Strona 1 z 1

Pewna niejasność w ED

: 04 kwie 2010, 15:15
autor: korter
Witajcie.Otóż temat nie dotyczy problemów technicznych w ED.Otóż grałem niedawno w ED po polsku i ten Sukkub(czerwona baba z rogami) mówi ,żę John przelał krew niewinnych tylko nie wiem dokładnie w którym momencie gry.Najgorsze jest to , że mi to nie daje spokoju,dlatego założyłem ten temat.I teraz proszę o wyjaśnienie tego wątku w którym momencie John przelał krew niewinnych.

: 04 kwie 2010, 16:07
autor: Pangia
Zombie to nie są nieumarli, tylko ludzie, którzy zetknęli się z wodą z muzeum, która była zatruta.

: 04 kwie 2010, 17:19
autor: korter
Pangia czyli każdy zabity zombik to jeden niewinny ?

: 04 kwie 2010, 18:36
autor: Pangia
Tak (mi się wydaje).

: 04 kwie 2010, 20:11
autor: Dzastin
Jeżeli ci ludzie, którzy zetknęli się z tą wodą nie mieli nic na sumieniu, to są niewinni. Zombiaki raczej nie zabijają ludzi z własnej woli, robią to, bo taką mają naturę (o ile zombie można nazwać czymś naturalnym). Tak samo jak w przypadku ludzi ciężko chorych psychicznie, jak zabiją, to nie ponoszą za to odpowiedzialności, bo nie zrobili tego z własnej woli.

: 24 cze 2010, 16:04
autor: DJ Pudzianos
Można też założyć, że niesłusznie został zabity ojciec Walerian, który wszak wypierał się gwałtu na Lorie. Innymi słowy, Lorie oszukała Johna, by ten zabił księdza. Ja tak to widzę, kto jest bliżej prawdy? Choć argument Pangii jest także dobry.

: 14 sie 2010, 16:49
autor: MaxiS
Ehh ja wytłumaczę, gdyby to od zombie zależało to pani rogata pojawiłaby się od razu po zabiciu jednego takiego delikwenta. A że to się nie stało świadczy o tym że to są tylko ciała (nie ma już człowieka, he's dead, a dla dowodu w miasteczku przed metrem w jednym ze sklepów leży pół zombie który UMIERA) a ten niewinny to tak jak powiedział DJ pudzianos Ojciec Walerian który był niesłusznie posądzony przez Johna o gwałt, niestety John już dokonał czynu na Ojcu Walerianie czyli śmiertelnie go zranił co doprowadziło do jego śmierci. I wtedy pojawiła się Pani Rogata z wiadomością że ''przelała się krew niewinnej osoby''

: 15 sie 2010, 08:49
autor: korter
Ciekawe nacodzień przelewane są litry niewinnej krwi i nic się takiego nie dzieje.

: 15 sie 2010, 15:52
autor: Pangia
MaxiS pisze:przelała się krew niewinnej osoby
Niewinnych osób, jak już.

: 04 cze 2012, 12:16
autor: Zaero
Pangia pisze: Niewinnych osób, jak już.
Właśnie, w liczbie mnogiej. Podsumujmy więc bodycount niewinnych:
-personel wariatkowa (w końcu to John uciekł z psychiatryka a ich praca polegała na tym by go powstrzymać)
-wojsko/policja/ochrona sklepu (w misji z domem Johna) - pilnowąc porządku to też ich praca
-opętani skażoną wodą (sprawa dyskusyjna ale załóżmy że też..)
-Ojciec Walerian (swoją drogą, znacie ten dowcip o kroplach Waleriana? :P )
-cywile których John napotkał na swej drodze, a którym nie pożałował wspólnych chwil :lol:

Trochę się uzbierało, jak widać. :565:
korter pisze:Ciekawe nacodzień przelewane są litry niewinnej krwi i nic się takiego nie dzieje.
Bo na codzień nie jest w to zaangażowany W(B)itchcraft! :czytaj: