wiem, że jest chyba temat odnośnie zwierząt ogólnie, ale ja chciałam założyć taki tylko i wyłącznie o psach. lubicie, kochacie, a może nie cierpicie?
jakie rasy się wam najbardziej podobają? i jakiego psa/piesków jesteście posiadaczami?
a może zdecydowanie wolicie koty? wypowiadajcie się ;p
mi osobiście z mniejszych psów najbardziej podobają się jamniki i sama za niedługo będę posiadaczką tej o to rasy (a dokładnie jamniczka długowłosego miniaturki ) oraz pinczerki miniaturowe a z większych.. ? dobermany i.. rottweilery naprawdę piękne psy, choć nieodpowiednio wychowane.. wiadomo
na chwilę obecną nic innego mi do głowy nie przychodzi, najwyżej później dopiszę
ogólnie bardziej gustuje w mniejszych psach niż większych
Psy :)
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- DiamondSoul
- Miłośnik broni
- Posty: 113
- Rejestracja: 24 mar 2007, 10:42
- Lokalizacja: Bęęędzin
cienka linia
między kłamstwem
a prawdą
między kłamstwem
a prawdą
U mnie to wygląda tak - Shar Pei i Chow chow>>>duże psy>>>małe psy>>>kudłate psy (wzrost nieistotny)>>>Yorki. Nienawidzę tego małego tałatajstwa, aż się prosi o nadepnięcie. Dwie pierwsze rasy lubię, bo zabawnie wyglądają i są przytulaśne, a duże psy wolę od małych, bo są mniej irytujące. Małe najgłośniej szczekają i często próbują podgryzać pięty. Kudłatych psów nie lubię, bo nie widzę, gdzie pysk, a gdzie dupa.
Mam wyżła niemieckiego krótko włosego, lepszy pies nie mógł mi sie trafić, nie jest agresywny bardzo przyjazny dla ludzi, nie nawidze małych psów (szitsu czy jakoś tam nie wiem jak to sie pisze, wszelkiego typu Yorki i inne piszczące gówna) są mega irytujące jak już zaczną drzeć pizde to albo tak glośno że mam ochote na niego skoczyć albo długo i nie chcą przestać :f Najbardziej rozwalają mnie moherki z ich pieskami, uważają że ich piesek to Bóg i nikt nie może mu nic zrobić Kotów nie trawie (no może oprócz catgirls :3) siedzą w nocy pod balkonem i miauczą i walczą ze sobą, jest to irytujące
- DiamondSoul
- Miłośnik broni
- Posty: 113
- Rejestracja: 24 mar 2007, 10:42
- Lokalizacja: Bęęędzin
co do yorków się zgadzam w 100%, też ich za bardzo nie lubię.
słyszałam ogólnie opinie, że są to delikatnie mówiąc głupie psy, małe bezsensowne szczekacze ; > i osobiście nie widzę w nich nic pięknego
słyszałam ogólnie opinie, że są to delikatnie mówiąc głupie psy, małe bezsensowne szczekacze ; > i osobiście nie widzę w nich nic pięknego
cienka linia
między kłamstwem
a prawdą
między kłamstwem
a prawdą
ja z kolei psów nie lubię aż do tego stopnia, bu je brać do domu...osobiście mam w domu kota, psa bym raczej nie chciał.
nie znoszę tych najmniejszych, zwłaszcza jamników, które muszą swym głośnym szczekaniem zamanifestować swoją obecność na chodniku...zresztą...każdego szczekającego na mnie psa bym najchętniej poczęstował ołowiem, bez względu na wielkość osobnika...
nie znoszę tych najmniejszych, zwłaszcza jamników, które muszą swym głośnym szczekaniem zamanifestować swoją obecność na chodniku...zresztą...każdego szczekającego na mnie psa bym najchętniej poczęstował ołowiem, bez względu na wielkość osobnika...
Planet Earth is great to visit, but You wouldn't wanna live there...
- Dragonmatix
- Seryjny zabójca
- Posty: 383
- Rejestracja: 31 lip 2008, 10:52
Bardzo lubię Golden Retrievery i Labradory.
A dlaczego? Dlatego, że są ładne, łagodne i mądre.
A dlaczego? Dlatego, że są ładne, łagodne i mądre.
"Złap wiatr który przecina motyle"
Duże albo średnie psy - wolę już chomika od małego psa. Przynajmniej nie jazgocze, a tyle samo z niego pożytku.
Najbardziej podobają mi się chyba owczarki francuskie. Moja babcia miała takiego (co prawda kundla, ale wyglądał jak ten poniżej, tylko że trochę mniejszy i miał krótszą sierść). Kochałem tego psa, zmarł w 2007 roku, mając 14 lat, czyli tyle co ja wtedy. Pamiętam go, jak pilnował mnie gdy byłem mały, a potem gdy to już ja musiałem się nim czasem opiekować.
Najbardziej podobają mi się chyba owczarki francuskie. Moja babcia miała takiego (co prawda kundla, ale wyglądał jak ten poniżej, tylko że trochę mniejszy i miał krótszą sierść). Kochałem tego psa, zmarł w 2007 roku, mając 14 lat, czyli tyle co ja wtedy. Pamiętam go, jak pilnował mnie gdy byłem mały, a potem gdy to już ja musiałem się nim czasem opiekować.
- SovietPolska
- Zabójca na sterydach
- Posty: 525
- Rejestracja: 18 sie 2007, 01:36
Ja lubię psy. Mam zwykłego kundla uwiązanego przy budzie. Kolor rudy(wredny i fałszywy:D )
Bardzo lubię Owczarki Niemieckie, sam posiadam takowego.W domu mam 2 psy, kundelki i wspomnianego owczarka, który wiecznie ma ubrudzony pysk, dlatego nie trzymam go w domu(Zwykle se gdzieś hasa po ogródku, czasem basen sąsiadów).No i te kundle, takie są najlepsze, mimo iż diabły wredne są, gubią sierść i głośno szczekają i każdy kto ma żarcie jest dla nich panem.Kotów nienawidzę, no może to za mocne słowo.Bardzo nie lubię.
Teachin bitches how to swim
Ostatnio na SB wywiązała się ciekawa dyskusja, która, myślę, że powinna być kontynuowana w tym temacie. Niech więcej osób się wypowie, bo niektórzy użytkownicy, którzy nie zaglądają na SB, nie napisali nic o tym.
Oto najważniejsze cytaty z shoutboxa. Pozwoliłem sobie wyciąć wpisy niezwiązane z tematem:
Oto najważniejsze cytaty z shoutboxa. Pozwoliłem sobie wyciąć wpisy niezwiązane z tematem:
Czyli: Sprzątać po psiaku, czy też innym zwierzaku, czy nie?[20-04-11, 14:53] Slayer: Mandat....
[20-04-11, 14:58] Dragonmatix: Slayer, za co mandat dostałeś?
[20-04-11, 15:49] Slayer: Za psa, który się wypróżnił, a ja miałem to niby sprzątać. 200zł PSU w dupe
[20-04-11, 15:53] Slayer: Tylko trochę więcej dostałem kary za jeżdżenie motorowerem bez prawka. Ciekawie co?
[20-04-11, 17:40] Mr Minio: I bardzo dobrze.
[20-04-11, 18:03] Alixo: źle, co to za wymysł sprzątania szitu po psie?? Ciekawe czy jak byś miał psa (może i masz) nakurwiał byś z plastikowym woreczkiem i zbierał odchody swej pociechy.
[20-04-11, 18:12] Mr Minio: To, że masz swojego zwierzaka, zmusza Cię, abyś po nim sprzątał. Jak w domu zrobi kupę to posprzątasz, co nie?
[20-04-11, 18:13] Mr Minio: Jakbym miał psa tak bym właśnie robił, ale nie mam żadnego zwierzaka, bo jakoś nigdy nie chciałem, a poza tym wymaga on opieki, a na to czasu nie mam(albo nie chcę mieć).
[20-04-11, 20:16] Alixo: Ciekawe co by było, jakbyś miał psiaka...
[20-04-11, 20:57] Silver Dragon: [...] Pewnie że tak, gdyby było gdzie wyrzucać. Gówna do domu nie chciałoby mi się targać
[20-04-11, 20:58] Silver Dragon: [Dzisiaj 18:12] Mr Minio: ...To, że masz swojego zwierzaka, zmusza Cię, abyś po nim sprzątał. Jak w domu zrobi kupę to posprzątasz, co nie? /// Wielkie słowa. Niestety w praktyce nie realizowane przez 90 % właścicieli
[20-04-11, 21:04] Mr Minio: Filmik pasujący do ostatnich wpisów:
[20-04-11, 21:08] Silver Dragon: Nie powiem. Jak widzę takiego 'basa' na środku chodnika, krew mnie zalewa. Wkurzają mnie również wszędobylskie pety po papierosach, papierki, butelki plastikowe etc nie ważne czy to miasto, wieś czy las. Ale o tym się nie mówi, bo po co...
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Bardzo rozbudowany post, w którym prezentujesz wszystkie swoje argumenty.
Po psie i swoim zwierzaku należy sprzątać. Zwierzątko to nie tylko przyjemność, ale też obowiązki. Musisz go myć, karmić to i sprzątać po nim. Jak, za przeproszeniem, nasra, to Twoim zasranym obowiązkiem jest to sprzątnąć. Wyobrażasz sobie ludzi załatwiających się na wielką skalę na chodniku?
Po psie i swoim zwierzaku należy sprzątać. Zwierzątko to nie tylko przyjemność, ale też obowiązki. Musisz go myć, karmić to i sprzątać po nim. Jak, za przeproszeniem, nasra, to Twoim zasranym obowiązkiem jest to sprzątnąć. Wyobrażasz sobie ludzi załatwiających się na wielką skalę na chodniku?
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Co ty, porównujesz psa do człowieka?
Psa kąpe, czesze, karmie, dbam o niego, lecz jak musi się załatwić to po prostu to robi, bez jakiegoś zbędnego sprzątania jego shitu, gdyż tam gdzie mój pies się załatwia, mieszka również policjant, codziennie o 6 rano z kawą wychodzi i wyprowadza swoją suczke, która wali kloce i po tym nawet policjant nie sprząta.
Kupsko raz dwa się rozłoży i za 2-3 dni nie będzie po nim śladu.
Psa kąpe, czesze, karmie, dbam o niego, lecz jak musi się załatwić to po prostu to robi, bez jakiegoś zbędnego sprzątania jego shitu, gdyż tam gdzie mój pies się załatwia, mieszka również policjant, codziennie o 6 rano z kawą wychodzi i wyprowadza swoją suczke, która wali kloce i po tym nawet policjant nie sprząta.
Kupsko raz dwa się rozłoży i za 2-3 dni nie będzie po nim śladu.