PostalSite.info

Nie chodzi o żadne PEGI czy coś w tym rodzaju.
Temat skierowany głównie do starszych userów PSI (najlepiej w wieku 20+).
Czy nie jesteśmy za starzy żeby grać w gry komputerowe?
Czy jest jakaś granica wieku w której po prostu nie wypada, bo jest to już niepoważne?
Znam jedynie dwie osoby w wieku powyżej 30 lat które nie kryją się z tym, że lubią sobie pograć.
Mnie to nie przeszkadza, ale znam wiele osób które śmieją się z takich ludzi ("taki stary, a w jakieś gierki sobie gra"). Oczywiście nie zadają sobie trudu by wejść w temat głębiej, bo gry wyobrażają sobie wciąż jako Tetrisa lub SuperMario oraz myślą, że granie w nie polega na zdobyciu jak najwięcej punktów...
Czasami mam wrażenie, że żyję w jakimś pierdolonym skansenie...

Gry powoli stają się takim samym medium co telewizja lub książki. Moim zdaniem takie opinie (typu "taki stary, a w jakieś gierki sobie gra") mają najczęściej ci, dla których najlepszą i jedyną słuszną rozrywką jest upodlenie się do granic możliwości za pomocą dowolnego środka odurzającego, im bardziej poniewierającego, tym lepszego.

To mówi samo za siebie
[img]https://enåsen.no/wp-content/uploads/201 ... -Imgur.gif[/img]

Moja mama ma 67 lat i ciągle gra w gry. Jak włączyła milionerów to siedziała przed laptopem 3 dni.
Ja gram tylko tyle co testuję swoje mody. Na komputerze mam tylko P2

Ja pamiętam, jak mój ojciec zagrywał się w Colina McRae Rally 2 gdy byłem mały. Raz wracam z przedszkola, patrzę, a tu komputer włączony i powtórka z jego przejazdu 205 po Australii

Silver Dragon pisze:To mówi samo za siebie

Właśnie to jest główna zaleta gier. Możemy w nich robić takie rzeczy, na które nigdy nie odważylibyśmy się w realu.

Yossarian pisze:Ja pamiętam, jak mój ojciec zagrywał się w Colina McRae Rally 2 gdy byłem mały. Raz wracam z przedszkola, patrzę, a tu komputer włączony i powtórka z jego przejazdu 205 po Australii

Mój ojciec raz zagrał w pierwszą część Colina, jeździł sobie przez pół godziny i na tym jego przygoda z grami się skończyła. Matka nigdy w nic nie grała.

Yossarian pisze:Gry powoli stają się takim samym medium co telewizja lub książki. Moim zdaniem takie opinie (typu "taki stary, a w jakieś gierki sobie gra") mają najczęściej ci, dla których najlepszą i jedyną słuszną rozrywką jest upodlenie się do granic możliwości za pomocą dowolnego środka odurzającego, im bardziej poniewierającego, tym lepszego.

Moim zdaniem mają je najczęściej ci którzy nie potrafią kompa odpalić i wstydzą się tego, więc dyskredytują wszystko co z komputerami związane ("za komuny urzędasy nie mieli komputerów i wszystko sprawniej szło!!").

Dzienis pisze:Moim zdaniem mają je najczęściej ci którzy nie potrafią kompa odpalić i wstydzą się tego, więc dyskredytują wszystko co z komputerami związane ("za komuny urzędasy nie mieli komputerów i wszystko sprawniej szło!!").

Albo tacy, dla których ludzie potrafiący zmienić tapetę na pulpicie to nerdy i informatycy

Za starzy na granie przed kompem? To jaki jest sens gier 18+

Piroziom pisze:Za starzy na granie przed kompem? To jaki jest sens gier 18+

Chodzi mi bardziej o podejście niektórych ludzi do grania.
Zresztą w ogóle nie tylko do grania, ale i do techniki.
Mój wujek np. dopiero przed paroma tygodniami dowiedział się, że jest coś takiego jak nawigacja samochodowa (nie mógł wyjść z podziwu jak pokazałem mu jak to działa.)

Silver Dragon pisze:To mówi samo za siebie
Obrazek

Obrazek tyczy się specjalnego kanału na YT.
REACT nagrywa reakcje różnych ludzi na nowe technologie, różne gry (temat o tym w Inne Gry).





Jeśli o mnie chodzi to dopiero zacznę sobię grać w gry.
Urodziłem się w dobrych latach co pozwoliło mi to cieszyć się i podziwiać i śledzić krok po kroku rozwijanie się silników graficznych.
Potrzebuje teraz zastrzyku gotówy zmieniam kompa i kupie np. Wiedzmina3.

Czasami w L4D gram z gościem, który deklaruje posiadanie własnej firmy, odbycie dwuletniej czynnej służby wojskowej we Francji i wiek 49 lat. Bardzo często za to gram z jedną babką: 28 lat, pracuje, ma chłopaka, ogółem normalne życie jak każdy człowiek w tym wieku, ale wolny czas poświęca na wirtualne mordowanie zainfekowanych
A tak w ogóle to 20+ jest trochę niską granicą, bo nawet ja mam 20 lat, a goście ze studiów byli jednak w większości starsi (jestem z października) i namawiali się w pięciu czy sześciu na granie w Tibię A jeszcze ostatnio na FB ktoś pytał, czy są w grupie gracze League of Legends. I też się dogadali na wspólną partyjkę. Także trochę się przesunęła teraz ta granica i w gry nie grają już tylko dzieci. Chociaż słowa o skansenie są, niestety, dość prawdziwe.

BloodLogin pisze:Obrazek tyczy się specjalnego kanału na YT.
REACT nagrywa reakcje różnych ludzi na nowe technologie, różne gry (temat o tym w Inne Gry).

Kanał ten dobitnie pokazuje, że jeżeli chodzi o gry komputerowe/konsolowe, nie ma czegoś takiego jak granica wieku. Albo się to lubi, albo nie. A czy człowiek ma 5 lat czy 105, schodzi na dalszy plan. Trzeba mieć tylko zdrowe oczy i umysł

...no i ręce

Po prostu gry komputerowe to jeszcze młode medium.
Jak powstawały pierwsze sztuki teatralne czy filmy kinowe to też uważano je za rozrywkę dla tłuszczy.

moim zdaniem nie istnieje coś takiego jak górna granica wieku dla graczy w gry komputerowe

jak ogarniasz komputer igry komputerowe oraz masz z tego fun to nie widzę przeszkód