Upadek radia

[Dzienis]

W tym temacie było już trochę o tym mówione: https://forum.postalsite.info/i ... vt4883.html , ale problem ten zasługuje na osobną dyskusję.
Ciągle słyszę w radiu te same piosenki, ciągle promują nieszczęsne "hity", w ciągu dnia zdarza mi się usłyszeć tę samą piosenkę nawet 5 razy.
Wcześniej będąc w Polsce nie zwracałem na to zbytniej uwagi bo mało słuchałem radia, teraz jednak będąc za granicą słucham radia rano, podczas jazdy samochodem, podczas przerw w pracy, nieraz i w samej pracy oraz wieczorem (z racji braku TV) i dostrzegam ten problem, który polega na tym, że:
- ok. 75% piosenek to nowe pseudohity (jak dla mnie prawie sam crap) które puszczane są aż do porzygu
- reszta to stare szlagiery, puszczane od kilkunastu/kilkudziesięciu lat zawsze i wszędzie, ludzie się do nich przyzwyczaili i większości te piosenki nie przeszkadzają. Prym w takich piosenkach wiodą zespoły i wykonawcy pokroju np. Roxette (tych akurat lubię), Phil Collins, Bryan Adams, Sting, Madonna, Queen, Michael Jackson itp.

Ja rozumiem, że te stacje mają przykaz promować nowe (k/h)ity, że dostają za to kasę, ale kiedyś jakby mniej tego było. Wiem też doskonale, że istnieją niszowe i regionalne stacje radiowe które puszczają różnorodną bądź tematyczną muzykę. Ale te ogólnokrajowe (i nie ma znaczenia jaki to kraj) są po prostu beznadziejne.
To samo z telewizją, też sam szajs leci. Telewizja to jednak skrzynka dla idiotów.

Na szczęście wciąż jest internet w którym wciąż mamy wolność wyboru.

[Silver Dragon]

Radio się do tego stopnia skomercjalizowało, że jeżeli dasz dobrze w łapę, to twój utwór będzie puszczany na okrągło

...w ciągu dnia zdarza mi się usłyszeć tę samą piosenkę nawet 5 razy

I tym samym radio, dzięki temu zabiegowi, potrafi obrzydzić nawet najfajniejszą piosenkę. Zabieg niby marketingowy, ale mający całkowicie odmienny skutek

reszta to stare szlagiery, puszczane od kilkunastu/kilkudziesięciu lat zawsze i wszędzie, ludzie się do nich przyzwyczaili i większości te piosenki nie przeszkadzają. Prym w takich piosenkach wiodą zespoły i wykonawcy pokroju np. Roxette (tych akurat lubię), Phil Collins, Bryan Adams, Sting, Madonna, Queen, Michael Jackson itp.

Szczególnie góruje muzyka lat osiemdziesiątych. Wtedy była chwytliwa melodia, i porządny sensowny tekst. Dziś 'śpiewać każdy, może, trochę lepiej lub trochę gorzej, ale nie o to chodzi, jak co komu wychodzi' bo dziś liczy się wyłącznie kasa

Wcześniej będąc w Polsce nie zwracałem na to zbytniej uwagi bo mało słuchałem radia, teraz jednak będąc za granicą słucham radia rano, podczas jazdy samochodem, podczas przerw w pracy, nieraz i w samej pracy oraz wieczorem (z racji braku TV) i dostrzegam ten problem, który polega na tym

Ja nawet w samochodzie teraz radia nie słucham, odkąd w aucie mp3 można odtwarzać
W pracy natomiast słuchamy stacji internetowych. które są zdecydowanie lepsze od naszych pseudostacji

[Tardis]

Myślę, że radio nie padło.
Dużo osób w wieku 40 powyżej je słucha
A także prawie wszyscy, którzy dużo jeżdżą samochodami.
Denerwuje mnie jak ktoś mówi, że w tym radiu same piosenki.
Nie wiedzą, że są inne kanały niż Radio Z i Rmf ;p
Ja słucham jeszcze rockowego kanału, nie pamiętam już na którym
Uwielbiam jeszcze trójkę i czasami jedynkę
A jak jestem we Włoszech to kocham radco Venecia, ale dawno nie byłem

[Rycho3D]

Uwielbiam jeszcze trójkę

To chyba katolickie radio.
Mi już żadne radio się nie podoba, czasy dobrego radia przeminęły.

[Tardis]

To chyba katolickie radio.

Nie, katolickie to o ile się nie mylę ósemka.
Trójka to retro

[Dzienis]

Denerwuje mnie jak ktoś mówi, że w tym radiu same piosenki.
Nie wiedzą, że są inne kanały niż Radio Z i Rmf ;p

No fakt, są jeszcze jakieś Eski, Radio Maryja, Radio Zachód, Trójka, Jedynka, Złote Przeboje itp.
W Niemczech jednak dużo bardziej się to odczuwa. Antenne, FFN, NDR2, Bremen4, wszystkie jeden szajs walą. A na innych tylko jakieś pierdoły gadają.
Na falach AM można ciekawe radia nieraz złapać. Z północno-zachodnich Niemiec łapałem radia czeskie, francuskie, duńskie, holenderskie.

Nie, katolickie to o ile się nie mylę ósemka.

A nie Radio Maryja?

[Silver Dragon]

Antenne 1 z Badenii-Württembergii jeszcze jakoś daje radę
Przydatne w trasie. Co jakiś czas podają informacje o ewentualnych korkach na autostradach, muzyka również jest jakoś bardziej zróżnicowana

[Tardis]

Dzienis
A właśnie, znasz już szwabski na tyle dobrze by orientować się
co oni po Niemiecku gadają? Bo jeśli nie to właściwie prawie całe radio cię omija ;p

[Piroziom]

U nas takie lokalne radio Kaszebe, całkiem fajne, lokalne nutki po kaszebsko ale i tu jebane reklamy

[Dzienis]

A właśnie, znasz już szwabski na tyle dobrze by orientować się
co oni po Niemiecku gadają? Bo jeśli nie to właściwie prawie całe radio cię omija ;p

Jesli się wsłucham uważnie, to z grubsza rozumiem o czym rozmawiają, można powiedzieć te same pierdoły co w polskich radiach - prowadzący którzy myślą, że są śmieszni, zachwalanie swoich wiadomości, różne błazny w krótkich śmieszkowych audycjach, czasem jakieś parodie ("Fruhstuck bei Stephanie" na NDR2) itp. Piosenki niemieckie mają na ogół tak samo badziewny tekst jak polskie, różnic jakościowych więc nie ma.

Antenne 1 z Badenii-Württembergii jeszcze jakoś daje radę

Niestety to zupełnie przeciwległy region niemiecki do mojego Niedersachsen.

[EvilYeah]

nie wiem jak było kiedyś
ja słucham radia na serio dopiero od paru lat i to też rzadko, ale w związku z tym, że lubię pop nie mam nic szczególnego przeciwko obecnej formie działanie najpopularniejszych stacji
na inne trafiam rzadko, ale z tego co wiem tam też można się nie zawieść

[seebeek17]

Ja czasami sobie eskę włączę, szczególnie w soboty jak fajne klubowe nuty lecą.
W dobie internetu, telewizja i tym bardziej radio nie mają sensu bytu.
Za 10-15 lat to już będzie nisza.
(jednak obym się mylił, bo chcę mieć jeszcze TV w swoim mieszkaniu kiedyś )

[EvilYeah]

ja tam lubię TV i często oglądam
a radia ostatnio dużo na praktykach słuchałem bo szef lubił puszczać

[Dzienis]

W dobie internetu, telewizja i tym bardziej radio nie mają sensu bytu.

Mają, ponieważ w internecie sam musisz wszystkiego poszukać, poustawiać itp. Natomiast radio i telewizja są przydatne dla leniwych ludzi, bo wystarczy że je włączysz i masz wszystko podane na gotowca.

Za 10-15 lat to już będzie nisza.

Nie sądzę, to samo mówiono o teatrze, kinie i książkach, a jednak wszystkie nadal funkcjonują. Telewizja i radio po prostu będą miały mniejszą grupę odbiorców i przez to będą musiały nieco się zmienić, ale nie znikną.