Tako to już jest z Microsoftem, że raz zrobią zajebisty system, a następny kompletnie spierdolą.
Win XP - był moim zdaniem bardzo dobry, bez zbędnych bajerów z prostym i przyjemnym dla oka interfejsem.
Vista - była kompletnym ścierwem
7-mka była równie dobra jak XP ilość dostępnych bajerów mi nie przeszkadzała
8/8.1 ponownie była ścierwem
a 10-tka też jest dobra i całkiem nieźle dopracowana. Sporą wadą jest fakt, że ma problemy z obsługą starszego oprogramowania, ale już Win XP je miało, tylko innego oprogramowania to dotyczyło.
Windowsy miały i mieć będą skłonności autodestrukcyjne to dla nich "naturalne" i nawet jeśli masz system zainstalowany na SSD to i tak po pewnym czasie, zauważysz problemy. Poprzednia instalacja Win 10 przetrwała u mnie półtora roku, później niestety występujące błędy zaczęły mnie na tyle irytować, że musiałem ją reinstalować. Zresztą żaden Windows nie ma ze mną lekkiego życia, bo z racji tego, że staram się rozwijać w informatyce, instaluję różne programy, które w mniejszym i większym stopniu ingerują w system. Gdybyście zobaczyli moje Win 10 przed reinstalacją, powiedzielibyście "co tu się odpierdala, jak można to tak zaniedbać
" i mówię Wam, że można bo w inny sposób nie mogę się rozwijać