Hmmm , trudno mi sie zdecydować , ale chyba będzie tak :
Piątek-Impra u wujcia Dave'a
Czwartek-Wyprawa po steki
Poniedziałek-Napad na bank
Napisałem w skali od najlepszego do gorszej.
Ulubiona misja
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- little_psycho
- Wytrenowany morderca
- Posty: 1074
- Rejestracja: 23 lut 2008, 16:49
- Lokalizacja: Z odbyta
- The Chosen One
- Wnerwiony urzędas
- Posty: 16
- Rejestracja: 18 sie 2008, 14:38
- Lokalizacja: USA, Paradise
mnie tam najbardziej do gustu spodobalo sie Spowiadanko w kosciele za kontenerami podajze w wtorek
"Chodzcie moi pokojowo nastawieni bracia. Czas na biczowanie o biblijnych rozmiarach"
Bo jest na podstawie pewnego wydarzenia(nie pamiętam dokładnie jakiego)
Może Imprezy Wujka jakiegoś Gościa?
Może Imprezy Wujka jakiegoś Gościa?
- Lewus
- Legendary Red Unsuccessful Troll
- Posty: 216
- Rejestracja: 20 sie 2008, 15:43
- Lokalizacja: Kraj Rad
Ja najbardziej lubie urodziny u wujcia Dave'a
. Wujek Dave to niezłe ziółko. Kieruje sektą która zagraża światu a sam mówi "Jesteśmy tylko niewinnymi przechodniami" . A życzenia Kolesia "Wszystkiego najsyfniejszego wujku Dave" . Pozatym dość zabawnie jest w szpitalu i w misji z choinką. Ach te texty wsiórów. Nie lubie misji w fabryce napalmu, bo jest nudna. Oraz nie przypadła mi do gustu ta w rzeźni. Jak Dude wszedł na zaplecze to z tą maszynką było obrzydliwe.

Moje ulubione misje:
*STP
-Kościół, ze względu na talibów, a raczej ich wybijanie.
-Fabryka napalmu, ogólnie lubie takie trudne misje ^ ^.
-Browar, jak wyżej.
-Zbieranie podpisów pod petycję, nie wiem czemu ale jakoś przypadło mi do gustu
.
-Rzeźnia, filmik jest fajowy, sama misja też niczego sobie.
*AW
-Zabijanie słoni, dlatego że zabijasz jednego a drugi już po Ciebie biegnie z tyłu
.
-Wyjście z bazy militarnej i wysadzenie wrogiej wytwórni, bez komentarza ^ ^.
-Wydostanie się ze szpitala (chyba najtrudniejsza misja w AW...
-Przejście przez most i pokonanie bossa gry, zawsze sprawia mi to radość
.
Jesion.
*STP
-Kościół, ze względu na talibów, a raczej ich wybijanie.
-Fabryka napalmu, ogólnie lubie takie trudne misje ^ ^.
-Browar, jak wyżej.
-Zbieranie podpisów pod petycję, nie wiem czemu ale jakoś przypadło mi do gustu

-Rzeźnia, filmik jest fajowy, sama misja też niczego sobie.
*AW
-Zabijanie słoni, dlatego że zabijasz jednego a drugi już po Ciebie biegnie z tyłu

-Wyjście z bazy militarnej i wysadzenie wrogiej wytwórni, bez komentarza ^ ^.
-Wydostanie się ze szpitala (chyba najtrudniejsza misja w AW...
-Przejście przez most i pokonanie bossa gry, zawsze sprawia mi to radość

Jesion.
Stanowczo ucieczka z fabryki napalmu/browaru wsiórów

- DJ Pudzianos
- Miłośnik broni
- Posty: 208
- Rejestracja: 04 lut 2008, 17:06
1. Misja Kościół:
Nigdy nie zapomnę idiotycznych komentarzy księży i ich dialogów.
"Czas na biczowanie olbrzymich rozmiarów..."
2. "Kroczi!"
Kształtu tego stworka nie skomentuję, bo po co
Najbardziej podoba mi sie nieliniowość tego zadania: Albo na tyłach sklepu zabieram zabawkę i walczę z kukłom, albo dogaduję się z Krotchym...
3. Misja Wujcio Dave:
Ten facet ma tupet! Założył własny kościół, modli się sam do siebie i urządza imprezkę w palącym się budynku...
(razu pewnego zdarzył mi sie jeden błąd: Zabiłem wujaszka, a ten z dobre 5 minut tańczył break-dane...)
4. Apocalypse Weekend- Walka z ostatnim bossem:
Nie no, autorzy zdrowo przegięli tworząc tak debilnego bossa.Dobrze chociaż, że powodującego napady śmiechu...
Nigdy nie zapomnę idiotycznych komentarzy księży i ich dialogów.
"Czas na biczowanie olbrzymich rozmiarów..."

2. "Kroczi!"
Kształtu tego stworka nie skomentuję, bo po co

3. Misja Wujcio Dave:
Ten facet ma tupet! Założył własny kościół, modli się sam do siebie i urządza imprezkę w palącym się budynku...
(razu pewnego zdarzył mi sie jeden błąd: Zabiłem wujaszka, a ten z dobre 5 minut tańczył break-dane...)
4. Apocalypse Weekend- Walka z ostatnim bossem:
Nie no, autorzy zdrowo przegięli tworząc tak debilnego bossa.Dobrze chociaż, że powodującego napady śmiechu...

Moja ulubiona misja to spacer do domu w Piątek po "lekcjach". Te kotki spadające z nieba... 
I lubię też strzelanie do talibów. Mówcie że jestem rasistą, ale i tak nienawidzę tych skur**eli.

I lubię też strzelanie do talibów. Mówcie że jestem rasistą, ale i tak nienawidzę tych skur**eli.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Moje:
STP:
- Bank, bo mam podwójną kasę
(początkowo wymieniam czek, a potem czyszczę sejf
)
- Podpisy we wtorek (najlepszy 3 raz hehehe ;])
- obsikać tatę (środa) - po drodze można zostawić coś na grobie ZOMBIE'S DAD
. Tutaj są dopiero schizy... haha.
- choinka
* Te, Zyga... on się gapi na moją ulubioną chojankę...!
* No to wiesiek, co z tym robimy? Zrobimy to tutaj? E!, Wiechu, otworzymy jego prezent?
* Zrobię mu takie bobo, że będzie piszczał, jak kurak!
The Best of Postal 2
- zagłosować
- Krotchy (rzuca fajne teksty)
- Paczka może być, bo na bullecie nie trzeba nawet wbijać do środka tylko sprawnie ją wziąć i przebiec do drzwi, a następnie przejść pod drzwiami, schylając się.
; przy okazji na okolicznej mapie jest możliwość postrzelania do talibów na skałach 
- kupić ciasto migdałowe (przyczepa
)
AW:
- szpital - filmik na wstępie
- słonie
- most
- boss
* Ssij moją lampę, zakutwiona szmato!
* Moje jajca, twoja broda...!
haha.

STP:
- Bank, bo mam podwójną kasę


- Podpisy we wtorek (najlepszy 3 raz hehehe ;])
- obsikać tatę (środa) - po drodze można zostawić coś na grobie ZOMBIE'S DAD

- choinka
* Te, Zyga... on się gapi na moją ulubioną chojankę...!
* No to wiesiek, co z tym robimy? Zrobimy to tutaj? E!, Wiechu, otworzymy jego prezent?
* Zrobię mu takie bobo, że będzie piszczał, jak kurak!
The Best of Postal 2

- zagłosować
- Krotchy (rzuca fajne teksty)
- Paczka może być, bo na bullecie nie trzeba nawet wbijać do środka tylko sprawnie ją wziąć i przebiec do drzwi, a następnie przejść pod drzwiami, schylając się.


- kupić ciasto migdałowe (przyczepa

AW:
- szpital - filmik na wstępie
- słonie
- most
- boss
* Ssij moją lampę, zakutwiona szmato!
* Moje jajca, twoja broda...!
haha.

- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14476
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Nienawiść do talibów to nie rasizm. To jak najbardziej zdrowa i pożądana reakcja.MastaDJMax pisze:I lubię też strzelanie do talibów. Mówcie że jestem rasistą, ale i tak nienawidzę tych skur**eli.
A czy to nie jest odwrotnie, talibowie mają okazję strzelać do Kolesia jak do kuraka?mrv pisze:przy okazji na okolicznej mapie jest możliwość postrzelania do talibów na skałach![]()

I skąd ci polscy tłumacze wzięli takie teksty...mrv pisze:* Ssij moją lampę, zakutwiona szmato!

Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...


Ty rasistoTiquill pisze:MastaDJMax napisał/a:
I lubię też strzelanie do talibów. Mówcie że jestem rasistą, ale i tak nienawidzę tych skur**eli.
Nienawiść do talibów to nie rasizm. To jak najbardziej zdrowa i pożądana reakcja.

Nie, to dodaje trochę pikanterii, już nie wystarczy przebiec się po mieście strzelając po kolei do wszystkiego co się rusza, tutaj trzeba jeszcze strzelać piruety by rakietką nie dostać ^^Tiquill pisze:mrv napisał/a:
przy okazji na okolicznej mapie jest możliwość postrzelania do talibów na skałach
A czy to nie jest odwrotnie, talibowie mają okazję strzelać do Kolesia jak do kuraka?
Dlatego wolę angielską wersję... w jedynce był jeszcze tekst "odwafluj się ziomal". Ja pierd*** >.< Tylko polacy umieją tak spedalić tę grę.Tiquill pisze:mrv napisał/a:
* Ssij moją lampę, zakutwiona szmato!
I skąd ci polscy tłumacze wzięli takie teksty...
Ostatnio zmieniony 01 gru 2008, 17:10 przez Max King, łącznie zmieniany 1 raz.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
E tam.
Trochę zdrowego dystansu i to jest nawet śmieszne xP
Ściągnij sobie pakiecik dźwięków (wypowiedzi) z polskiego tłumaczenia z Downloadu, jeżeli nie masz :]
Jak będzie leciało kilkaset tekstów pod rząd, to chyba tylko ktoś bez humoru może się nie śmiać (choć przez chwilę)
Trochę zdrowego dystansu i to jest nawet śmieszne xP
Ściągnij sobie pakiecik dźwięków (wypowiedzi) z polskiego tłumaczenia z Downloadu, jeżeli nie masz :]
Jak będzie leciało kilkaset tekstów pod rząd, to chyba tylko ktoś bez humoru może się nie śmiać (choć przez chwilę)
