Strona 1 z 10

MASAKRA czyli sposoby zabijania :)

: 04 lut 2008, 17:24
autor: DJ Pudzianos
Witam! Chciałbym, abyście wypowiedzieli się tu :czytaj: o waszych ulubionych lub
najskuteczniejszych sposobach zabijania( tylko Postal 2 StP i AW) :mgun2:

Mój to Maczeta(poprawiłem!!! :D ) miodzio- normalnie puzzle + 18 :D

A wy :?: :?: :?:

: 04 lut 2008, 17:27
autor: Mr Minio
W zwykłym STP lub AW nie ma noża ani tasaka. Nóż jest w Ed, a tasak w AWP!!!
Ja lubię rozrywać zwłoki i sikać komuś w twarz!

: 04 lut 2008, 17:42
autor: DJ Pudzianos
To też dobre! A kosa też wiele potrafi... mówisz że maczety( przypomniałem sobie,chyba, to maczeta?...tak, chyba to to) nie ma w Apocalypse Weekend- AW?

: 06 lut 2008, 09:15
autor: Karpiu
najskuteczniejsze: obrzyn, snajpera
najłdłużej zabijające :kopniak, łeb krowy, benzyna
najzabaniejsze: WMD (bazooka z wirusem z Tora Bora), siuśki kiedy ma sie kiłe

: 06 lut 2008, 15:01
autor: Reality Master
DJ Pudzianos pisze:Mój to nóż( lub tasak, nie znam nazwy)

To maczetą sie zwie.

: 07 lut 2008, 16:42
autor: ciuciu
Ja najbardziej lubię w misji z Wsiórami wrzucać ich ,albo ich ciała do takiego kwasu :p

: 07 lut 2008, 16:43
autor: Mr Minio
A ja obcinać głowę księdzu-karmagun i rzucać w taliba xD

: 11 lut 2008, 00:52
autor: Dr. Dundersztyc
Moja ulubiona forma to skrytobójstwo. Najwięcej mam przy tym zabawy. Nie problem wyjąć publicznie, na ulicy M16 i wystrzelać całą mapę... Chodzić od domu do domu, po cichutku otwierać drzwi, cały czas paralizator pod ręką i jak się uda, zajść ofiarę od tyłu i... przypiec ją 1000 Woltowym uderzeniem, do oporu, do wyczerpania baterii... Ofiara upada na ziemię, ma drgawki, problem z pęcherzem... Wyciągam kanister z benzyną, który kupiłem kilka minut wcześniej na stacji Lotosu, od jakiegoś czarnucha... Zaczynam polewać obficie ofiarę, lecz ona powoli dochodzi do siebie. Myślę sobie - kur**, twarda ta sztuka - paralizator jeszcze nie podładowany, ale co tam! Jeszcze raz, bzzzzz, bzzz, bzzz..zzz..z. Wyciągam zapałki. Odpalam jedną i odsunąwszy się przeto na bezpieczną odległość rzucam w jej stronę. Płomienie szybko ogarniają całe ciało które jeszcze się rusza... W pomieszczeniu unosi się zapach pieczonego kurczaka, myślę sobie - KFC może się schować - zaciągam się jeszcze raz tym wspaniałym aromatem i... wyciągam zaganiacza. Czas ugasić to torfowisko. Polewam obficie, dogaszam ostatnie płomienie... Myślę sobie - ciągnąć to jeszcze, czy umniejszyć populację Paradise? Nie myśląc za wiele, bo to boli zwłaszcza na kacu, wyciągam paralizator i dalej, i podpalam i gaszę i podpalam i gaszę... i tak do momentu aż słyszę za sobą głos: "Ej, a coś ty za jeden?" Odwracam się i niewiele myśląc wyciągam M16 z kocim tłumikiem. Świadek zdarzenia w popłochu kieruje się do drzwi, wymierzam "szesnastkę" w jego stronę, naciskam spust i... zacięcie. Myślę sobie - kur**, no to teraz będzie przejeb**e. Zbieg chwyta klamkę, przekręca ją i... w tym momencie słyszy za sobą - ziuu- -ziuuu- -ziuuuu- ---ciach---. Ręka dalej trzyma klamkę, ale reszta ciała tapla się w okrąglutkiej kałuży krwi... Maczeta dosięgła swego celu, lecz przedtem wchłonięty kotnik spowolnił otaczający świat, wyostrzając zmysły, wzmacniając szybkość i refleks. Z dumą wypowiadam słowa: "Człowieku, to jest kurde genialne!". Wracam do poprzedniego "pacjenta" i maczetą robie z niego tokijskie suszi. Czas posprzątać ten bajzel. Robię coś co większość graczy nie robi na co dzień - szukam skryjówki na te siekankę. Dostrzegam płonący kominek - kilka kopniaków, dwie przerzutki i całe towarzystwo upchnięte między hulającymi płomyczkami... Jest przy tym trochę roboty i trzeba mieć wyczucie w tym co się robi. Oczywiście zdarzają się wpadki, ale to nie zwalnia prawdziwego seryjnego psychola od tego by nie dać się złapać i pozostać anonimowym, w końcu trzeba i tak wrócić na miejsce zbrodni i posprzątać, a jak będzie się tam kręcić policja to czemu i by nie zabawić się raz jeszcze... Poste zasady seryjniaka:

- nie dać się złapać
- broń sprawdzona, odbezpieczona i gotowa do strzału
- obserwować ofiarę przez jakiś czas, zapamiętywać jej nawyki, częste miejsca w których się pojawia
- przed akcją upewnić się że gliny są dosyć daleko od miejsca zbrodni
- podchodzić ofiarę po cichu, mieć przygotowaną maczetę lub paralizator
- gdy nas spostrzeże, nie wdawać się z nią w polemikę na tematy polityczne, religijne czy światopoglądowe
- gdy to już się to stanie działać szybko i impulsywnie
- nie męczyć ofiary za długo, może to zaszkodzić naszej psychice
- jeżeli jesteśmy wrażliwi na czyjeś nieszczęście, pomyśleć sobie - "Przecież to samo mogło spotkać mnie"
- dużo biegać, by "złapać" kondycje - przydaje się gdy uciekamy przed glinami
- gdy już zostaniemy złapani, co jest niedopuszczalne, nie przekupywać gliny pączkiem lepiej dać mu dwa
- gdy już cię zapaczkują, pamiętaj - policjanci to idioci, dadzą ci zapałki i mapę, w połączeniu z więziennymi zraszaczami przeciwpożarowymi, życie da ci 2 szansę, więc nie dzwoń po adwokata, bo i tak cię na niego nie stać, a przydzielony z urzędu będzie na pewno kadłubkiem z rozdwojeniem jaźni
- i na koniec: nie buduj napięć i konfliktów pomiędzy tobą a żoną, nie pyskuj i kup wreszcie to cholerne ciasto migdałowe!

Aaa jakby coś nie poszło to jeszcze masz sejvy...

OSTRZEŻENIE: POWYŻSZE PRZEMYŚLENIA ORAZ RADY SĄ TYLKO I WYŁĄCZNIE WYBRYKIEM CHOREJ WYOBRAŹNI AUTORA I NIE POWINNY BYĆ WYKORZYSTYWANE I PRAKTYKOWANE NA CO DZIEŃ, PUBLIKOWANE W MEDIACH ANI KOPIOWANE I SPRZEDAWANE BEZ WIEDZY AUTORA. JEŻELI KOGOŚ URAZIŁEM TO PRZEPRASZAM. WSZYSTKO TO ODNOSI SIĘ DO GRY POSTAL A NIE DO ŚWIATA RZECZYWISTEGO. ZNĘCANIE SIĘ NAD ZWIERZĘTAMI JEST ZŁE I PRZEZ PRAWO POLSKIE ZABRONIONE. NIE CZYŃ DRUGIEMU CO TOBIE NIEMIŁE. MYJ ZĘBY I PŁAĆ PODATKI. UFO NIE ISTNIEJE.

: 11 lut 2008, 19:33
autor: Tiquill
Wspaniały post, zielAK - i wspaniała postawa Postalowca! Przypomniały mi się moje początki z grą, gdy taką właśnie postawą zarobiłem na rangę "unikający ludzi stuprocentowy psychol". Można wyjść na ulicę i rozwalać z hałasem co się da. Ale jak miło być skrytobójcą!

W wirtualnym świecie Paradise, rzecz jasna... 8-)

: 21 lut 2008, 17:48
autor: Narutot
moja ulubiona broń jest to młot w aw jedno celne walnięcie i po sprawie ;> :mgun2:

: 21 lut 2008, 17:54
autor: Mr Minio
Ja często bawię się np.
-W Śmierć. Mam wtedy kosę, maczetę, widły.
-W Crysis mam bronie jakie są w tej grze
-W inne gry
-W kowboja mam colta
-W ruskiego mam kałasza, m98(udaję że to Mosin)

: 24 lut 2008, 10:20
autor: Godles666
A Ja Zawsze Wole Sposób Taki Chory xD
1. Oblać Benzyną
2. Podpalić
3. Dogonić i Odrąbać Głowę Łopatą
4. No i Na Koniec :D Rozporek i Sikamy na Zwłoki xD
:lol: :lol: :lol: :lol:

: 09 mar 2008, 17:56
autor: Kewka
A ja zawsze zaczajam sie, czekam na ofiare celnym rzutem odcinam nogi maczeta, podbiegam i męcze czekając do momentu az ofiara powie ze nie czuje nog :]
:diabel: :mgun2:

: 09 mar 2008, 20:16
autor: mikizmiki
ja lubie bawic sie w płatnego morderce wbijam do domu chowam sie i pistoletem z tllumikiem strzelam w łeb :mgun: ;>

: 09 mar 2008, 20:22
autor: Linka
mikizmiki pisze:ja lubie bawic sie w płatnego morderce

kto Ci za to płaci ? xD