C&C Tiberian Wars
: 04 mar 2007, 11:12
Grałem już w demko tej gierki i jest niezła. Bardzo szybka akcja, trzeba kontrolować kilka rzeczy na raz. 3 rasą są faktycznie Scrinowie (kosmici). Są klasyczne jednostki ( np. mammoth tank, buggy, motorek, orca)
Minusy: ludzie nie mogą chodzić po tiberium (koniec mutacji
) i brak ponurego klimatu z Tiberian Suna, GDI nie ma mechów, tylko czołgi, jak w C&C1
[ Dodano: 2007-04-06, 06:37 ]
Dopiszę wrażenia po obcowaniu z wersją pełną.
W grze nie podoba mi się - zmiany w GDI (nie ma mechów, brak Firestorm Wall Defence, wydaje się, że techonolgia im się cofnęła), brak "ponurości" i klimatu znanego z Tiberian Suna, ludzie jednak mogą po tiberium chodzić, ale niestety nie mutują, niewykorzystany potencjał Firestorma i TS (rózne zmutowane rośliny i zwierzęta, CABAL, tiberium veins), brak podziemnych jednostek.
Podoba mi się - Zmiany w NOD (bardzo charakterystyczna architektura, w końcu widać, że to zła frakcja, dodatkowo większość jednostek z ich arsenału to stare, zmodyfikowane pojazdy, wygląd tiberium (nareszcie widać, że to kryształy, a nie kwiatki), bardzo szybka akcja i po prostu samo to, że kontynuuje (dla mnie) lepszą sagę Command and Conquerów, fabuły Red Alertów zawsze mnie mniej wciągały, choć grało się bardzo przyjemnie.
Minusy: ludzie nie mogą chodzić po tiberium (koniec mutacji
) i brak ponurego klimatu z Tiberian Suna, GDI nie ma mechów, tylko czołgi, jak w C&C1 [ Dodano: 2007-04-06, 06:37 ]
Dopiszę wrażenia po obcowaniu z wersją pełną.
W grze nie podoba mi się - zmiany w GDI (nie ma mechów, brak Firestorm Wall Defence, wydaje się, że techonolgia im się cofnęła), brak "ponurości" i klimatu znanego z Tiberian Suna, ludzie jednak mogą po tiberium chodzić, ale niestety nie mutują, niewykorzystany potencjał Firestorma i TS (rózne zmutowane rośliny i zwierzęta, CABAL, tiberium veins), brak podziemnych jednostek.
Podoba mi się - Zmiany w NOD (bardzo charakterystyczna architektura, w końcu widać, że to zła frakcja, dodatkowo większość jednostek z ich arsenału to stare, zmodyfikowane pojazdy, wygląd tiberium (nareszcie widać, że to kryształy, a nie kwiatki), bardzo szybka akcja i po prostu samo to, że kontynuuje (dla mnie) lepszą sagę Command and Conquerów, fabuły Red Alertów zawsze mnie mniej wciągały, choć grało się bardzo przyjemnie.