Strona 1 z 3

Najtrudniejsze gry w jakie graliście.

: 17 sty 2015, 22:54
autor: Dzienis
Zgodnie z nazwą tematu, można tu wymienić najtrudniejsze gry w jakie graliście, ewentualnie najbardziej irytujące w nich momenty, które sprawiały wam problemy.
U mnie to będzie:
- niektóre misje w GTA San Andreas (nauka latania, końcowe misje wątku głównego)
- część zagadek z drugiej części Syberii
- końcowe misje rosyjskiej kampanii w Original War
- baza wojskowa w AW :D
- plaża Omaha w Medal of Honor: Allied Assault
- końcowe etapy Planescape Torment
- wykręcanie dobrych czasów w Trackmanii ;)
- większość gry Tony Hawk Pro Skater 4(grałem na klawiaturze)
- niektóre strategie np. Kozacy: Europejskie Boje czy Knights and Merchants 2 (ci cholerni żołdacy uwielbiali zdychać z głodu :| ).
- Europa Universalis II

: 18 sty 2015, 01:32
autor: Tiszer
Mario Forever
I-Nijnja
EarthwormJim
Tony Hawk Pro Skater 4

Jak sobie przypomnę coś, to dopiszę.

: 18 sty 2015, 12:15
autor: BloodLogin
NFSy, zawsze mi brakowało szczęścia i forsy do tunningu do nowego silnika.
I ta policja wyścig w części MW wyścig zaliczony a policja za mną ;)

GTA:SA, podejrzewam że kolejne cześci też mogą mieć tak trudne misje i szkolenia.

THPS 1-4, nie mam zamiaru w to grać, bo już nie wyobrażam sobie że nie można
zejść z deski i biegać.

Mario też nie zaliczyłem xD

: 18 sty 2015, 16:20
autor: Pan Szatan
-Mario Forever (za nic nie mogłem przejść ostatniego poziomu w 2 świecie )
-Syberia 2 ( bez poradnika za ch..a bym nie przeszedł ostatnich poziomów )
-jakaś gra o skokach narciarskich nie pamiętam
-Project I.G.I (czemu w tej grze niema możliwości zapisu podczas misji zginiesz misja od nowa :bolek:
-Devastation (końcowe poziomy)
-Half-Life 1 (boss)
-baza wojskowa w aw
Mi nie było trudno jej przejść a w P2C jest łatwiejsza bo można odzyskać kilka broni na początku a na końcu wszystkie inne :D

: 18 sty 2015, 16:32
autor: Pangia
Pierwsze przejście do Xen w HL1, pierwsza szkoła pilotażu w GTA San Andreas, baza wojskowa w AW, pierwsze podejście do Nazi Zombies w CoD 5, platformówka w browarze w P2. I pierwszy ekspert w L4D.

: 18 sty 2015, 16:56
autor: Dzienis
Pangia pisze: pierwsza szkoła pilotażu w GTA San Andreas,
Ile ja się przy tym nakląłem. Wszystkie inne szkoły (motor, auto, łódź) przeszedłem bez problemu, a to gówno długo nie mogłem, a trzeba było żeby fabuła przesunęła się do przodu. Nie wiem jak na padzie, ale klawiaturne sterowanie było w tej misji mordęgą.
Pangia pisze:platformówka w browarze w P2.
Dam ci radę jak ułatwić sobie jej przejście. Olej wsióry i nie trać czasu na ich zabijanie, tylko idź jak najszybciej do wyjścia (drogę raczej znasz na pamięć). Na otwartych przestrzeniach biegaj zygzakiem by trudniej było cię trafić. Wtedy szybko uciekniesz i nie stracisz dużo zdrowia na użeranie się z wieśkami ;) . Aha. I zawsze zapisuj grę przed taśmą z młotem i walcem :D . No i nie spadnij do kadzi :) .

: 18 sty 2015, 19:46
autor: Mike
Każdy narzeka na tą szkołę pilotażu w GTA San Andreas... A to jak dla mnie nic trudnego.
Właśnie ta szkoła pilotażu spodobała mi się najbardziej ze wszystkich. Najbardziej nie lubiłem tej na auta, choć ta na łodzie do najlepszych nie należała.
Samoloty ogarnąłem już za pierwszym razem na domyślnym sterowaniu. WASD + Strzałki + Myszka z PPM (prawym przyciskiem myszy do obracania kamery). Tak się wyrobiłem w tym, że w MTA Rustlerem zestrzeliwuję wrogie Hydry... Przez co kilka razy o mało nie dostałem bana za rzekome używanie "hacków". Potem jednak trafiłem na taki serwer gdzie prawie każdy może Hydrą na pełnym pędzie przelecieć pod sygnalizacją świetlną zabijając kilku ludzi po drodze...

Dla mnie najtrudniejsze gry w jakie grałem to:
-Project I.G.I
-Crock
-Operation Flashpoint Cold War Crisis

: 18 sty 2015, 20:14
autor: Pangia
Dzienis, mnie nie przeszkadza strzelanina, mi przeszkadza samo to skakanie z tym walcem. Nawet w P2 Complete gra tam robi osobny zapis gry właśnie.

: 18 sty 2015, 22:05
autor: seebeek17
Ja nie pamiętam teraz żadnej, może dlatego, że nie patrzę na trudne gry z sentymentem.. :')
Ale takie co teraz pamiętam to m.in.: Operation Flashpoint: Cold War Crisis, Mario Forever, Juiced: Szybcy i Gniewni.

: 18 sty 2015, 23:05
autor: Dzienis
Pangia pisze:Dzienis, mnie nie przeszkadza strzelanina, mi przeszkadza samo to skakanie z tym walcem.
Nie wiem co w tym trudnego. Mnie zabiło tam może ze 2 razy, a przechodziłem ten walec pewnie ze sto razy. Taki mały element platformowy. Już ten na złomowisku mnie częściej zabijał.
Ogólnie P2 jest prościutki, trudniejsze jest AW z Bazą Wojskową na czele, bo ciężko tam zawsze o broń i ammo (a wystarczyłoby mieć tam głupią maczetę i gra byłaby o wiele prostsza...)
TheMike pisze:Właśnie ta szkoła pilotażu spodobała mi się najbardziej ze wszystkich. Najbardziej nie lubiłem tej na auta, choć ta na łodzie do najlepszych nie należała.
Samoloty ogarnąłem już za pierwszym razem na domyślnym sterowaniu. WASD + Strzałki + Myszka z PPM (prawym przyciskiem myszy do obracania kamery).
Mnie z kolei łódź i motor nie sprawiły żadnych trudności, auta trochę trudniej ale znośnie, a samoloty szkoda gadać. Jak przez te kółka miałem przelatywać to albo za nisko, albo za wysoko, albo gdzieś w bok mi spie**alał i nie szło zaliczyć tego szitu....
seebeek17 pisze:Operation Flashpoint
Ta seria ogólnie słynie z wysokiego poziomu trudności.

: 18 sty 2015, 23:42
autor: Piroziom
Icytower- gram w 1.31 od roku i nie przekroczyłem piętra 670.
Mario Forever- przejść ostatnie poziomy to duży problem.
Worms forts- komputer na max IQ praktycznie nie do wygrania ;)
Alien Shooter 2- poziom niemożliwy.

: 18 sty 2015, 23:57
autor: Pangia
Ja sobie jeszcze przypomniałem o innym cholerstwie. Ale pięknie wynagradzającym.

Śmierć sztuki.

: 19 sty 2015, 18:07
autor: seebeek17
Ace Ventura też bywa trudny. Nie dlatego, że jest trudny tylko, np. skąd gracz ma wiedzieć, że trzeba kliknąć na ośmiornicę by Ace potem w calosci ją zjadł? xD

: 19 sty 2015, 20:03
autor: Dzienis
seebeek17 pisze:Ace Ventura też bywa trudny. Nie dlatego, że jest trudny tylko, np. skąd gracz ma wiedzieć, że trzeba kliknąć na ośmiornicę by Ace potem w calosci ją zjadł? xD
Grałem, faktycznie dziwaczna przygodówka.
W Syberiach miałem za to problem taki, że nieraz trzeba było strasznie się namachać kursorem po ekranie by podświetliło ci jakąś pierdółkę niezbędną do wykonania jakiegoś zadania, co przy ręcznie rysowanych tłach i takim sobie wzroku nie zawsze było łatwe ;) .

: 20 sty 2015, 08:21
autor: Loc
Jeśli jesteś masochistą uwielbiającym torturować się trudnymi grami - polecam serię Metal Gear Solid (i Metal Gear Rising). Każda część ma oryginalnych i niewtórnych bossów (przy czym są nawiązania w osobowościach, ale nie w sposobach walki) i gwarantuję, że walki z takowymi będą naprawdę trudne (i bardzo dobrze zrealizowane), jeśli się do nich podchodzi za pierwszym razem. Nawet na normalu za pierwszym podejściem niektóre momenty są tak wkurzające, że jedyne co masz ochotę zrobić to rzucić padem w sufit. I to nie jest zniechęcająca frustracja, chociaż kij mnie tam wie, jestem fanboyem. A jak będzie ci za łatwo (bo grasz po raz dziesiąty), to zawsze możesz odpalić trudniejszy poziom. I to nierzadko działa tak, że oprócz tego, że ty masz mniej życia, a boss więcej, musisz też szukać nowych haków na niego. A jak bossowie i główny wątek cię nie kręcą, to MGS1 i MGS2 mają tryb VR missions.

Z trudnych momentów pamiętam też zabijanie Mistrza w pierwszym Falloucie. Nawet z takim przebajerowanym arsenałem w postaci obrzyna, z którego strzelasz z odległości jednego metra (co zabija większość przeciwników jednym strzałem).

Hmm... jeszcze ostatni boss w Half-Life: Opposing Force mocno dawał mi w kość. Ten wyłażący z portalu do Xen. Trzeba dokładnie wiedzieć, w co strzelać, czym strzelać i liczyć amunicję, bo nie ma tam sposobu na jej uzupełnienie.