Wyobraźcie sobie,że my musimy zaprojektowa misje do postala4
: 19 lis 2013, 14:40
Wyoboraźcie sobie, że nasze forum musi zaprojektować misje do POSTALA 4!
Tak wiem, takich zabaw jest pełno, lecz tu nie chodzi o wymyślanie historii, lecz piszemy fabułę do gry. Trzeba zachować jej spójność. Proponuje zrobić tak
(Gampley piszemy w takich nawiasach) natomiast <fabułę, cutscenki i tp w takich>
Pierwsze parę misji może się dziać w liniowych przestrzeniach, lecz później będzie sandbox bo.. No cóż.. Chcielibyście Postala, który nie jest sandboxem ? (By zachować dobrą formę trzeba pisać w czasie teraźniejszym, ale nie jest to wymagane, Pamiętajcie też ,że postal łamie wszelkie tabu.)
Złoże też wszystkich pomysły i wyjdzie Postal 4 ;P
<Koleś udaje się do Siedziby Akelli i robi "Goes Fuckin' Postal" na całego > A na końcu rozwalamy tego pseudo-dude'a [i te cholerne szopy czy co to były za zwierzaki] z P3 który mi go w ogóle nie przypomina, Po ucięciu jego łba łopatą, Koleś wbija mu łopate w klate, Stawia na niej buta i unosi tryumfalnie jego czerep do góry, w swojje dłoni. I tekst "Go True Postal, One more time" i logo Postal 4. A wszystko by robiło jako zwykły Tutorial
<Następnie koleś bierze jego głowę, wymachuje nią, a jej zęby zatapiają się jemu w nodze. Koleś upada na ziemię >
<Koleś budzi się, wstaję z łóżka, Chodzi po swoim domu w piżamie. Nagle widzi swoją żonę, gracz nie widzi jej twarzy gdyż zasłaniają ją różne rzeczy, widać jednak ,że jest gruba.
Koleś się pyta : Ale jak to możliwe ? Przecież odeszłaś ode mnie. Ja sobie strzeliłem w twarz. Potem była Apokalipsa. Potem pracowałem w burdelu. Potem..
- Co było minęło, -Odpowiada żonka. - Zawarłam Pakt z diabłem by wszystko było jak dawniej, gdy twojemu tacie nie pomieszało się w głowie, a nas nie zaczął gonić komornik. Lecz teraz nachodzą mnie kościelni. A z zabójstwami to twoja działka. >
(Żona wywala nas za drzwi, musimy iść zabić kościelnych, Przed naszym domem jest manifestacja kościoła. ) < Podchodzi do nas ksiądz,- Witaj szanowny człowieku. Czy chcesz dołączyć do nas ? Widze ,że umiesz posługiwać się bronią. Musisz iść zabić pasierbicę diabła. Moja religia mi zabrania ale czy tobie ? >
(Mamy wybór. Możemy zabić całą manifestację, albo iść zabić żonkę. Oczywiście oba zadania są łatwe gdyż to początek gry )
<Jeśli zabijemy żonę. Ksiądz da nam pieniądze i razem z kościołem sobie pójdzie, a my przejmiemy mieszkanie naszej żonki, jeśli zdecydujemy się zabić manifestację, to gdy wrócimy na biurku będzie leżał list, że żonka wyjechała do teściowej, możemy sobie wsiąść mieszkanie, a portfel leży za kranem.
Tak wiem, takich zabaw jest pełno, lecz tu nie chodzi o wymyślanie historii, lecz piszemy fabułę do gry. Trzeba zachować jej spójność. Proponuje zrobić tak
(Gampley piszemy w takich nawiasach) natomiast <fabułę, cutscenki i tp w takich>
Pierwsze parę misji może się dziać w liniowych przestrzeniach, lecz później będzie sandbox bo.. No cóż.. Chcielibyście Postala, który nie jest sandboxem ? (By zachować dobrą formę trzeba pisać w czasie teraźniejszym, ale nie jest to wymagane, Pamiętajcie też ,że postal łamie wszelkie tabu.)
Złoże też wszystkich pomysły i wyjdzie Postal 4 ;P
<Koleś udaje się do Siedziby Akelli i robi "Goes Fuckin' Postal" na całego > A na końcu rozwalamy tego pseudo-dude'a [i te cholerne szopy czy co to były za zwierzaki] z P3 który mi go w ogóle nie przypomina, Po ucięciu jego łba łopatą, Koleś wbija mu łopate w klate, Stawia na niej buta i unosi tryumfalnie jego czerep do góry, w swojje dłoni. I tekst "Go True Postal, One more time" i logo Postal 4. A wszystko by robiło jako zwykły Tutorial
<Następnie koleś bierze jego głowę, wymachuje nią, a jej zęby zatapiają się jemu w nodze. Koleś upada na ziemię >
<Koleś budzi się, wstaję z łóżka, Chodzi po swoim domu w piżamie. Nagle widzi swoją żonę, gracz nie widzi jej twarzy gdyż zasłaniają ją różne rzeczy, widać jednak ,że jest gruba.
Koleś się pyta : Ale jak to możliwe ? Przecież odeszłaś ode mnie. Ja sobie strzeliłem w twarz. Potem była Apokalipsa. Potem pracowałem w burdelu. Potem..
- Co było minęło, -Odpowiada żonka. - Zawarłam Pakt z diabłem by wszystko było jak dawniej, gdy twojemu tacie nie pomieszało się w głowie, a nas nie zaczął gonić komornik. Lecz teraz nachodzą mnie kościelni. A z zabójstwami to twoja działka. >
(Żona wywala nas za drzwi, musimy iść zabić kościelnych, Przed naszym domem jest manifestacja kościoła. ) < Podchodzi do nas ksiądz,- Witaj szanowny człowieku. Czy chcesz dołączyć do nas ? Widze ,że umiesz posługiwać się bronią. Musisz iść zabić pasierbicę diabła. Moja religia mi zabrania ale czy tobie ? >
(Mamy wybór. Możemy zabić całą manifestację, albo iść zabić żonkę. Oczywiście oba zadania są łatwe gdyż to początek gry )
<Jeśli zabijemy żonę. Ksiądz da nam pieniądze i razem z kościołem sobie pójdzie, a my przejmiemy mieszkanie naszej żonki, jeśli zdecydujemy się zabić manifestację, to gdy wrócimy na biurku będzie leżał list, że żonka wyjechała do teściowej, możemy sobie wsiąść mieszkanie, a portfel leży za kranem.