Który gracz nie zna tej cudownej produkcji cRPG? Chyba nie ma takiego, gdyż ta część (jest ona już trzecią) podbiła serca graczy na całym świecie. Wspaniała grafika, cudowna muzyka oraz swoboda działania sprawiły, że i ja nie mogę oderwać się od gry UbiSoftu. Wraz z Mixerem każdego dnia wymieniamy się kolejnymi spostrzeżeniami, uwagami co do rozgrywki w Morrowindzie.
Ciekawe linki:
1. Polska strona Morrowinda
2. Recenzja
3. Screeny
The Elder Scrolls III - Morrowind
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
Hmmm, a macie wersje z dodatkami (BloodMoon i Tribunal), czy tylko podstawkę (bodajże w CDA ostatnio dawali z kilkoma pluginami)? Tak z ciekawości pytam, bo spostrzeżeniami też mogę się dzielićKmieciu pisze:Wraz z Mixerem każdego dnia wymieniamy się kolejnymi spostrzeżeniami, uwagami co do rozgrywki w Morrowindzie.
Gierka zaprawdę wspaniała, rozbudowana, wciągająca z intrygującą i rozbudowaną fabułą, ogromem questów, boską muzyką, ładną graficzką, mnogą ilością broni i pancerzy, ukrytych miejscówek, ciekawych intryg... i gdzie takiemu OblIVion'owi do Morrowind'a? Chociaż Morrowind i tak jest mniejszy od Daggerfall'a (dla tych co nie wiedzą - poprzednik Morrowind'a) Ehhh, gdybym tylko znowu miał czas na granie w to cudo (studia = ZŁO)... może w wakacje się uda
Ostatnio zmieniony 12 lis 2007, 18:29 przez Lothar, łącznie zmieniany 1 raz.
Nobody Expects The Spanish Inquisition!
Ja mam wraz z oficjalnymi dodatkami, bo z serii eXtra Klasyka. Jednak jak na razie gram bez nich, ponieważ wolę "urosnąć w siłę" zanim zmierzę się z potworkami z Tribunal czy BloodMoon. Wcześniej grałem z nimi, szczególnie polecam bycie... wilkołakiemLothar pisze:Hmmm, a macie wersje z dodatkami (BloodMoon i Tribunal), czy tylko podstawkę (bodajże w CDA ostatnio dawali z kilkoma pluginami)?
Zajebistsza giera. Ma to coś. Mam z CD-Action, ale po pierwszym instalu gra wyleciała z kompa po paru minutach. Ostatnio z nudów znów zainstalowałem i się przekonałem. Wczoraj przeżyłem wielkie rozczarowanie, bo po niemal godzinnym zmaganiu z wampirami udało mi się wreszcie zarazić. Mimo wielu plusów wczytałem, bo nikt nie chciał ze mną rozmawiać i handlować.
Gra wciągnęła mnie niesamowicie, polecam wszystkim.
Gra wciągnęła mnie niesamowicie, polecam wszystkim.
Powiem tak. Uwielbiam przerozne cRPG i wogole takie rzeczy ale morrowind nieprzypadł mi do gustu. Poprostu niewiedziałem co robic i dowiedziałem się od kogos ze NIC. Robisz to co ci sie podoba. Kiedys weszłem do jakiejs jaskini i rozwaliłem jakiegos gostka podobnego do centaura chyba i pisało mi ze bez tej postaci gry niemozna ukonczyc. Zagraj ponownie ;o Lol pograłem sobie kilka dni a pozniej juz mialem dosyc. Coinnego znow z oblivionem. w obliviona gram juz ładnych pare latek i niemoge przestac. Niewiem co jest zemna to przeciez jedno i to samo a i tak jakos morrownid mi sie nie spodobał. Moze zainstaluje kiedys jeszcze raz i sproboje zaczac od nowa. Moze tez mnie tak wciagnie jak Gothic...
W OblIVion też można pozbyć się NPC, bez którego nie da się przejść gry.
Może przez to, że Morrowind bardziej zalatuje DarkFantasy (podobnie jak Daggerfall), zas OblIVion bardziej zahacza o Arena - bardziej kolorowo, mniej mroku itd. Inny powód - OblIVion jest znacznie uproszczony w porównaniu do Morrowind, przez co dla niektórych bardziej przystępny. Dla mnie - niebardzo. Już Morrowind był krokiem wstecz w porównaniu do Daggerfall, jeśli idzie o rozmaitość i złożoność... ale OblIVion czasami wydaje mi się wręcz prymitywny. Co nie znaczy, że gry nie lubię Jeszcze inny powód - za dużą wagę przewiązujesz do grafiki (a na to akurat jest mnóstwo patch'y, modów i innej magii, która grafikę Morrowind niesamowicie polepsza)
Może przez to, że Morrowind bardziej zalatuje DarkFantasy (podobnie jak Daggerfall), zas OblIVion bardziej zahacza o Arena - bardziej kolorowo, mniej mroku itd. Inny powód - OblIVion jest znacznie uproszczony w porównaniu do Morrowind, przez co dla niektórych bardziej przystępny. Dla mnie - niebardzo. Już Morrowind był krokiem wstecz w porównaniu do Daggerfall, jeśli idzie o rozmaitość i złożoność... ale OblIVion czasami wydaje mi się wręcz prymitywny. Co nie znaczy, że gry nie lubię Jeszcze inny powód - za dużą wagę przewiązujesz do grafiki (a na to akurat jest mnóstwo patch'y, modów i innej magii, która grafikę Morrowind niesamowicie polepsza)
Nobody Expects The Spanish Inquisition!
Ja jestem mam save, gdzie jestem wampirem i normalnie, po przemianie w elfa, handluję, wykonuję questy itp.
Kurczę, już nie pamiętam, ale to jest chyba tak, jak przy zarażeniu się wilkołactwem. W nocy wampir - rano elf. Jeszcze to sprawdzę, albo lepiej: mogę Ci przesłać ten save i sam poszperaj i pobaw się. Dzisiaj już raczej czasu na wędrówki nie będę miał.
Jeśli zrobisz coś, co uniemożliwia ukończenie gry, dostajesz stosowną informację. Tak więc wampirem również da się to zrobić... ale troszkę inaczejkazik pisze:A orientujecie się czy da radę ukończyć grę wampirem. Pal licho kupców, ale zastanawiam się czy ludzie od questów będą ze mną rozmawiać.
Grrr, znów czeka mnie reinstall Morrowind... dlaczego? A no dlatego, że znowu zaszalałem z modami i zapomniałem zrobić kopii zapasowej gry... i teraz nie wiem, które pliki wywalić, a których nie. Bo modów za bardzo wpływających na rozgrywkę nie lubię (np.: Fire Sword - obrażenia 120-120 każdym rodzajem ataku X_x). No cóż, człowiek uczy się na błędach... tylko dlaczego ten popełniłem już n-ty raz?
Ostatnio zmieniony 04 gru 2007, 20:17 przez Lothar, łącznie zmieniany 1 raz.
Nobody Expects The Spanish Inquisition!