcinkach komiksy, przywoływało najlepszą tradycję Relax'ów.

"AQQ" - inne pismo lat 90-ych, stawiające na komiks alternatywny i niepopularny wśród "mas", swoista elita. Nie wiem jak długo był wydawany. A może nadal jest?


A obecnie co czytam? Cóż, niemal 100% wspomnianych tytułów mam w oryginalnych pierwszych wydaniach, w niewielkiej części odziedziczone po bracie, większość zdobyta samodzielnie po sklepach, giełdach, bazarach, imprezach... Teraz leżą, zalegając dziesiątkami kilogramów moje półki. Nie zaglądam, nie czytam. Na bieżąco jestem tylko dla Thorgala, inne to sporadyczne zdobycze. Rasowy komiksiarz byłem. 8-)

: 30 kwie 2008, 00:47
autor: Dr. Dundersztyc
Tiquill pisze:"Podziemny front" - seria komiksowych zeszytów o walce AK, alternatywa dla Klossa, aż dziw, że komuna dopuściła coś o AK! Lata '70.
O walce AK? I to za ludowego socjalizmu? A jak to się miało do faktów historycznych? A wspomnieli co się działo po 45' jak to na posterunki UB napadali? Pewnie nie... Czy to czasem w podziemiu nie było drukowane?
Tiquill pisze:"Czy po prostu azjatycki (z pochodzenia).
Azjatycki to za szerokie pojęcie. Tutaj chodzi bardziej o konkretny rejon Azji. W końcu styl rozkwitał w kraju wiśni od lat 50-tych i zaczerpnięty był z amerykańskiego komiksu [Japonia była wtedy pod okupacją USA] początkowo, by wypuścić własną niezależną gałąź w tej dziedzinie.

: 30 kwie 2008, 01:01
autor: Tiquill
Seria opowiada o Armii Ludowej, ale, jeśli mnie pamięć nie myli, głębiej ukryte było AK... Oj, żebym gafy z tym AK nie strzelił. Muszę przejrzeć je i się upewnić, choć to AK zawsze mi tam po głowie chodziło... :bolek:

: 30 kwie 2008, 10:19
autor: Silver Dragon
Nie znam tych tytułów w ogóle. Za sobą mam natomiast całą serię Asterix'a.
Obecnie czytam to

: 30 kwie 2008, 20:52
autor: Tiquill
Marvelopodobne komiksy wypełniły pustkę, która kiedyś zawsze dominowała na polskim rynku, pustkę o superbohaterach. Dobre to i cieszy. Ale Tytusa wyparł Kaczor Donald, miejsce Kajka i Kokosza zajął Asterix. To trochę szkoda. Owszem, bohaterowie podobni, ale... polski komiks nie ma szczęścia, nigdy nie miał. Ambitne produkcje zaś to głęboka nisza rynku...

: 30 kwie 2008, 21:09
autor: Silver Dragon
Od Kajka i Kokosza się zaczęło. Zapomniałem o tym tytule.
Ileż to godzin się przesiedziało w szkolnej czytelni... :roll:

: 30 kwie 2008, 21:27
autor: Tiquill
A ja zacząłem przygodę z komiksami od dwóch książeczek z Tytusem (XII i XIII), podarowanych mi przez brata. Dał smarkaczowi i nawet nie przypuszczał pewnie, co tym rozpęta... Oj, zaśmiewałem się z tych przygód co nie miara! :)

: 10 maja 2008, 07:50
autor: Ramesses
lubię komiksy Asterixa i Thorgala...Tytusa też gdzieś mam...marvelopodobnych nie lubię...jakoś napawają mnie odrazą...zwłaszcza Lobo...

: 27 gru 2016, 20:46
autor: Dzienis
Poza Asteriksem i może jakimś Kaczorem Donaldem to niestety nie czytałem więcej komiksów.
Mam wrażenie, że ta forma szeroko rozumianej kultury masowej mocno podupadła i gdyby nie w sumie liczni pasjonaci to byłaby w totalnej niszy.

: 27 gru 2016, 20:48
autor: Rycho3D
Komiksy to książki dla osób które nie umieją czytać :D

: 27 gru 2016, 20:53
autor: Yossarian
Z komiksów czytałem w dzieciństwie Kaczora Donalda (ach, te gówniane gadżety xD ) i czasami Asterixa. Obecnie czytam czasami w Internecie mangi oparte na Touhou :P